Podatek za krowie gazy
W Estonii hodowcy są zobowiązani od kilku lat, tj. od 2008 roku do opłacania podatku z tytułu gazów jelitowych wydalanych do atmosfery przez krowy. Twórcy tego ekologicznego podatku uważają, że metan generowany przez stada krów w znacznym stopniu zanieczyszcza atmosferę. Tak więc przedmiotem podatku są wyłącznie krowy, a hodowcy koni czy świń mogą spać spokojnie
Podatek od kiełbaski
W Niemczech w wolno-stojących barach szybkiej obsługi tzw. Imbissach konsumując słynną kiełbaskę Curry-Wurst na stojąco płaciło się 7% VAT, jeśli posiłek spożywany był przy barowym stoliku lub ławce na siedząco – 19%. Dopiero w 2012 roku Ministerstwo Finansów rozpoczęło prace nad położeniem kresu tej rażącej dysproporcji, aby obniżona, 7% stawka podatku VAT dotyczyła kiełbaski z curry, do której w Niemczech najchętniej zamawia się jeszcze majonez i frytki, bez względu na to, czy konsument stoi czy siedzi
Podatek od grillowania
W belgijskim regionie Walonia mieszkańcy odprowadzają daninę od każdego przyjęcia z grillem. Fiskus przy tym kontroluje sytuację z powietrza, dbając, by żaden miłośnik gotowania pod chmurką, nie uchylił się od opłaty. Stawka – 20 euro od każdego posiedzenia
Podatek od poprawiania urody
W Korei Południowej ogromną popularnością cieszą się operacje plastyczne i właśnie dlatego wprowadzono podatek od poprawiania urody. 10% od powiększania piersi, korekcji nosa, odsysania tłuszczu, naciągania twarzy i korekcji powiek – taki podatek muszą płacić poddający się zabiegom. Budżet zyskuje, bo Korea Południowa jest azjatycką stolicą tego typu zabiegów – w ciągu najbliższych lat dostarczą krajowi miliardy dolarów
Podatek od niezdrowej żywności
Na Węgrzech wprowadzono podatek od niezdrowej żywności, tj. napojów słodzonych, energetyzujących, ciasteczek, herbatników (od 5 do 200 forintów). Ma to służyć zdrowiu, szczególnie dzieci, które uwielbiają łakocie. Może zjedzą nieco mniej, jeśli będą droższe o podatek
Podatek od gipsu
Podatek ten wprowadzono w Austrii. Wytłumaczyć go nietrudno – narciarska mekka co roku zużywa tony tego surowca do składania połamanych na alpejskich stokach narciarzy. Austriacy podliczyli, że średnio rocznie łamie się u nich ok. 150 tysięcy osób. I nałożyli podatek na gips, który wliczony został do cen usług narciarskich (najczęściej w skipassy). Cały dochód z tego podatku dostaje austriacka służba zdrowia. Tym samym, narciarze sami wspomagają swoje leczenie
Podatek od słońca, cienia i deszczu
Słońce, deszcz, a nawet cień – podatki płacić trzeba. Wśród dziwacznych podatków znalazł się podatek od słońca funkcjonujący na bardzo słonecznych Balearach. Rocznie płaci go ponad 10 mln przyjeżdżających tam turystów. „Sin tax” to obowiązujący w USA podatek od opalania. Jest to jeden z podatków od szkodliwości, który nakłada dodatkowo 10% opłatę w cenie usługi korzystania z solarium
Ja jestem za podatkiem wyznaniowym - wprowadzić natychmiast!
@rafik54321 Akurat niektóre podatki są jak najbardziej racjonalne. W tym właśnie ten oraz ten austriacki. Ciekawi mnie jak się mają nasze 500+ na rodzinę z 2 i kolejnym dzieckiem do australijskiego podatku od CO2 za drugie i kolejne dziecko?
@dncx podatek od dziecka za produkcję CO2 jest nieodpowiedni - może ekonomicznie uzasadniony, ale moralnie? Więcej sensu miałby podatek od psa, kota itp zwierząt. Ale od dziecka?! To chore. Jeszcze trochę to wprowadzą podatek od życia, bo jak nie to kula w łeb...
Ale z takim podatkiem od dziecka Australii napływ "uchodźców" nie grozi.
@rafik54321 Ja jestem za tym by znieść wszystkie podatki, a tych co chcą je podwyższyć i podwyższają postawić przed sadem wojennym, chociaż przyznam, że podatek od dodatkowej liczby dzieci ma wiele plusów. Ogranicza przeludnienie, który pogarsza warunki życia społeczeństwa
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 lutego 2016 o 13:24
@KapitanKorsarzPirat naturalnie w przeludnieniu takie rozwiązanie ma sens. Ale czy Polska jest przeludniona? Nie wydaje mi się... Fakt że wiele podatków powinno być zniesionych/ograniczonych (w końcu przykładowo straż pożarna czy podstawowa administracja musi z czegoś żyć siłą rzeczy), ale jednak % opodatkowania powinien rosnąć wraz z dochodami (lub być stały). A gdyby wprowadzić taki zapis - firmy z siedzibą za granicą 50% podatku ;) . Firmy z siedzibą w Polsce 0% podatku... Oczywiście mam na myśli sytuację gdy całkowitym właścicielem jest/są Polacy na stałe przebywający w kraju :) . Co do kościołów - kuria dostaje od państwa pieniądze, księża zarabiają jako nauczyciele w szkołach (i nie opłacają wszystkich składek z tego tytułu), a na dodatek jeszcze latają po mszach z tacą, i jeszcze do tego za każdy pogrzeb, ślub czy chrzciny "co łaska" (czyli 500zł) się należy. Skoro kościół działa jak firma urzędniczo-usługowa, to tak należy ją rozliczać...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 lutego 2016 o 16:14
Jak pracowałem w Niemczech to zawsze dostawaliśmy taką kartke w dniu wyplaty na ktorej bylo rozliczenie itd.. I między innymi byl tam zawarty podatek na kościoł -.- Nawet było napisane czy rzymsko czy greko katolicki. Jak powiedzialem szefowi, że ja nie chodze do kościoła to mówił mi, że może mi ten podatek "zamienić" na opłate na jakiś dom dziecka czy sierociniec. Jak myślicie co wybralem? :) Tak czy inaczej te 30 euro nam odbijali z wypłaty i nic nie szło z tym zrobic :P
@MrKamilles Szło ale niewiedza kosztuje.
to placa tylko kawalerzy bez dzieci bez zon.