W Kielcach (i ogólnie w tym województwie) jest tyle samo jeżeli nie więcej, bezinteresownej pomocy i rodzinnej atmosfery niż w innych miejscach. A po mordach to wszędzie się biją więc nie wiem dlaczego takie porównanie. A kieleckiej krwi nie da się ukryć, ja jako dziewczyna (rodowita kielecka krew) mam czasem więcej jaj niż nie jeden facet w rurkach...;/
@Malinka1405 W Kielcach byłem rok, może dwa lata temu- jak w teatrze im Stefana Żeromskiego wystawiali Hemara- poetę zakazanego/ przeklętego. Zaraz po sztuce w stroju wieczorowym zwiedziłem chyba cały ten deptak Sienkiewicza, zaliczyłem kilka lokali (włącznie z jakąś speluną w piwnicy jednego z przyległych budynków) i nie spotkałem się z żadną zaczepką. Zakosztowałem natomiast bardzo dobrej kuchni w Hotelu "Willa Hueta" i spędziłem tam bardzo miłe chwile z piękną kobietą w wannie w ich najlepszym apartamencie. Szczerze polecam. Kielce są bardzo miłym miastem, a autor demota jest ignorantem powtarzającym jakieś bzdurne legendy miejskie. Serdecznie pozdrawiam mieszkańców i dziękuję za miłe wspomnienia.
bardzo śmieszne
Z jakiego to filmu?
W Kielcach (i ogólnie w tym województwie) jest tyle samo jeżeli nie więcej, bezinteresownej pomocy i rodzinnej atmosfery niż w innych miejscach. A po mordach to wszędzie się biją więc nie wiem dlaczego takie porównanie. A kieleckiej krwi nie da się ukryć, ja jako dziewczyna (rodowita kielecka krew) mam czasem więcej jaj niż nie jeden facet w rurkach...;/
@Malinka1405 Moj chomik ma wieksze jaja niz facet w rurkach...
@Malinka1405 W Kielcach byłem rok, może dwa lata temu- jak w teatrze im Stefana Żeromskiego wystawiali Hemara- poetę zakazanego/ przeklętego. Zaraz po sztuce w stroju wieczorowym zwiedziłem chyba cały ten deptak Sienkiewicza, zaliczyłem kilka lokali (włącznie z jakąś speluną w piwnicy jednego z przyległych budynków) i nie spotkałem się z żadną zaczepką. Zakosztowałem natomiast bardzo dobrej kuchni w Hotelu "Willa Hueta" i spędziłem tam bardzo miłe chwile z piękną kobietą w wannie w ich najlepszym apartamencie. Szczerze polecam. Kielce są bardzo miłym miastem, a autor demota jest ignorantem powtarzającym jakieś bzdurne legendy miejskie. Serdecznie pozdrawiam mieszkańców i dziękuję za miłe wspomnienia.
Chyba dawno w Kielcach nie byłeś.
mieszkam w skarżysku to na granicy świętokrzyskiego z mazowieckim i w kielcach mieszkają same pedzie w rurkach w porównaniu z radomiem