W Poznaniu jak i zapewne WSZYSTKICH innych miastach wojewódzkich też mieszkają ludzie przyjezdni z całego kraju, ale jakoś nie klasyfikuje się ich i wszyscy razem mieszkają i żyją, bez nadęcia i wywyższania. Polecam spróbować Warszawo, szkoda nerwów i czasu na nienawiść.
buhahaha a czym jest warszawa? czym może sie pochwalić pałacem kultury wybudowanym za komuny i metrem z dwoma nitkami?? eh ta stolyyyca wieś spiewa wieś tańczy
nie wiem, czy wy wiecie, ale większość tekstów o "słoikach" nie jest dziełem warszawiaków tylko podjudzaczy. Efekty widać powyżej i poniżej. Ciągłe awantury. A nie lepiej by było: "jesteśmy Polakami i trzymamy się razem"?
Dobra, sam mieszkam w Warszawie (tak ,rodowity, zabijcie mnie za to) i wytłumacze. Nie chodzi o nienawiśc do przyjezdnych, przyjezdni są w kązdym większym mieście. Chodzi o to, że duża ich część to po prostu straszne chamstwo - nie potrafią powiedzieć "dzień dobry", wpychają się do kolejek, w windzie na "dziękuję" odpowiadają "proszę". Bądź co bądź, to trochę wkurzające, zwłaszcza że tacy ludzie potem wystawiają Stolicy opinię w innych miastach.
PS - Żeby nie było, "rodowici" też potrafią popisac się elegancją niezbyt salonową, zdaję sobie z tego sprawę, buraki są wszędzie :) chodzi o to, że wśród "słoików" jest po prostu bardzo dużo niewychowanych ludzi. Na szczęście są też i inni
Hehe warszawskie chamstwo...
Jakoś inne stolice świata, do których Warszawie baaardzo daleko nie są tak nadęte :D
to raczej znaczy, że w stolicy jest kiepskie żarcie...
W Poznaniu jak i zapewne WSZYSTKICH innych miastach wojewódzkich też mieszkają ludzie przyjezdni z całego kraju, ale jakoś nie klasyfikuje się ich i wszyscy razem mieszkają i żyją, bez nadęcia i wywyższania. Polecam spróbować Warszawo, szkoda nerwów i czasu na nienawiść.
buhahaha a czym jest warszawa? czym może sie pochwalić pałacem kultury wybudowanym za komuny i metrem z dwoma nitkami?? eh ta stolyyyca wieś spiewa wieś tańczy
nie wiem, czy wy wiecie, ale większość tekstów o "słoikach" nie jest dziełem warszawiaków tylko podjudzaczy. Efekty widać powyżej i poniżej. Ciągłe awantury. A nie lepiej by było: "jesteśmy Polakami i trzymamy się razem"?
skąd ten kompleks wieśniaków do Warszawy?
Dobra, sam mieszkam w Warszawie (tak ,rodowity, zabijcie mnie za to) i wytłumacze. Nie chodzi o nienawiśc do przyjezdnych, przyjezdni są w kązdym większym mieście. Chodzi o to, że duża ich część to po prostu straszne chamstwo - nie potrafią powiedzieć "dzień dobry", wpychają się do kolejek, w windzie na "dziękuję" odpowiadają "proszę". Bądź co bądź, to trochę wkurzające, zwłaszcza że tacy ludzie potem wystawiają Stolicy opinię w innych miastach.
PS - Żeby nie było, "rodowici" też potrafią popisac się elegancją niezbyt salonową, zdaję sobie z tego sprawę, buraki są wszędzie :) chodzi o to, że wśród "słoików" jest po prostu bardzo dużo niewychowanych ludzi. Na szczęście są też i inni