Kochać kota jest łatwo kociarzowi. Od pierwszego wejrzenia. Nie potrzeba mi czasu, cierpliwości, a rozumiałam kocią naturę zawsze. Chyba w poprzednim wcieleniu byłam kotem :)
Miałam psy i koty i zdecydowanie się nie zgadzam. To w przypadku psa trzeba więcej wytrwałości i cierpliwości w szczególnie w pierwszym stadium jego życia. Mały kociak nie zniszczy Ci kanapy albo ogródka. Szczeniak, któremu tylko zabawa w głowie potrafi porządnie zrujnować mieszkanie. Zresztą z kotem zawsze jest mniej zajęcia i obowiązków. Posiadanie kota kończy się na jego nakarmieniu i zajęciu się kuwetą. Psa trzeba karmić, sprzątać po nim, kąpać i wychodzić na spacer. Nie wyobrażam sobie mieć dużego psa w mieszkaniu w bloku. Jak się ma duże podwórko z ogrodem to jest ok.
Wyczuwam nadciągającą gównoburzę pomiędzy właściecielami psów i kotów.
Kochać kota jest łatwo kociarzowi. Od pierwszego wejrzenia. Nie potrzeba mi czasu, cierpliwości, a rozumiałam kocią naturę zawsze. Chyba w poprzednim wcieleniu byłam kotem :)
Miałam psy i koty i zdecydowanie się nie zgadzam. To w przypadku psa trzeba więcej wytrwałości i cierpliwości w szczególnie w pierwszym stadium jego życia. Mały kociak nie zniszczy Ci kanapy albo ogródka. Szczeniak, któremu tylko zabawa w głowie potrafi porządnie zrujnować mieszkanie. Zresztą z kotem zawsze jest mniej zajęcia i obowiązków. Posiadanie kota kończy się na jego nakarmieniu i zajęciu się kuwetą. Psa trzeba karmić, sprzątać po nim, kąpać i wychodzić na spacer. Nie wyobrażam sobie mieć dużego psa w mieszkaniu w bloku. Jak się ma duże podwórko z ogrodem to jest ok.
też nie wyobrażam sobie mieć dużego kota w mieszkaniu w bloku (przypominam, że duże koty możemy obejrzeć w zoo)
wymaga jeszcze, by mieć kota (w głowie)
Jak słyszę takie pierdo lenie to mi się niedobrze robi
Czy na świecie istnieją tylko koty? Na tej stronie są same silne, niezależne kobiety?
Nie będę się niczego uczył. Jak chce źryć to ma mnie słuchać i tyle. Książę się znalazł.