@sebastos Dokładnie. Zgodnie z zasadami wykonywania wyroków śmierci przez rozstrzelanie jeśli po oddaniu salwy przez pluton skazaniec nie umrze dowódca musi go dopić strzałem w głowę. Więc kamizelka wiele by mu nie dało. Najpierw bardzo nie przyjemne uderzenie ( pocisk który uderza w kamizelkę może spokojnie złamać żebro czy doprowadzić do pęknięcia śledziony bo gdzieś ta energia się musi rozejść) a potem i tak by zginął od strzału w głowę.
Wiecie co mnie przeraża - że on ma taki sam wzrok jak Antony Hopkins w Milczeniu Owiec.. Albo Hopkins tak zajebiście zagrał psychopatę albo naprawdę nim jest ;P
Akurat kara śmierci przez rozstrzelanie to była dużo bardziej humanitarna forma niż to co teraz kombinują, zastrzyki, krzesła elektryczne i inne potworności
@LibertarianpirateV Krzesło elektryczne to faktycznie paskudna forma kary śmierci. Z zastrzykiem z trucizny zwykle nie jest problemem metoda tylko skazańcy. Często stan nauczyć skazańców jest tak zły ( częste dożylne przyjmowanie narkotyków) że jest bardzo ciężko się wkłuć ale dokładnie taki sam problem mieliby ratownicy w karetce gdyby to był wolny człowiek którego trzeba by ratować. Wykonywanie kary śmierci przez rozstrzelanie na bandytach to dla mnie nieporozumienia. W historii ten sposób wykonania kary śmierci to byłą śmierć honorowa, Dla bandytów zawsze była szubienica. I od kiedy wymyslono technikę długiego sznura którą ustandaryzowano jest to niewątpliwie najbardziej humanitarna metoda wykonania tej kary. Przy odpowiednim dobra długości sznura do wagi skazańca można przeprowadzić szybką, praktycznie bezbolesną egzekucję. Śmierć w wyniku przerwania rdzenia kręgowego.
Jestem ciekaw czy mu dali.
@Hazik No cóż, to Amerykanie, więc kto wie…?
@Hazik Kamizelkę może i mu dali, ale kulkę w łeb również! ;)
@sebastos Dokładnie. Zgodnie z zasadami wykonywania wyroków śmierci przez rozstrzelanie jeśli po oddaniu salwy przez pluton skazaniec nie umrze dowódca musi go dopić strzałem w głowę. Więc kamizelka wiele by mu nie dało. Najpierw bardzo nie przyjemne uderzenie ( pocisk który uderza w kamizelkę może spokojnie złamać żebro czy doprowadzić do pęknięcia śledziony bo gdzieś ta energia się musi rozejść) a potem i tak by zginął od strzału w głowę.
Wiecie co mnie przeraża - że on ma taki sam wzrok jak Antony Hopkins w Milczeniu Owiec.. Albo Hopkins tak zajebiście zagrał psychopatę albo naprawdę nim jest ;P
Sam Hopkins mówił, że ta rola na niego wpłynęła, więc kto wie.
Wygląda jak Piotr Adamczyk
Akurat kara śmierci przez rozstrzelanie to była dużo bardziej humanitarna forma niż to co teraz kombinują, zastrzyki, krzesła elektryczne i inne potworności
@LibertarianpirateV Krzesło elektryczne to faktycznie paskudna forma kary śmierci. Z zastrzykiem z trucizny zwykle nie jest problemem metoda tylko skazańcy. Często stan nauczyć skazańców jest tak zły ( częste dożylne przyjmowanie narkotyków) że jest bardzo ciężko się wkłuć ale dokładnie taki sam problem mieliby ratownicy w karetce gdyby to był wolny człowiek którego trzeba by ratować. Wykonywanie kary śmierci przez rozstrzelanie na bandytach to dla mnie nieporozumienia. W historii ten sposób wykonania kary śmierci to byłą śmierć honorowa, Dla bandytów zawsze była szubienica. I od kiedy wymyslono technikę długiego sznura którą ustandaryzowano jest to niewątpliwie najbardziej humanitarna metoda wykonania tej kary. Przy odpowiednim dobra długości sznura do wagi skazańca można przeprowadzić szybką, praktycznie bezbolesną egzekucję. Śmierć w wyniku przerwania rdzenia kręgowego.
ostatnia kara śmierci przez rozstrzelanie w USA była wykonana w 2010 roku na Ronnie Lee Gardner'ze
Jakby dostał kulkę w łeb to by mu nie pomogła.