Pewnie dlatego, że boją się, że byś pobierał +500 a jeszcze byś poronił albo oddał do domu dziecka a potem co? Fuzja? Transfer? :) a tak szczerze.... to dlatego, że szanują życie poczęte ale nie doczesne ;)
Bo prawdziwe wydatki na dziecko zaczynają się dopiero po urodzeniu? Kupno wózka, łóżeczka i ubranek to nic w porównaniu z wydatkami przez następne kilkanaście lat. Poza tym, ten cały program 500+ jest do niczego i tylko szkodzi obywatelom... Są dużo prostsze i praktyczniejsze rozwiązania, z których każdy mógłby skorzystać, a nie tylko część obywateli. Ale nie, bo w tedy wyszło by na jaw, że socjalizm się nie sprawdza... Znowu...
@wicik a służba zdrowia? Teoretycznie leczenie i badania masz za darmo! @tytusz jakie wydatki zaczynają się w okresie ciąży? To że laska zaczyna żreć i tyć to nie jest dzieło ciąży. Kobieta wcale dużo więcej nie musi jeść (różnica jest mała). Zgodzę się tylko na opłaty na nowe ubrania dla mamy bo brzuch rośnie (w zależności od siły mięśni brzucha).
~Szarim_Musty służba zdrowia? Wiesz ile się czeka na nfz na wizytę u dobrego ginekologa, ktory ma w gabinecie sprzęt potrzebny do badań? I jak ty sobie wyobrażasz, ze po porodzie z dzieckiem pod pachą rodzice idą kupić ubranka, wózek, łóżeczko i robią remont pokoju dziecka? Normalni ludzie zajmują się tym przed porodem... Co to ma wspólnego z jedzeniem przez ciężarną? Nie jestem za tym, żeby płacić od zapłodnienia, ale przeraża mnie sposób myślenia takich ludzi.
@Szarim_Musty Pogadaj z jakąś świeżo upieczoną matką, ja tam szczegółowo nie pamiętam, choć jako współwłaściciel konta patrzyłem z przestrachem na topnienie salda. Na pewno badania, te różne USG, ginekologiczne, te różne stroje ciążowe, witaminy i inne niezbędne lekarstwa (o dziwo, naprawdę drogie, kilkaset zeta na ciążę), wyprawka dla niemowlaka. Piszę o realnych kosztach. Jasne, że te różne USG można zrobić po znajomości, albo za łapówkę, albo za każdym razem gratis po wielogodzinnym staniu w kolejce "na NFZ". Faktycznie, jak chcesz mieć to zrobione jak człowiek - płacisz. O dodatkowych kosmetykach dla kobiety (zupełnie innych w ciąży) nie wspomnę. O kosztach "darmowego" porodu - też. Pogadaj z mamami.
@~Szarim_Musty Jeśli sam stwierdzasz że "Teoretycznie" to po co się szarpiesz? Zapytaj swojej matki to ci powie to i owo. Jedna lub dwie wizyty na miesiąc u ginekologa. Koszt wizyty 100 - 150 złotych * 9 miesięcy Plus dojazd, jak musisz.
@TheAvatar322 - pytasz, czy odpowiadasz, Zdecyduj sie. Jak ludzie cie pytaja, to nie odpowiadaj pytaniem na pytanie, tylko odpowiadaj z kropka. A jak sie pytasz - znaczy sie, ze nie wiesz.
@TheAvatar322 Powiedziałbym, że prawdziwe wydatki się zaczynają w późnej ciąży, chyba, że ktoś wszystko kupuje dopiero w panice na ostatni moment, jak jest noworodek i nie ma go w co ubrać. Do czego oczywiście masz pełne prawo. /// Acz ja mam prywatnie inne wyjaśnienie - już na oryginalny program 500+ nie ma kasy, trzeba było czarować, że składając obietnice mieli na myśli dopiero od drugiego dziecka. A i z tym będzie problem, więc co dopiero liczyć dzieci dopiero poczęte.
Autor demota powinien zadać to pytanie autorom ustawy o ochronie życia poczętego, bo to nie jest projekt rządowy ani poselski, tylko społeczny, więc Szydło nie ma z tym nic wspólnego.
@Ajuto ale sejm ten projekt może przyjąć(jest tego duże prawdopodobieństwo), rządzący się często wypowiadają, że są tego zwolennikami(nie znam sytuacji w której premier prywatnie ma inne poglądy niż te założone w programie). Zaś w naszym systemie rząd wywodzi się z parlamentu, i praktycznie stanowi to jedno ciało władzy.
@argonomista - Zastosowałeś karkołomną logikę opartą na twoich wyobrażeniach, a nie na faktach. ____Po pierwsze: rząd wywodzi się z Sejmu, a nie na odwrót, tak wiec stanowisko Sejmu można interpretować jako stanowisko rządu, ale nie na odwrót: stanowisko rządu, nie jest stanowiskiem Sejmu. Co więcej, rząd w ogóle nie ma żadnego oficjalnego stanowiska w tej sprawie. _______Po drugie: rząd nie ma niczego "w programie" w kwestii aborcji, więc chociażby z tego powodu nie istnieje jednolite stanowisko rządu w tej sprawie. Rząd nie stanowi jednego ciała władzy z Sejmem, to są dwie odrębne władze, ustawodawcza i wykonawcza. Wypowiedzi Gowina są tego najlepszym dowodem. Prywatne poglądy premier nie mając więc nic wspólnego ani "z programem" (z jakim programem?!?) ani z ewentualnym stanowiskiem Sejmu. ______Po trzecie: o ile dobrze pamiętam konferencję prasową Kaczyńskiego, to zapowiedział on, że w razie głosowania nad tym społecznym projektem ustawy o ochronie życia poczętego, nie będzie obowiązywała dyscyplina partyjna. Tak więc demot z podobizną Szydło w sprawie, która ani nie jest jej inicjatywą, ani jej partii, ani rządu, ani Sejmu, ani Senatu, ani żadnej instytucji państwowej, jest zwykłym trollowaniem.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
5 kwietnia 2016 o 19:25
@agronomista duże prawdopodobieństwo? To proszę powiedź mi, czym ludzie u władzy będą zasłaniać inne buble prawne za 2 lata? Teraz ustawą aborcyjną chcą zasłonić ustawę gruntową i ustawę antyterrorystyczną. Oczywiście można wierzyć, że teraz pojawił się projekt społeczny, akurat teraz kiedy tworzą/wprowadzają dwie badziewne ustawy. No cóż generalnie można w różne dziwne rzeczy wierzyć. Za 2 lata, albo i wcześniej "hajs nie będzie się zgadzał" i będzie trzeba coś przepchać i co wtedy zrobią? Kaczyński wyjdzie i powie "gej jest OK, dyskutujemy o związkach partnerskich" - no prośba, kto w to uwierzy? A tak to mamy ładny temat, który jest nośny, świeżutki, ludzie się podniecają jak poje8ani- miodzio. Za takim tematem to można wszystko schować. A ludzie myślą, że taki ładny temat partia rządząca zmarnuje wprowadzając go w życie. Co za nonsens. Można bardzo wiele zarzucić władzy w Polsce, ale jednego nie można - takich zasobów się po prostu nie marnuje, można użyć go dwa-trzy razy i za każdym razem wydymać ludzi, którzy się jeszcze będą cieszyć, bo "ustawa antyaborcyjna nie weszła". Ja myślę, że Polacy to lubią - ostrą penetrację odbytu, bo inaczej nie daliby się poderwać i zaciągnąć za szopę po raz setny na ten sam tekst. Tak powiedziałem ja i to co rzekłem jest rzeknięte.
to wielka tajemnica facetuff w czarnych kieckach, tak jak to, że kaczory podpisały polisy na życie 3 dni po własnej śmierci każda na 250 tyś. PLN czary, normalnie czary, powiedział Lepper i popełnił samobójstwo 50 razy...
Prawda taka, że singiel wiedzie trudniejsze życie niż ludzie z rodzinami. Jest obciążony psychicznie, bo jest sam, finansowo, bo ma tylko jedną pensję a nie dwie i fizycznie, bo musi się sam zaspokoić seksualnie, nikt za niego tego nie zrobi. Rząd powinien wesprzeć kawalerów i stare panny, bo to nie jest łatwe życie.
@ThomasHewitt .,,inansowo, bo ma tylko jedną pensję a nie dwie" Finansowo to jest zarobiony bo wydaje tylko na siebie, a nie na kobiete i siebie+dzieci. U mnie w pracy sporo osob ma rodziny, oszczedzaja mniej bo to co oszczedza to idzie na zycie, a na czysto zostaje z 1,5tys zl msc, gdzie mi wychodzi 3-3,5tys.
Bo 500+ nie jest potwierdzeniem prawdy o człowieku lecz materialnym wsparciem dla człowieka. Okres ciąży nie jest czasem materialnych obciążeń dla poczętego dziecka, dopiero narodziny nakładają wymierne obowiązki materialne: pieluchy, ubranka, wózek, potem tornister,książki, zeszyty...
Takich pytań można zadać więcej; dlaczego czarni nie urządzają pogrzebom "dzieciom" po poronieniu, dlaczego na nagrobkach jest data urodzenia a nie poczęcia itd.
Może dlatego, że dopiero po narodzinach zaczynają się koszty utrzymania dziecka przewidziane w idei tej ustawy?
Pytanie mające za zadanie jątrzyć! - choćby 500+ dotyczyło tylko trzeciego dziecka i to tylko w wieku do 10 do 12 lat to i tak więcej niż nic! Ilu jeszcze tego nie zrozumie?
A dla czego swój wiek liczysz od urodzenia a nie do poczęcia? Dlaczego pesel jest przyznawany po urodzeniu?
W świetle prawa obywatelem stajesz się w momencie narodzin i wtedy otrzymujesz prawa obywatelskie. Nie zmienia to faktu że przed narodzinami jest się człowiekiem. A co za tym idzie przysługują ci wszystkie prawa powszechnie nazywane prawami człowieka.
A może wystarczyłoby chwile się zastanowić i zadać sobie pytanie czy zapłodniona komórka jajowa nie generuje kosztów a narodzone dziecko już tak. Myślenie naprawdę nie boli
Pytanie świadczy albo o:
1) Chęci "dokopania" obecnemu rządowi
lub tez o:
2) Ograniczeniu umysłowym Autora, który nie może sam zinterpretować dlaczego 500 zł wypłacane jest po urodzeniu.
Uwaga, odpowiadam: koszta pojawiają się w momencie narodzin dziecka, wcześniej nie trzeba płacić za pieluchy, ubranka, mleko, szczepienia, wózek, łóżeczko i tak bardzo długo dalej...
Bo poczęcie nic Cię nie kosztuje. Koszty zaczynają się jak się urodzi (ubranka, pieluchy itp). To jest oczywiste ale ktoś kto umieścił ten demotywator jest widocznie upośledzony umysłowo i tego nie widzi tylko nienawiść mu dupę ściska.
Po piersze - dlaczego takie gowno na glownej? Nie ma lepszych demotow? Po drugie - autor tego demota to szatan. Po trzecie - skoro uwazacie (a uwazacie bo jest to na glownej) ze komorka zaplodniona nie jest dzieckiem to pytam sie was czym jest? Psem? Sloniem? Was i wszystkich innym co uwazacie podobnie badz tych co sa za aborcja powinno sie leczyc w specjalnych zakladach. Rozumiem posmiac sie z rzadu itd ale takimi obrazkami pokazujecie zniewage dla dzieci poczetych a nie urodzonych. Pozdrawiam.
Bo tak na prawdę to mają to w d-pie..
Chodzi o wywołanie większego zamętu i większe skłócenie społeczeństwa - dzielę i rządzę..
W Stanach produkują elektryczne auta, po Zachodniej Europie przejechały właśnie konwoje ciężarówek kontrolowane przez jednego kierowcę, tego w pierwszej z nich, reszta przez radio i Wi-Fi.. itp, itd..
A my co? My dziś i za 20 lat będziemy dyskutować tak jak 20 lat temu o kompromisie aborcyjnym.. Ludzie, obudźcie się - przestańmy głosować na idiotów to nie będziemy się zajmować idiotyzmami..
Pozdrawiam
Szatan szaleje
@Toomo to nie szatan... Obawiam się po Twoich komentarzach, że to Ty szalejesz...
Pewnie dlatego, że boją się, że byś pobierał +500 a jeszcze byś poronił albo oddał do domu dziecka a potem co? Fuzja? Transfer? :) a tak szczerze.... to dlatego, że szanują życie poczęte ale nie doczesne ;)
@Toomo
Terlikowski v2?
Bo prawdziwe wydatki na dziecko zaczynają się dopiero po urodzeniu? Kupno wózka, łóżeczka i ubranek to nic w porównaniu z wydatkami przez następne kilkanaście lat. Poza tym, ten cały program 500+ jest do niczego i tylko szkodzi obywatelom... Są dużo prostsze i praktyczniejsze rozwiązania, z których każdy mógłby skorzystać, a nie tylko część obywateli. Ale nie, bo w tedy wyszło by na jaw, że socjalizm się nie sprawdza... Znowu...
@TheAvatar322 Już w okresie ciąży zaczynają się wydatki, bywa że spore. Będiesz w ciąży, to się dowiesz.
@TheAvatar322 A badania, usg, leczenie to 'co łąska'?
@wicik a służba zdrowia? Teoretycznie leczenie i badania masz za darmo! @tytusz jakie wydatki zaczynają się w okresie ciąży? To że laska zaczyna żreć i tyć to nie jest dzieło ciąży. Kobieta wcale dużo więcej nie musi jeść (różnica jest mała). Zgodzę się tylko na opłaty na nowe ubrania dla mamy bo brzuch rośnie (w zależności od siły mięśni brzucha).
~Szarim_Musty służba zdrowia? Wiesz ile się czeka na nfz na wizytę u dobrego ginekologa, ktory ma w gabinecie sprzęt potrzebny do badań? I jak ty sobie wyobrażasz, ze po porodzie z dzieckiem pod pachą rodzice idą kupić ubranka, wózek, łóżeczko i robią remont pokoju dziecka? Normalni ludzie zajmują się tym przed porodem... Co to ma wspólnego z jedzeniem przez ciężarną? Nie jestem za tym, żeby płacić od zapłodnienia, ale przeraża mnie sposób myślenia takich ludzi.
@Szarim_Musty - ty chłopie chyba z kobiety w ciąży nie widziałeś, że tak piszesz :D
@Szarim_Musty Pogadaj z jakąś świeżo upieczoną matką, ja tam szczegółowo nie pamiętam, choć jako współwłaściciel konta patrzyłem z przestrachem na topnienie salda. Na pewno badania, te różne USG, ginekologiczne, te różne stroje ciążowe, witaminy i inne niezbędne lekarstwa (o dziwo, naprawdę drogie, kilkaset zeta na ciążę), wyprawka dla niemowlaka. Piszę o realnych kosztach. Jasne, że te różne USG można zrobić po znajomości, albo za łapówkę, albo za każdym razem gratis po wielogodzinnym staniu w kolejce "na NFZ". Faktycznie, jak chcesz mieć to zrobione jak człowiek - płacisz. O dodatkowych kosmetykach dla kobiety (zupełnie innych w ciąży) nie wspomnę. O kosztach "darmowego" porodu - też. Pogadaj z mamami.
@TheAvatar322 nie każda ciąża kończy się porodem
@~Szarim_Musty Jeśli sam stwierdzasz że "Teoretycznie" to po co się szarpiesz? Zapytaj swojej matki to ci powie to i owo. Jedna lub dwie wizyty na miesiąc u ginekologa. Koszt wizyty 100 - 150 złotych * 9 miesięcy Plus dojazd, jak musisz.
@TheAvatar322 - pytasz, czy odpowiadasz, Zdecyduj sie. Jak ludzie cie pytaja, to nie odpowiadaj pytaniem na pytanie, tylko odpowiadaj z kropka. A jak sie pytasz - znaczy sie, ze nie wiesz.
@TheAvatar322 Powiedziałbym, że prawdziwe wydatki się zaczynają w późnej ciąży, chyba, że ktoś wszystko kupuje dopiero w panice na ostatni moment, jak jest noworodek i nie ma go w co ubrać. Do czego oczywiście masz pełne prawo. /// Acz ja mam prywatnie inne wyjaśnienie - już na oryginalny program 500+ nie ma kasy, trzeba było czarować, że składając obietnice mieli na myśli dopiero od drugiego dziecka. A i z tym będzie problem, więc co dopiero liczyć dzieci dopiero poczęte.
Autor demota powinien zadać to pytanie autorom ustawy o ochronie życia poczętego, bo to nie jest projekt rządowy ani poselski, tylko społeczny, więc Szydło nie ma z tym nic wspólnego.
@Ajuto ale sejm ten projekt może przyjąć(jest tego duże prawdopodobieństwo), rządzący się często wypowiadają, że są tego zwolennikami(nie znam sytuacji w której premier prywatnie ma inne poglądy niż te założone w programie). Zaś w naszym systemie rząd wywodzi się z parlamentu, i praktycznie stanowi to jedno ciało władzy.
@argonomista - Zastosowałeś karkołomną logikę opartą na twoich wyobrażeniach, a nie na faktach. ____Po pierwsze: rząd wywodzi się z Sejmu, a nie na odwrót, tak wiec stanowisko Sejmu można interpretować jako stanowisko rządu, ale nie na odwrót: stanowisko rządu, nie jest stanowiskiem Sejmu. Co więcej, rząd w ogóle nie ma żadnego oficjalnego stanowiska w tej sprawie. _______Po drugie: rząd nie ma niczego "w programie" w kwestii aborcji, więc chociażby z tego powodu nie istnieje jednolite stanowisko rządu w tej sprawie. Rząd nie stanowi jednego ciała władzy z Sejmem, to są dwie odrębne władze, ustawodawcza i wykonawcza. Wypowiedzi Gowina są tego najlepszym dowodem. Prywatne poglądy premier nie mając więc nic wspólnego ani "z programem" (z jakim programem?!?) ani z ewentualnym stanowiskiem Sejmu. ______Po trzecie: o ile dobrze pamiętam konferencję prasową Kaczyńskiego, to zapowiedział on, że w razie głosowania nad tym społecznym projektem ustawy o ochronie życia poczętego, nie będzie obowiązywała dyscyplina partyjna. Tak więc demot z podobizną Szydło w sprawie, która ani nie jest jej inicjatywą, ani jej partii, ani rządu, ani Sejmu, ani Senatu, ani żadnej instytucji państwowej, jest zwykłym trollowaniem.
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 5 kwietnia 2016 o 19:25
@Ajuto Szydło ma na ten temat zupełnie inny pogląd, niż ty. Sobie i swojemu rządowi przypisuje "sukces" wprowadzenia 500+.
@agronomista duże prawdopodobieństwo? To proszę powiedź mi, czym ludzie u władzy będą zasłaniać inne buble prawne za 2 lata? Teraz ustawą aborcyjną chcą zasłonić ustawę gruntową i ustawę antyterrorystyczną. Oczywiście można wierzyć, że teraz pojawił się projekt społeczny, akurat teraz kiedy tworzą/wprowadzają dwie badziewne ustawy. No cóż generalnie można w różne dziwne rzeczy wierzyć. Za 2 lata, albo i wcześniej "hajs nie będzie się zgadzał" i będzie trzeba coś przepchać i co wtedy zrobią? Kaczyński wyjdzie i powie "gej jest OK, dyskutujemy o związkach partnerskich" - no prośba, kto w to uwierzy? A tak to mamy ładny temat, który jest nośny, świeżutki, ludzie się podniecają jak poje8ani- miodzio. Za takim tematem to można wszystko schować. A ludzie myślą, że taki ładny temat partia rządząca zmarnuje wprowadzając go w życie. Co za nonsens. Można bardzo wiele zarzucić władzy w Polsce, ale jednego nie można - takich zasobów się po prostu nie marnuje, można użyć go dwa-trzy razy i za każdym razem wydymać ludzi, którzy się jeszcze będą cieszyć, bo "ustawa antyaborcyjna nie weszła". Ja myślę, że Polacy to lubią - ostrą penetrację odbytu, bo inaczej nie daliby się poderwać i zaciągnąć za szopę po raz setny na ten sam tekst. Tak powiedziałem ja i to co rzekłem jest rzeknięte.
Bo zaczęłoby sie wyłudzanie pieniędzy na ciążę urojoną :p
Że niby jak jestem chłopakiem to nie mogę być w ciąży!? Dyskryminacja! Gdzie mogę odebrać moje 500zł?
Skoro do czasów narodzin istnieje wyłącznie "płód". Dlaczego dlaczego "utylizacja" 7 miesięcznego " zarodka"jest karana?!"
@chatty zarodek to nie płód.
@naad Więc uylizacja 7 miesięcznego płodu...?
dobreee
to wielka tajemnica facetuff w czarnych kieckach, tak jak to, że kaczory podpisały polisy na życie 3 dni po własnej śmierci każda na 250 tyś. PLN czary, normalnie czary, powiedział Lepper i popełnił samobójstwo 50 razy...
Może za trzepanie gruchy też Ci pińcet zapłacić?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 kwietnia 2016 o 16:58
Prawda taka, że singiel wiedzie trudniejsze życie niż ludzie z rodzinami. Jest obciążony psychicznie, bo jest sam, finansowo, bo ma tylko jedną pensję a nie dwie i fizycznie, bo musi się sam zaspokoić seksualnie, nikt za niego tego nie zrobi. Rząd powinien wesprzeć kawalerów i stare panny, bo to nie jest łatwe życie.
prędzej do więzienia wsadzą za nielegalną aborcję przez onanizm
za trzepanie gruchy powinno byc 250 :)
a poproszę .
Płacić za trzepanie nie, ale skoro zarodek jest dzieckiem, to zaraz dojdą do tego, że plemnik też. I że masturbacja to masowe dzieciobójstwo.
@ThomasHewitt .,,inansowo, bo ma tylko jedną pensję a nie dwie" Finansowo to jest zarobiony bo wydaje tylko na siebie, a nie na kobiete i siebie+dzieci. U mnie w pracy sporo osob ma rodziny, oszczedzaja mniej bo to co oszczedza to idzie na zycie, a na czysto zostaje z 1,5tys zl msc, gdzie mi wychodzi 3-3,5tys.
Bo 500+ nie jest potwierdzeniem prawdy o człowieku lecz materialnym wsparciem dla człowieka. Okres ciąży nie jest czasem materialnych obciążeń dla poczętego dziecka, dopiero narodziny nakładają wymierne obowiązki materialne: pieluchy, ubranka, wózek, potem tornister,książki, zeszyty...
ale te rzeczy kupuje się PRZED porodem. Jak ktoś wcześnien napisał. nie idizsz z gołym dzieckiem pod pachą do domu, ani pod pachą do sklepu :D
Takich pytań można zadać więcej; dlaczego czarni nie urządzają pogrzebom "dzieciom" po poronieniu, dlaczego na nagrobkach jest data urodzenia a nie poczęcia itd.
@tomracja768 Tu własnie leży pytanie, czemu płodu nie można usunąć? W końcu, co pokazałeś swoim komentarzem, to jeszcze nie jest człowiek.
Poronienie mówi coś? Dla tych co nie wiedzą, to jest taka pewna wersja aborcji.
Odpowiedź jest prosta: to po urodzeniu dziecka masz wydatki na jedzenie, ubranka, pieluchy itp. Wcześniej tych wydatków nie masz. Myślenie nie boli.
Tobie od tego bólu w główce się poprzewracało
Bo jesteś idiotą ?
Może dlatego, że dopiero po narodzinach zaczynają się koszty utrzymania dziecka przewidziane w idei tej ustawy?
Pytanie mające za zadanie jątrzyć! - choćby 500+ dotyczyło tylko trzeciego dziecka i to tylko w wieku do 10 do 12 lat to i tak więcej niż nic! Ilu jeszcze tego nie zrozumie?
A dla czego swój wiek liczysz od urodzenia a nie do poczęcia? Dlaczego pesel jest przyznawany po urodzeniu?
W świetle prawa obywatelem stajesz się w momencie narodzin i wtedy otrzymujesz prawa obywatelskie. Nie zmienia to faktu że przed narodzinami jest się człowiekiem. A co za tym idzie przysługują ci wszystkie prawa powszechnie nazywane prawami człowieka.
Bo wtedy dostaje sie pesel?
Może dlatego, że to dopiero od momentu poczęcia rozpoczynają się większe wydatki na dziecko? ;__;
jej twarz jest coraz bardziej smutna. Tak to jest z tymi którzy nie maja własnej osobowości
@Orlando73 Skoro powiedziała, że m.in. OSOBIŚCIE popiera zaostrzenie aborcji to nie ma jej co żałować, że jest sterowana
A może wystarczyłoby chwile się zastanowić i zadać sobie pytanie czy zapłodniona komórka jajowa nie generuje kosztów a narodzone dziecko już tak. Myślenie naprawdę nie boli
@tricker4 To zastanów się że ubranka, wyposażenie pokoiku dziecięcego kupuję się przed narodzinami.
Pytanie świadczy albo o:
1) Chęci "dokopania" obecnemu rządowi
lub tez o:
2) Ograniczeniu umysłowym Autora, który nie może sam zinterpretować dlaczego 500 zł wypłacane jest po urodzeniu.
Uwaga, odpowiadam: koszta pojawiają się w momencie narodzin dziecka, wcześniej nie trzeba płacić za pieluchy, ubranka, mleko, szczepienia, wózek, łóżeczko i tak bardzo długo dalej...
Żeby zachęcić do urodzenia dziecka :P
Bo w razie poronienia to kobieta dłużej posiedzi w więzieniu za dodatkową próbę wyłudzenia pieniędzy od państwa.
Tracę wiarę w ludzi.
Bo poczęcie nic Cię nie kosztuje. Koszty zaczynają się jak się urodzi (ubranka, pieluchy itp). To jest oczywiste ale ktoś kto umieścił ten demotywator jest widocznie upośledzony umysłowo i tego nie widzi tylko nienawiść mu dupę ściska.
widze, że administrator demotywatorów został kupiony przez partie nowoczesna i teeraz ten portal jest anty pis. szkoda bo fajna stronka była...
nie dość w dają 500 zł, wiadomo że z naszych podatków to jeszcze ludzie się pluja
A co tu się stało? Demotywatory.peel już nie lubią jedynej słusznej patriotycznej i prawicowej partii?
Co za głupi demot. Widać autor nie myśli. Chyba, że byle dokopać Pisowi.
Po piersze - dlaczego takie gowno na glownej? Nie ma lepszych demotow? Po drugie - autor tego demota to szatan. Po trzecie - skoro uwazacie (a uwazacie bo jest to na glownej) ze komorka zaplodniona nie jest dzieckiem to pytam sie was czym jest? Psem? Sloniem? Was i wszystkich innym co uwazacie podobnie badz tych co sa za aborcja powinno sie leczyc w specjalnych zakladach. Rozumiem posmiac sie z rzadu itd ale takimi obrazkami pokazujecie zniewage dla dzieci poczetych a nie urodzonych. Pozdrawiam.
Już nie macie się czego czepiać? Porażka.
Bo tak na prawdę to mają to w d-pie..
Chodzi o wywołanie większego zamętu i większe skłócenie społeczeństwa - dzielę i rządzę..
W Stanach produkują elektryczne auta, po Zachodniej Europie przejechały właśnie konwoje ciężarówek kontrolowane przez jednego kierowcę, tego w pierwszej z nich, reszta przez radio i Wi-Fi.. itp, itd..
A my co? My dziś i za 20 lat będziemy dyskutować tak jak 20 lat temu o kompromisie aborcyjnym.. Ludzie, obudźcie się - przestańmy głosować na idiotów to nie będziemy się zajmować idiotyzmami..
Pozdrawiam
Widać ze nie masz dzecka. jesli byłoby inaczej to wiedziałbyś ze od momentu poczęcia jest to twoje dziecko a nie tylko "zapłodniona komórka jajowa"
Niesmaczny dowcip