Transylwania jest głównie znana z wyczynów hrabiego Drakuli, jednak Alex Robciuc na swoich zdjęciach pokazuje zupełnie inne wcielenie tej krainy. Fotograf regularnie wstaje o 5 rano w poszukiwaniu wspaniałych krajobrazów w porannym świetle. Wyniki jego pasji są inspirujące i zapierające dech w piersiach.
Oczywiście takie zdjęcia nie robią się same. Alex wstaje wcześnie rano i szuka odpowiedniego miejsca widokowego, następnie czeka na idealne światło i stara się znaleźć jakiś wyjątkowy element w otaczającym go krajobrazie. To jest przepis fotografa na przekazanie swoich emocji i nastroju na zdjęcie.
Trzeba przyznać, że Alex ma oko do światła. Miękkie, przenikające, poranne światło przebijające się przez chmury daje rewelacyjne rezultaty.
Pierwsze zdjęcie HDR, strasznie ta technika jest przerysowana, dziwie się jej popolarnością. O wiele lepsze są pozostałe, choć w drugą stonę zmiękczone. Widzę też rozmycia blur na górze i dole kadru. W sumie nieważne. Fajnie jest :)
Kolory na zdjęciach są tak realne, jak moduł Camera Raw w photoshop'ie...