Babcie z miasta raczej w tym nie chodzą, ale ze wsi, w warunkach domowych bardzo często tak :) Moje obie chodzą. A gdzie się to kupuje? Na jakichś okolicznych targach, nieraz w sklepie na wsi :)
Wychodzi szydło z worka....że nic się nie robi..bo inaczej trzeba mieć ochronę na odzież, gdy się coś robi.I nie tylko babcie je noszą ? Ale fakt tu same dzieciaki piszą więc to prawda!
To pozostaje tylko współczuć. Moja taki miała i na szczęście była bardzo kochaną osobą. Nie tylko dla rodziny, ale dla wszystkich. Moje koleżanki "z podwórka" traktowała jak własne wnuczki, zawsze pocieszała jak się jakaś krzywda stała, no i...latem jak przychodziła wypłata to wszystkim moim kumpelkom stawiała loda, ale musiał być taki w kubeczku, nie wodny. Aż miło powspominać :) Szkoda, że masz inaczej.
Druga na szczęście jest w porządku, ta, o której wspomniałem traktuje wszystkich jak podludzi, a sama ma o sobie mniemanie co najmniej jakby była królową, ale cóż, rodziny się nie wybiera :)
Takie są najlepsze - dla wnuków owszem ale już raczej nie dla tych wobec których są osiedlowym monitoringiem albo obgadujących cię jakby nie miały o czym gadać
Jeśli masz 20 lat i w górę, to może i chodzi (moja tak), ale młodsze dzieciaki moga już takich babć nie mieć. Teraz kobiety w wieku 60lat wyglądają elegancko - nie mają podomek.
moja nadal takie ma :D hit podwórka!
Moja nadal w takim chodzi. Caluteńki rok. Chyba lepiej podpis by brzmiał, gdyby zamiast "chodziła" było "chodzi". :D
@Hushabye nie każdy ma jeszcze babcie.
aggagsd no to wtedy podpis automatem powinien brzmieć MIAŁ babcię ...
A moja miała dwa: brążowy w kropki i czarny w kreseczki. z górką 20 lat pamiętam :)
ja zawsze się zastanawiałam - gdzie one to kupują? w specjalnych sklepach dla babć?
Na bazarkach.
Twoja babcia była szkolną sprzątaczką?
Moja babcia nigdy w czymś takim nie chodziła i nie chodzi. Ale to pewnie dlatego że nie jest ze wsi.
A moze jest? :D Nigdy nie będziesz pewien. Pochodzenie tu nie ma nic do tego :D Zdarza się że w szkołach panie szatniarki takie noszą :)
@termix369 Każde miasto było kiedyś wsią ;)
Oooooo diss
Babcie z miasta raczej w tym nie chodzą, ale ze wsi, w warunkach domowych bardzo często tak :) Moje obie chodzą. A gdzie się to kupuje? Na jakichś okolicznych targach, nieraz w sklepie na wsi :)
@Buszmenka77777 Chodzą, chodzą. Wiem co mówię. To znaczy u mnie chodziła bo babci już nie ma, ale fartuszki miała.
to się nazywa podomka :P
Wychodzi szydło z worka....że nic się nie robi..bo inaczej trzeba mieć ochronę na odzież, gdy się coś robi.I nie tylko babcie je noszą ? Ale fakt tu same dzieciaki piszą więc to prawda!
Spotkacie te sukienki zazwyczaj w sklepikach na wsiach.
Moja ma taki. Najgorsza osoba jaką znam.
To pozostaje tylko współczuć. Moja taki miała i na szczęście była bardzo kochaną osobą. Nie tylko dla rodziny, ale dla wszystkich. Moje koleżanki "z podwórka" traktowała jak własne wnuczki, zawsze pocieszała jak się jakaś krzywda stała, no i...latem jak przychodziła wypłata to wszystkim moim kumpelkom stawiała loda, ale musiał być taki w kubeczku, nie wodny. Aż miło powspominać :) Szkoda, że masz inaczej.
Druga na szczęście jest w porządku, ta, o której wspomniałem traktuje wszystkich jak podludzi, a sama ma o sobie mniemanie co najmniej jakby była królową, ale cóż, rodziny się nie wybiera :)
moja nadal chodzi ale czy jest najlepsza babcia na swiecie to bym sie spierala
moja nie ma, bo to taka progresywna, nowoczesna babcia (fanka Petru) pracująca w biurze w Niemczech xD
w miescie tez w tym chodzą ,tylko po mieszkaniu.
Takie są najlepsze - dla wnuków owszem ale już raczej nie dla tych wobec których są osiedlowym monitoringiem albo obgadujących cię jakby nie miały o czym gadać
A moja w takiej nie chodzi, bo uważa, że wyglądałaby jak stara baba. :D
Moja w takim czymś nie chodzi, to znaczy, że nie mam najlepszej babci na świecie? D:
Jeśli masz 20 lat i w górę, to może i chodzi (moja tak), ale młodsze dzieciaki moga już takich babć nie mieć. Teraz kobiety w wieku 60lat wyglądają elegancko - nie mają podomek.
Wszystkie babcie są najlepsze na świecie
Niestety żadna moja babcia w czymś takim nie chodziła, czy to znaczy że są gorsze?
Coś w tym jest głębszego. Dbałość o ubiór, pracowitość... Cholera, naprawdę wzruszający demot.
Zopaska :) a nie podomka
Tak jest! :) Czuje się, jakby moja babcia stała obok wypowiadając to słowo :) (Dziś mija równy rok od jej śmierci)
Ja nie miałam. Znaczy, stracone dziecinstwo.
Moja żona jeszcze teraz przejęła go w spadku. Ja się rozbeczę.
Moja babcia nawet na wyjściowy strój do kościoła, kiedy już wraca do domu ubiera ten fartuszek. Uroczo w nim wygląda :)