@multinka Nie w Budapeszcie, a w Nowym Jorku (Wall Street), i nie jest atrakcją turystyczną tylko kobiet. Po prostu jest taki przesąd, że pogładzenie byczka po jajach przynosi fortunę.
Równie obleśne jak macanie po biuście pomnika Julii Capuletti w Weronie. Coś okropnego. Chciałam zrobić sobie zdjęcie z pomnikiem, ale pchało się pełno rechoczących facetów, czasem kobiet. Nawet tacy 13-letni chłopcy macali, ku uciesze tych starszych. Niby tradycja, ale jednak żałosne.
w Budapeszcie
@multinka Nie w Budapeszcie, a w Nowym Jorku (Wall Street), i nie jest atrakcją turystyczną tylko kobiet. Po prostu jest taki przesąd, że pogładzenie byczka po jajach przynosi fortunę.
Miastowe, nie wiedzą, ze tak krowy się nie doi.
@lucian Bo to buhaj noobie!
Nie masz mózgu.
to taki czakram
A jakie różnice w podejściu... Czasami faktycznie widać, że każda jest inna:]
Równie obleśne jak macanie po biuście pomnika Julii Capuletti w Weronie. Coś okropnego. Chciałam zrobić sobie zdjęcie z pomnikiem, ale pchało się pełno rechoczących facetów, czasem kobiet. Nawet tacy 13-letni chłopcy macali, ku uciesze tych starszych. Niby tradycja, ale jednak żałosne.
Bo mogą czuć się szczuplejsze. Jego jaja są większe niż obwód najgrubszych kobiet