Pracuje na co dzień z ludźmi w różnym wieku (jako nauczyciel) i standardem jest (wśród dorosłych także) że jeśli powiem np "od 15.02 do 26.02 nie ma zajęć" to znajdzie się ktoś kto zapyta - "to znaczy, ze we wtorek 16 mamy nie przychodzić?", albo "Temat pracy jest dowolny, możecie użyć wyobraźni i namalować co chcecie", oczywiście kilka osób pyta czy może namalować np drzewo. Powtarzam więc - temat dowolny, możecie namalować co chcecie! - Czyli drzewo tez?.. Czasem brak słów :)
no i co z tego że się pytają? nauczyciele maja dziwne problemy i nie mówię tego tylko w kontekście twojej wypowiedzi.
a co do tresci demota jak masz w przedszkolu napisac w 5 maja ilu masz sześciolatków w przedszkolu to sprawdzasz kto sie urodził przed 5 majem czy podajesz tocznikowo?
@koenigsegg Nie schizuj. Podają do 1 roku w tygodniach, bo to przyzwyczajenie z czasu ciąży, gdzie w ten sposób lekarz ocenia wielkość bobasa. W dodatku pierwszy rok życia dziecka jest bardzo intensywny, więc ma to swoje uzasadnienie.
Takich napisów sprzedawców nauczyli klienci pozywający sklep, bo np. w instrukcji obsługi żelazka, nie było napisane, że ubrania nie należy prasować na sobie.
to jest opinia o ministerstwie edukacji?... popatrz, obowiązek szkolny w tym roku miały 6 latki... przy czym dziecko urodzone w grudniu 2009 również ma obowiązek szkolny, a idąc do szkoły we wrześniu miało lat 5 ;)
Zdecydowanie klient jest idiotą. Pewnie przychodzą do nich rodzice, którym wydaje się, że dziecko od dnia 2 urodzin można uznać za trzylatka. A to tak jakby uznać, ze noworodek ma roczek.
@Shiukaku
Pierwszy raz widzę, aby ktoś tłumacząc się swoim analfabetyzmem stosował prawo swojego, jedynego właściwego wyboru.
Język polski zawsze piszemy Język z wielkiej litery, a polski z małej.
Ale Ty wiesz lepiej prawda?
Zastanów się czy poznałeś różnicę miedzy autorytetem, a osobą autorytatywną!!!
Wlasnie o to chodzi. "Jasio za dwa miesiace będzie mial tylko pół roku do trzech latek".
@marcinrondel Dokładnie tak !
Potwierdzam, klienci to debile
Pracuje na co dzień z ludźmi w różnym wieku (jako nauczyciel) i standardem jest (wśród dorosłych także) że jeśli powiem np "od 15.02 do 26.02 nie ma zajęć" to znajdzie się ktoś kto zapyta - "to znaczy, ze we wtorek 16 mamy nie przychodzić?", albo "Temat pracy jest dowolny, możecie użyć wyobraźni i namalować co chcecie", oczywiście kilka osób pyta czy może namalować np drzewo. Powtarzam więc - temat dowolny, możecie namalować co chcecie! - Czyli drzewo tez?.. Czasem brak słów :)
no i co z tego że się pytają? nauczyciele maja dziwne problemy i nie mówię tego tylko w kontekście twojej wypowiedzi.
a co do tresci demota jak masz w przedszkolu napisac w 5 maja ilu masz sześciolatków w przedszkolu to sprawdzasz kto sie urodził przed 5 majem czy podajesz tocznikowo?
@Shiukaku nie żebym się czepiał, ale polski jako przymiotnik piszemy z malej litery.
Powinni raczej podać w tygodniach, bo tak matki podają wiek swoich bobasów.
@koenigsegg Nie schizuj. Podają do 1 roku w tygodniach, bo to przyzwyczajenie z czasu ciąży, gdzie w ten sposób lekarz ocenia wielkość bobasa. W dodatku pierwszy rok życia dziecka jest bardzo intensywny, więc ma to swoje uzasadnienie.
Ja się chyba muszę zdrzemnąć. Myślałam, że o płytki na podłodze chodzi. :-D
Takich napisów sprzedawców nauczyli klienci pozywający sklep, bo np. w instrukcji obsługi żelazka, nie było napisane, że ubrania nie należy prasować na sobie.
Znam masę osób którzy liczą wiek "rocznikowo" - podobnie jak sprzedawca uważam ich za idiotów:)
to jest opinia o ministerstwie edukacji?... popatrz, obowiązek szkolny w tym roku miały 6 latki... przy czym dziecko urodzone w grudniu 2009 również ma obowiązek szkolny, a idąc do szkoły we wrześniu miało lat 5 ;)
Bo w nawiasie jest napisane w języku matek.
Mnóstwo ludzi liczy następująco: Kazio urodził się w lipcu 2013 - teraz jest 2016: Ile lat ma Kazio? TRZY.
Zdecydowanie klient jest idiotą. Pewnie przychodzą do nich rodzice, którym wydaje się, że dziecko od dnia 2 urodzin można uznać za trzylatka. A to tak jakby uznać, ze noworodek ma roczek.
@Shiukaku
Pierwszy raz widzę, aby ktoś tłumacząc się swoim analfabetyzmem stosował prawo swojego, jedynego właściwego wyboru.
Język polski zawsze piszemy Język z wielkiej litery, a polski z małej.
Ale Ty wiesz lepiej prawda?
Zastanów się czy poznałeś różnicę miedzy autorytetem, a osobą autorytatywną!!!