@sila1989 jeśli chodzi o osoby bliskie, to pies nie ma zwykle żadnych oporów gdziebyś go nie głaskał/a. Ale jeśli chodzi o osoby których za dobrze nie zna, wtedy głaskanie po głowie, czy zwłaszcza po pysku jest dla niego niekomfortowe. Po bocznych stronach karku najlepiej głaskać psa. To jest też sygnał, że mamy przyjazne zamiary w przeciwieństwie niż gdy dajemy mu ręcę nad jego głowę.
Pies po pysku to tak średnio lubi być głaskanym. Uszy i głowa to ok.
@sila1989 podobno po głowie też nie lubią...
@~psiarz1986 mój chyba lubi jak go tak drapie po głowie i za uszami... może same głaskania to faktycznie nie lubi ale i jakoś się nie sprzeciwia.
@sila1989 jeśli chodzi o osoby bliskie, to pies nie ma zwykle żadnych oporów gdziebyś go nie głaskał/a. Ale jeśli chodzi o osoby których za dobrze nie zna, wtedy głaskanie po głowie, czy zwłaszcza po pysku jest dla niego niekomfortowe. Po bocznych stronach karku najlepiej głaskać psa. To jest też sygnał, że mamy przyjazne zamiary w przeciwieństwie niż gdy dajemy mu ręcę nad jego głowę.
Z tym nosorożcem to nie prawda! Mam w domu trzy i dają się głaskać :-D
"OOO TAAAK"??? - tylko w przypadku gdy jesteśmy bardzo spoufaleni w kotem.
psy nie lubią głaskania po głowie, nie dotykamy też ogona.
Nosorożec = nie? Jackass zweryfikuje.
Moje koty tylko po ogonie i tylnych łapach nie lubią być głaskane. Po brzuchach uwielbiają!
psa to bym nie glaskała po ogonie