Niestety, zaliczam się do tego "nowszego" pokolenia, które o "Wielkiej grze" jedynie słyszało, nie miałem tej przyjemności jej obejrzeć w telewizji, aczkolwiek jestem pozytywnie nastawiony na wieść, iż ten program miałby wrócić. W trzech słowach: jestem na tak.
Wielka Gra nie ma sensu bo obecnie poziom debilizmu naszego społeczeństwa jest tak wysoki że nikt nie przejdzie wstępnej weryfikacji przed programem...
Właśnie nie! Ludzi inteligentnych jest wręcz więcej, zmieniło się jedynie podejście społeczeństwa... Kiedyś ktoś mniej "uzdolniony" (bez odejmowania mu innych talentów) zostawał dobrym tokarzem, dobrym murarzem, czy dobrym spawaczem. Teraz zostaje nic nie znaczącym mgr socjologii, politologii itp. (Nie mówię, że te zawody nie są potrzebne, ale jest za dużo absolwentów) Który ponadto ma postawę roszczeniową i jest przekonany o swoim geniuszu. Bo na każdym etapie edukacji przekonywali go o tym, że się nadaje. Ponadto jego rodzina nie mając pojęcia o realiach, też wmawiała mu "o pierwszy z naszej rodziny, na studiach!" i huhuhu "ucz się syneczku, po studiach to przyszłość". Okazuje się, że dupa. Dobry murarz, który ma świadomość swoich umiejętności, jest w stanie włączyć wartościowy program, żeby się czegoś nauczyć, usłyszeć ciekawostkę. Socjolog przekonany o swoim geniuszu nie włączy programu, który udowodni mu, że g6wno wie. Nie będzie nowej wiedzy, nie będzie nowych ciekawostek, będzie... kubeł zimnej wody w twarz. A ludzie unikają zimnej wody.
nie ze stara prowadzaca i nie w tym samym studio, ludzie. w ogole zamiast wracac do starych formatow nie lepiej byloby wymyslic nowy inteligencki teleturniej wymagajacy szczegolowej wiedzy z danego zakresu? czemu to ma byc akurat wielka gra? za duzo nostalgii. na samych emocjach za daleko sie nie pojedzie i za 2 lata bedzie ponowne zamkniecie programu
Ja tam nie chcę powrotu 'Wielkiej Gry', to już przeszłość i trzeba pozwolić jej odejść. Czas na grę godną przyszłości - wnoszę o wprowadzenie podobnej rozrywki, jaką ujął King w 'Uciekinierze' ;]
@serpentine Rozumiem. Ja kiedyś Grę oglądałam nie dlatego, żeby coś zgadnąć lecz raczej dowiedzieć się. Jak trafiłam na coś mniej mnie interesującego - to nie oglądałam. Teraz inne czasy - wystarczy rzut oka w neta i już wiesz to, co kiedyś wiedziało się po 'przemyszkowaniu' połowy biblioteki. Ale jakieś to powyrywane z kontekstu moim zdaniem... Zależy czego kto oczekuje...
@jeykey1543 Odpowiadam tylko dlatego, że skojarzenie ze mną jest tak bardzo absurdalne, że aż mi ręce opadły. Ale potem pomyślałam, że nie o mnie tu chodzi lecz o zadającego to pytanie. No cóż... Sto jedenaście much ile ma razem nóżek? Przypadek?
Z tymi powrotami o których często ostatnio słyszymy, to obawiam się, że to już nie będą takie przyjemne, spokojne, nie wiem czy dobrego słowa używam inteligentne programy z wartościową wiedzą, informacjami, gdzie prowadzący spokojnie i konkretnie je prowadził bez zbędnego gadania. A za tym się chyba właśnie tęskni. Tylko zrobi się z nich wielkie, głośnie, świecące "SHOW", gdzie prowadzący będzie bił rekordy w ilości bezsensownych słów wypowiedzianych na minutę, a przedstawiane treści, będą na poziomie brukowca. Zaletą też, tych dawnych programów, było dla mnie studio. Można powiedzieć, że często szare, nudne, ascetyczne ale człowiek się skupiał na programie, było to jakieś przytulniejsze, a obecnie często światła, ekrany, tutaj coś miga, tam się wyświetla, tylko to rozprasza i denerwuje.
Nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki. Jestem przeciw. Powroty starych teleturniejów które widziałem (Milionerzy, Koło Fortuny) były cieniem tego co było przy pierwszym podejściu. Nie chcę sobie psuć miłych wspomnień.
Pani Ryster powiedziała, że nie wystąpi w bublu, w programie przygotowanym na szybko. Ona chce widzieć 480 teczek z tematami i przynajmniej rok pracy nad programem.
A ja bym chciał. Ale jako prowadząca Joanna Rostocka, która nie chciała dać Szczepańskiemu i wyleciała z TV a nie Stasia, która przyszła na jej miejsce na wiele lat... :))
Wreszcie jakieś konkretne programy trzymajace poziom - Wielka Gra, Miliard w Rozumie, VaBanque... programy młodości wielu z nas, kiedy liczyła się wiedza. A nie jak ta odmóżdżająca sieczka typu "aplauz aplauz" czy "mam talent' w TEFAŁEN !
Osobiście wole 1 z 10 i powinno być więcej takich programów albo podobnych niezłe Miliard w rozumie . Lubiłam Wielka Gra była specyficzna i faktycznie dla wybranych ale fajne było oglądać jak się uczestniczy pocili nad pytaniem i zastanawiać wie czy nie wie.
W tym czasie niech nasza radość bedzie jednak dojrzalsza, a przede wszystkim znajdźmy ku niej wiecej słusznych powodów, ktorych możemy dzis nie dostrzegać. Kazdy niech dopasuje ten czas do swoich potrzeb. Wielki Post nie jest czasem na śmiech w dużej ilości, więc nie powinniscie tak się tym ekscytować bo to naprawdę nie jest pora i sposobnosć.Zamiast tego pójdźcie dać datek potrzebujacemu,pomóżcie komus i nie zajmujcie się bzdetami
Czyli, generalnie, PiS przywraca PRL. Problem w tym, że telewidz nie ma obecnie do wyboru tylko dwóch państwowych kanałów a granice są otwarte. No chyba, że i to się zmieni.
i kto mialby w nim brac udzial? Emo populacja czy gimbaza? Jedni i drudzy pokazuja taki poziom ze raczej nie daliby sobie rady w krzyzowce trzynastolatkow jako dorosli :)
Ja nie chce - nie ma sensu na siłę odgrzewać kotleta. Nawet Lady Pank o tym śpiewało "na co komu dziś wczorajsza miłość" - mamy jeden z dziesięciu i niech tego sie trzymają:)
Niestety, zaliczam się do tego "nowszego" pokolenia, które o "Wielkiej grze" jedynie słyszało, nie miałem tej przyjemności jej obejrzeć w telewizji, aczkolwiek jestem pozytywnie nastawiony na wieść, iż ten program miałby wrócić. W trzech słowach: jestem na tak.
wole vabank i miliard w rozumie
Va banque - tak! Chętnie bym znów obejrzała ten teleturniej.
Wielka Gra nie ma sensu bo obecnie poziom debilizmu naszego społeczeństwa jest tak wysoki że nikt nie przejdzie wstępnej weryfikacji przed programem...
ilosc inteligentow nie ulegla zadnym zmianom. po prostu ogladasz rozrywke dla masowego widze i wmowiles sobie ze wszyscy sa tacy jak ty. projekcja.
Właśnie nie! Ludzi inteligentnych jest wręcz więcej, zmieniło się jedynie podejście społeczeństwa... Kiedyś ktoś mniej "uzdolniony" (bez odejmowania mu innych talentów) zostawał dobrym tokarzem, dobrym murarzem, czy dobrym spawaczem. Teraz zostaje nic nie znaczącym mgr socjologii, politologii itp. (Nie mówię, że te zawody nie są potrzebne, ale jest za dużo absolwentów) Który ponadto ma postawę roszczeniową i jest przekonany o swoim geniuszu. Bo na każdym etapie edukacji przekonywali go o tym, że się nadaje. Ponadto jego rodzina nie mając pojęcia o realiach, też wmawiała mu "o pierwszy z naszej rodziny, na studiach!" i huhuhu "ucz się syneczku, po studiach to przyszłość". Okazuje się, że dupa. Dobry murarz, który ma świadomość swoich umiejętności, jest w stanie włączyć wartościowy program, żeby się czegoś nauczyć, usłyszeć ciekawostkę. Socjolog przekonany o swoim geniuszu nie włączy programu, który udowodni mu, że g6wno wie. Nie będzie nowej wiedzy, nie będzie nowych ciekawostek, będzie... kubeł zimnej wody w twarz. A ludzie unikają zimnej wody.
nie ze stara prowadzaca i nie w tym samym studio, ludzie. w ogole zamiast wracac do starych formatow nie lepiej byloby wymyslic nowy inteligencki teleturniej wymagajacy szczegolowej wiedzy z danego zakresu? czemu to ma byc akurat wielka gra? za duzo nostalgii. na samych emocjach za daleko sie nie pojedzie i za 2 lata bedzie ponowne zamkniecie programu
Prowadząca - niekoniecznie. Natomiast przydałyby się jakieś ambitniejsze teleturnieje wiedzowe.
Nie podobało mi się. Tematy np. Twórczość Feliksa Mendelssohna-Bartholdy’ego. Nie jesteś w stanie odpowiedzieć na żadne pytanie, nuda.
Bez przesady, że na żadne. „Marsz weselny” Mendelssohna zna chyba każdy.
Ja tam nie chcę powrotu 'Wielkiej Gry', to już przeszłość i trzeba pozwolić jej odejść. Czas na grę godną przyszłości - wnoszę o wprowadzenie podobnej rozrywki, jaką ujął King w 'Uciekinierze' ;]
Popieram.
jeden z dziesieciu jest najlepszy wielka gra z tego co pamietam byla nudna
Tak jak nudne jest przeczytanie artykułu dłuższego niż 2 strony, albo książki obszerniejszej niż 300 stron?
Zgadza się, wystarczy że temat Ci nie siadł i już było nudno. Jeden z Dziesięciu jest lepszy i bardziej dynamiczny.
@serpentine Rozumiem. Ja kiedyś Grę oglądałam nie dlatego, żeby coś zgadnąć lecz raczej dowiedzieć się. Jak trafiłam na coś mniej mnie interesującego - to nie oglądałam. Teraz inne czasy - wystarczy rzut oka w neta i już wiesz to, co kiedyś wiedziało się po 'przemyszkowaniu' połowy biblioteki. Ale jakieś to powyrywane z kontekstu moim zdaniem... Zależy czego kto oczekuje...
@jeykey1543 Odpowiadam tylko dlatego, że skojarzenie ze mną jest tak bardzo absurdalne, że aż mi ręce opadły. Ale potem pomyślałam, że nie o mnie tu chodzi lecz o zadającego to pytanie. No cóż... Sto jedenaście much ile ma razem nóżek? Przypadek?
Ciekawszy był miliard w rozumie - Wielka gra była dość nudna.
Uwielbialam miliard w rozumie.
@pinona Jak byłem mały zawsze uciekałem z pokoju. Bałem się czołówki tego programu :)
Jarosław Kaczyński - życie i twórczość, taki ma być pierwszy program
Eee tam! Krycha Pawłowiczówna byłaby lepsza
Z tymi powrotami o których często ostatnio słyszymy, to obawiam się, że to już nie będą takie przyjemne, spokojne, nie wiem czy dobrego słowa używam inteligentne programy z wartościową wiedzą, informacjami, gdzie prowadzący spokojnie i konkretnie je prowadził bez zbędnego gadania. A za tym się chyba właśnie tęskni. Tylko zrobi się z nich wielkie, głośnie, świecące "SHOW", gdzie prowadzący będzie bił rekordy w ilości bezsensownych słów wypowiedzianych na minutę, a przedstawiane treści, będą na poziomie brukowca. Zaletą też, tych dawnych programów, było dla mnie studio. Można powiedzieć, że często szare, nudne, ascetyczne ale człowiek się skupiał na programie, było to jakieś przytulniejsze, a obecnie często światła, ekrany, tutaj coś miga, tam się wyświetla, tylko to rozprasza i denerwuje.
Nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki. Jestem przeciw. Powroty starych teleturniejów które widziałem (Milionerzy, Koło Fortuny) były cieniem tego co było przy pierwszym podejściu. Nie chcę sobie psuć miłych wspomnień.
Pani Ryster powiedziała, że nie wystąpi w bublu, w programie przygotowanym na szybko. Ona chce widzieć 480 teczek z tematami i przynajmniej rok pracy nad programem.
I dlatego teraz reklamuje pożyczki ;-)
@Gumball Zresztą na wzór jej dawnego programu. Kobieta ma klase.
W sumie to się pomyliłem - ona teraz reklamuje ubezpieczenia dla starszych ludzi a nie pożyczki ;-)
Na zdjęciu na tym ekranie jest dziwna czcionka. G wygląda jak S ;) Dziwny napis
Gimby nie pamientajo to sie nie mondrzoo
Eee tam. Świat idzie do przodu. Nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki.
@ahgahowa Historia przeżywała juz długi okres restauracji.
A ja bym chciał. Ale jako prowadząca Joanna Rostocka, która nie chciała dać Szczepańskiemu i wyleciała z TV a nie Stasia, która przyszła na jej miejsce na wiele lat... :))
Gimbaza pamięta głównie: "Milionerzy" i "Czy jesteś mądrzejszy od piątoklasisty?"
Trudno, żeby pamiętali coś co nie było emitowane w telewizji za ich życia. Te teksty gimbaza pamięta są żałosne.
Tylko szkoda, że Pani Stanisława aktualnie reklamuje firmę ubezpieczeniową...
@Socjaldemokrato, PGR powinna reklamować?
Nostalgia to tęsknota za ojczyzną......
ZDECYDOWANIE TAK
Nie trafi do " mas" jak inne teleszoły... I niski statystyczny poziom IQ oglądających. Wiedza zbyt specjalistyczna...
Wreszcie jakieś konkretne programy trzymajace poziom - Wielka Gra, Miliard w Rozumie, VaBanque... programy młodości wielu z nas, kiedy liczyła się wiedza. A nie jak ta odmóżdżająca sieczka typu "aplauz aplauz" czy "mam talent' w TEFAŁEN !
nie chcemy
Osobiście wole 1 z 10 i powinno być więcej takich programów albo podobnych niezłe Miliard w rozumie . Lubiłam Wielka Gra była specyficzna i faktycznie dla wybranych ale fajne było oglądać jak się uczestniczy pocili nad pytaniem i zastanawiać wie czy nie wie.
z prezesem kurskim możemy liczyć na ciekawe tematy związane ze Smoleńskiem i leszkiem bratem jarka
Tak z perspektywy widzę "Wielka grę" https://www.youtube.com/watch?v=EYeCNuGZTRY. Zbyt szczegółowe pytania tam były i nie koniecznie ciekawe.
W tym czasie niech nasza radość bedzie jednak dojrzalsza, a przede wszystkim znajdźmy ku niej wiecej słusznych powodów, ktorych możemy dzis nie dostrzegać. Kazdy niech dopasuje ten czas do swoich potrzeb. Wielki Post nie jest czasem na śmiech w dużej ilości, więc nie powinniscie tak się tym ekscytować bo to naprawdę nie jest pora i sposobnosć.Zamiast tego pójdźcie dać datek potrzebujacemu,pomóżcie komus i nie zajmujcie się bzdetami
Czyli, generalnie, PiS przywraca PRL. Problem w tym, że telewidz nie ma obecnie do wyboru tylko dwóch państwowych kanałów a granice są otwarte. No chyba, że i to się zmieni.
i kto mialby w nim brac udzial? Emo populacja czy gimbaza? Jedni i drudzy pokazuja taki poziom ze raczej nie daliby sobie rady w krzyzowce trzynastolatkow jako dorosli :)
Jak można za tym głosować? Przecież to był chyba najnudniejszy program w TV.
Na tabliczce jest "Wielka Sra" XD
Ja nie chce - nie ma sensu na siłę odgrzewać kotleta. Nawet Lady Pank o tym śpiewało "na co komu dziś wczorajsza miłość" - mamy jeden z dziesięciu i niech tego sie trzymają:)