@rachmaninoff ... do tego dochodzi jeszcze "parę sztuk" od rewolucji francuskiej ... nie wiem czy faktycznie byli ateistami, ale antyklerykałami na pewno ...
Jeśli chodzi o rewolucję francuską, to może racja, ale akurat komuniści mordowali w imię komunizmu, nie ateizmu. Jeśli kult jakiegoś boga/bogów zastąpimy kultem jednostki, to czy można tu na pewno mówić o ateizmie?
Zabierz ludziom religię, to i tak znajdą sobie powód do zabijania. Ludzie mają wewnętrzny pęd do destrukcji, Freud ci to wytłumaczy. W pięknym mieście Krakowie wbijają sobie kosę pod żebro, bo ktoś ma niewłaściwy szalik.
Jest coś takiego jak prawda subiektywna. Każdy ma swoje niepodważalne racje i to dobrze, że walczy o swoje przekonania. Niemniej, każdy powinien też umieć wysłuchać drugiej strony :)
@rachmaninoff Co więcej, jest więcej niż jedna gazeta poświęcona prawdzie subiektywnej. Najlepiej jest czytać kilka gazet, a nie jedną, żeby nie być pod wpływem niczyjej propagandy
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
12 kwietnia 2016 o 16:54
Wierzących powinni kwalifikować jako ludzi chorych psychicznie. Moja babcia jest zagorzałą katoliczką, zdiagnozowano u mnie raka szyjki macicy a ona zamiast zapytać o cokolwiek to usiłuje mnie nawracać opowiadając mi że widziała szatana i wciska mi książkę o ludziach którzy się nawrócili... Zaistniał taki paradoks, od dziecka katuje mnie bełkocząc o bogu i kościele i to dzięki niej przestałam być obojętna wobec religii a wręcz nienawidzę słuchać takich bzdur. Nie rozumie że ludzie mogą być dobrzy bez żadnej religii. Kolejny paradoks jest taki że z moich obserwacji wynika że Ci "najświętsi" są często jednymi z gorszych ludzi jakich miałam okazje poznać.
Nie wiem, jakim jesteś człowiekiem i nie zamierzam Cię osądzać, tylko na podstawie tego, że jesteś niewierząca. Każdy odpowiada w pierwszej kolejności przed samym sobą. A jak ktoś próbuje kogoś na siłę nawracać, to sama opisałaś, jak się to kończy. A tak poza tym człowiek wierzący=/=człowiek prawy(i sprawiedliwy :-)), co widać na przykładzie islamu wojującego(ale nie tylko). Osobiście nie chce mi się wierzyć, że to wszystko dookoła powstało przez przypadek, ale nie będę Cię zanudzał, bo już wiem od Ciebie, jaki to ma skutek. Pozdrawiam, życzę zdrowia i mam nadzieję, że trafisz jeszcze w swoim życiu na jakichś "porządnych" katolików, bo są tacy.
Teraz pytanie. Kto pomyślał, że to on ma racje a inni to zmanipulowani idioci?
Katole i muzułmanie, gorzej, że w imię swoich kłamst i zmyślonych bogów zabijali ludzi.
Z zasady nie odpowiadam tymczasowym nickom, ale nie wiem czy wiesz, że ateiści też zabijali w imię ateizmu ...
@krisseq1970
Owszem Ateiści również mordowali, ale nie na taką skalę.
@rachmaninoff ... do tego dochodzi jeszcze "parę sztuk" od rewolucji francuskiej ... nie wiem czy faktycznie byli ateistami, ale antyklerykałami na pewno ...
Jeśli chodzi o rewolucję francuską, to może racja, ale akurat komuniści mordowali w imię komunizmu, nie ateizmu. Jeśli kult jakiegoś boga/bogów zastąpimy kultem jednostki, to czy można tu na pewno mówić o ateizmie?
Katole i muslimy są zaślepione szatań... "świętym papieżem" oraz demon... "świętym Koranie"
Zabierz ludziom religię, to i tak znajdą sobie powód do zabijania. Ludzie mają wewnętrzny pęd do destrukcji, Freud ci to wytłumaczy. W pięknym mieście Krakowie wbijają sobie kosę pod żebro, bo ktoś ma niewłaściwy szalik.
Jest coś takiego jak prawda subiektywna. Każdy ma swoje niepodważalne racje i to dobrze, że walczy o swoje przekonania. Niemniej, każdy powinien też umieć wysłuchać drugiej strony :)
@rachmaninoff Co więcej, jest więcej niż jedna gazeta poświęcona prawdzie subiektywnej. Najlepiej jest czytać kilka gazet, a nie jedną, żeby nie być pod wpływem niczyjej propagandy
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 kwietnia 2016 o 16:54
Wierzących powinni kwalifikować jako ludzi chorych psychicznie. Moja babcia jest zagorzałą katoliczką, zdiagnozowano u mnie raka szyjki macicy a ona zamiast zapytać o cokolwiek to usiłuje mnie nawracać opowiadając mi że widziała szatana i wciska mi książkę o ludziach którzy się nawrócili... Zaistniał taki paradoks, od dziecka katuje mnie bełkocząc o bogu i kościele i to dzięki niej przestałam być obojętna wobec religii a wręcz nienawidzę słuchać takich bzdur. Nie rozumie że ludzie mogą być dobrzy bez żadnej religii. Kolejny paradoks jest taki że z moich obserwacji wynika że Ci "najświętsi" są często jednymi z gorszych ludzi jakich miałam okazje poznać.
Nie wiem, jakim jesteś człowiekiem i nie zamierzam Cię osądzać, tylko na podstawie tego, że jesteś niewierząca. Każdy odpowiada w pierwszej kolejności przed samym sobą. A jak ktoś próbuje kogoś na siłę nawracać, to sama opisałaś, jak się to kończy. A tak poza tym człowiek wierzący=/=człowiek prawy(i sprawiedliwy :-)), co widać na przykładzie islamu wojującego(ale nie tylko). Osobiście nie chce mi się wierzyć, że to wszystko dookoła powstało przez przypadek, ale nie będę Cię zanudzał, bo już wiem od Ciebie, jaki to ma skutek. Pozdrawiam, życzę zdrowia i mam nadzieję, że trafisz jeszcze w swoim życiu na jakichś "porządnych" katolików, bo są tacy.