Na moje oko to tam nikt nie wchodził pod prąd. Na moje oko te drzwi miały mechanizm, który pozwalał połączyć skrzydła w jedno (tak by stworzyć swobodne przejście), Facet niestety znalazł się między dwoma składającymi się skrzydłami. Czy to była awaria, czy jakiś idiota nacisnął guzik uruchamiający mechanizm tego nie wiem.
Blisko ale niecelnie, widać geniusza fizyki, który chce wejść do budynku "pod prąd". Więc to nie "trzaśnięcie drzwiami", a "geniusz w akcji".
nikt tam nie wchodził
Na moje oko to tam nikt nie wchodził pod prąd. Na moje oko te drzwi miały mechanizm, który pozwalał połączyć skrzydła w jedno (tak by stworzyć swobodne przejście), Facet niestety znalazł się między dwoma składającymi się skrzydłami. Czy to była awaria, czy jakiś idiota nacisnął guzik uruchamiający mechanizm tego nie wiem.
To wyjaśnię Ci że Chuck Norris też nie trzasnął obrotowymi drzwiami.Nie wyczuwasz czasu :-)
Jak to nikt nie wchodził? Widać że na zewnątrze jest drugi koleś, który chciał wejść pod prąd.
Wyraźnie widać, że drzwi się na biedaka zaczęły składać.