Na tej kartce nic takiego nie jest napisane. Napis oznacza: "Zabronione jest przechowywanie roweru, na stojaku przez okres dłużdzy niż 28 dni. Jeśli nie przestawi Pan/Pani roweru zostanie on po 28 dniach od wydania tego ostrzeżenia usunięty. Wiążą się z tym koszty." Nie ma tam nic o złomowaniu.
A POZA TYM JAK BYK: GEMEENTE(Gmina/Urząd miasta) UTRECHT, nie Amsterdam.
Szkoda tylko ze naklejak jest z Utrechtu i jest na niej napisane 28 dni wiec to wiecej niz 2 tygodnie - pozatym naklejka jest stara - teraz przyczepiaja takie czerwone
Jak sprawdzają czy ktoś nie zerwał tego wcześniej niż po "minimum 2 tygodniach"?
Może datę na tym piszą? Trudno zgadnąć, prawda?
Wracasz z niespodziewanego pobytu w szpitalu a roweru nie ma. Wszystko w świetle prawa.
Rowery trafią na miejskie składowisko na obrzeżach Amsterdamu (przy Autostradzie A5).
To jest w Utrecht. Widać czytanie nie jest mocna strona autora.
Od kiedy 28 dni to 2 tygodnie? O.o
Zezłomowany - sprzedany do polski.
double fail :) jeśli już to max 28dni, czyli maksymalnie! 4tyg
brawa dla adminów
Na tej kartce nic takiego nie jest napisane. Napis oznacza: "Zabronione jest przechowywanie roweru, na stojaku przez okres dłużdzy niż 28 dni. Jeśli nie przestawi Pan/Pani roweru zostanie on po 28 dniach od wydania tego ostrzeżenia usunięty. Wiążą się z tym koszty." Nie ma tam nic o złomowaniu.
A POZA TYM JAK BYK: GEMEENTE(Gmina/Urząd miasta) UTRECHT, nie Amsterdam.
W Warszawie złodzieje zabierają bez proszenia,kartek i czekania.
"28 dagen" to 2 tygodnie ? O.o
a ja myślałam, że te rowery z Holandii na targu to kradzione, a one były po prostu złomowane...
Szkoda tylko ze naklejak jest z Utrechtu i jest na niej napisane 28 dni wiec to wiecej niz 2 tygodnie - pozatym naklejka jest stara - teraz przyczepiaja takie czerwone
Jakiś koleś wpisze datę sprzed 2 tygodni i co? Roweru nie ma. wszystko w świetle prawa.
chętnie bym jakis taki do zlomowania przygarnela, skoro i tak chca je zniszczyc