Zawsze uważałem, że nie ma sensu nakładać na siebie sporego makijażu. Po co? Żeby wydawać się ładniejszą niż się jest na prawdę? To nie ma sensu. Jeśli nie spodobacie się facetowi nie mając na twarzy makijażu, to nie ma sensu go używać i oszukiwać faceta. Oczywiście są wyjątki, gdzie można mocniej się umalować, np. specjalne okazje jak ślub, czyjeś wesele i tym podobne
@olmajti Dla facetów, dla innych kobiet, dla siebie samych... To bez różnicy. Im mocniejszy makijaż, tym większe oszukiwanie siebie i ludzi dookoła. Malowanie się dla obcych i znajomych by wyglądać na ładniejszą? Co z tego, jeśli choć raz zobaczą Cię bez makijażu i już kłamstewko pryska bo wychodzi na to że jednak taka ładna nie jesteś. Dla facetów już opisałem wcześniej, a dla siebie samej? Możliwe. Jeśli jakaś dziewczyna lubi oszukiwać samą siebie to proszę bardzo. Nie lubię dziewczyn z mocnym makijażem. Śmieszne są te wybory Miss świata. Niby wybiera się tę najpiękniejszą z całego świata, ale wszystkie mają na sobie tyle tapety, że nie wiadomo jak bez niej wyglądają. Na tego typu wyborach wszelki makijaż powinien być zabroniony
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
5 kwietnia 2016 o 14:57
@TheAvatar322 Co to jest spory makijaż? Nawet te dziewczyny, które tobie wydają się ładne i nieumalowane albo z "lekkim makijażem", mają podkład, róż, pomadkę albo błyszczyk, tusz i eyeliner. Dużo tego, co nie? O kremach z filtrem, bazie pod makijaż i innych upiększaczach nie wspomnę. Drodzy mężczyźni, apeluję do was: znacie się na makijażu jak pies na gwiazdach, więc kobiety nie malują się dla was, tylko dla siebie - żeby poczuć się pewniej i piękniej. Dobry makijaż to sztuka sama w sobie, jakkolwiek zabawnie to brzmi. Mnie to nie bawi, ale wiem też, że wiele pań cieszy czas spędzony przed lustrem. I naprawdę nie ma sensu się tu uważać za alfę i omegę: "skoro mnie się nie podoba makijaż, to po co wy się malujecie, durne baby". Nikogo twoje preferencje nie interesują, tak jak twoje zdanie na temat tego, czy malowanie się ma sens czy nie :)
@~uśmiechnacodzień Racja, nie znam się na makijażu. Dla mnie spory makijaż to taki, który można zobaczyć na czyjeś twarzy już z daleka. Moja dziewczyna używa jedynie tuszu do rzęs i pudru antybakteryjnego (z racji podskórnego trądziku, który jeszcze nie minął) i żadnej kobiety nie obrażałem. To, że dla mnie nakładanie sporego makijażu jest bez sensu, nie znaczy że kobiety, które to robią są głupie czy coś. Mam nawet koleżankę, która taki makijaż nakłada i nawet jeśli uważam to za zbędne, to miło mi się z nią rozmawia itp.
@TheAvatar322 Jesteś hipokrytą, twoja dziewczyna może pokrywać pudrem trądzik, ale inne tępe baby stosując makijaż oszukują siebie i innych. Popatrz, co napisałeś w swoim pierwszym komentarzu. Naprawdę się nie znasz i lepiej już nie pisz tych głupot, oczy łzawią od czytania twoich wypocin.
@~zniesmaczona Dużą różnicą jest nakładać sobie makijaż z powodów zdrowotnych, a zwykłym widzimisię. Nie wspomniałem też nigdzie, że dziewczyny które malują się również w celach zdrowotnych też są ble. Mówiąc o innych, mówiłem jedynie o tymczasowym polepszaniu swojej urody. Jeśli jakaś dziewczyna mocno się maluję z powodów zdrowotnych - spoko. Ma to większy sens niż malowanie się za poprawiania urody. Jeśli nadal uważasz, że jestem hipokrytą - Twoja sprawa
Męska logika: wyzywaj pomalowane kobiety od tapeciar. Gdy tylko taką zobaczysz śliń się, jak pies Pawłowa i biegaj za nią.
Zawsze uważałem, że nie ma sensu nakładać na siebie sporego makijażu. Po co? Żeby wydawać się ładniejszą niż się jest na prawdę? To nie ma sensu. Jeśli nie spodobacie się facetowi nie mając na twarzy makijażu, to nie ma sensu go używać i oszukiwać faceta. Oczywiście są wyjątki, gdzie można mocniej się umalować, np. specjalne okazje jak ślub, czyjeś wesele i tym podobne
@olmajti Dla facetów, dla innych kobiet, dla siebie samych... To bez różnicy. Im mocniejszy makijaż, tym większe oszukiwanie siebie i ludzi dookoła. Malowanie się dla obcych i znajomych by wyglądać na ładniejszą? Co z tego, jeśli choć raz zobaczą Cię bez makijażu i już kłamstewko pryska bo wychodzi na to że jednak taka ładna nie jesteś. Dla facetów już opisałem wcześniej, a dla siebie samej? Możliwe. Jeśli jakaś dziewczyna lubi oszukiwać samą siebie to proszę bardzo. Nie lubię dziewczyn z mocnym makijażem. Śmieszne są te wybory Miss świata. Niby wybiera się tę najpiękniejszą z całego świata, ale wszystkie mają na sobie tyle tapety, że nie wiadomo jak bez niej wyglądają. Na tego typu wyborach wszelki makijaż powinien być zabroniony
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 kwietnia 2016 o 14:57
@TheAvatar322 Co to jest spory makijaż? Nawet te dziewczyny, które tobie wydają się ładne i nieumalowane albo z "lekkim makijażem", mają podkład, róż, pomadkę albo błyszczyk, tusz i eyeliner. Dużo tego, co nie? O kremach z filtrem, bazie pod makijaż i innych upiększaczach nie wspomnę. Drodzy mężczyźni, apeluję do was: znacie się na makijażu jak pies na gwiazdach, więc kobiety nie malują się dla was, tylko dla siebie - żeby poczuć się pewniej i piękniej. Dobry makijaż to sztuka sama w sobie, jakkolwiek zabawnie to brzmi. Mnie to nie bawi, ale wiem też, że wiele pań cieszy czas spędzony przed lustrem. I naprawdę nie ma sensu się tu uważać za alfę i omegę: "skoro mnie się nie podoba makijaż, to po co wy się malujecie, durne baby". Nikogo twoje preferencje nie interesują, tak jak twoje zdanie na temat tego, czy malowanie się ma sens czy nie :)
@~uśmiechnacodzień Racja, nie znam się na makijażu. Dla mnie spory makijaż to taki, który można zobaczyć na czyjeś twarzy już z daleka. Moja dziewczyna używa jedynie tuszu do rzęs i pudru antybakteryjnego (z racji podskórnego trądziku, który jeszcze nie minął) i żadnej kobiety nie obrażałem. To, że dla mnie nakładanie sporego makijażu jest bez sensu, nie znaczy że kobiety, które to robią są głupie czy coś. Mam nawet koleżankę, która taki makijaż nakłada i nawet jeśli uważam to za zbędne, to miło mi się z nią rozmawia itp.
@TheAvatar322 Jesteś hipokrytą, twoja dziewczyna może pokrywać pudrem trądzik, ale inne tępe baby stosując makijaż oszukują siebie i innych. Popatrz, co napisałeś w swoim pierwszym komentarzu. Naprawdę się nie znasz i lepiej już nie pisz tych głupot, oczy łzawią od czytania twoich wypocin.
@~zniesmaczona Dużą różnicą jest nakładać sobie makijaż z powodów zdrowotnych, a zwykłym widzimisię. Nie wspomniałem też nigdzie, że dziewczyny które malują się również w celach zdrowotnych też są ble. Mówiąc o innych, mówiłem jedynie o tymczasowym polepszaniu swojej urody. Jeśli jakaś dziewczyna mocno się maluję z powodów zdrowotnych - spoko. Ma to większy sens niż malowanie się za poprawiania urody. Jeśli nadal uważasz, że jestem hipokrytą - Twoja sprawa
Facet, któremu zależy w pierwszym odruchu na osobowości, nie istnieje.
Każdemu facetowi zależy na wyglądzie. Tylko jednym bardziej innym mniej.
Najlepsze są zdjęcia z wakacji. 70 procent zdjęcia to ona, a reszta to widok :D
Osobowość nie wystarczy.
FilozofNaKoksie Czy ktoś każe ci je czytać? Nie. Wolność słowa mamy, jakbyś nie wiedział.
@olmajti Od samego początku uważałem, że nie ma sensu mocno się malować. Sam tuż do rzęs wiele nie zmienia i nie jest mocnym makijażem.