Gdy siedzisz u fryzjera z mokrymi włosami i zastanawiasz się, czy zawsze byłeś taki brzydki
Gdy nie załapałeś także za drugim powtórzeniem, ale nie chcesz już prosić o dalsze wyjaśnienia, więc udajesz, że faktycznie, TO było zabawne
Gdy jesteś w restauracji, a ta para siedząca obok gada takie rzeczy, że aż musisz popatrzeć, jak wyglądają
Gdy leci smutna piosenka w samochodzie, a ty gapisz się przez okno i udajesz, że jesteś w jakimś teledysku
Gdy jedzenie było obrzydliwe, ale nie chciałeś psuć czyichś uczuć, więc wziąłeś jeszcze do domu
Gdy wszyscy kupujecie frytki w McDonalds i potem je jecie wspólnie, a ty zabierasz do domu to opakowanie, w którym zostało najwięcej
Gdy dostajesz darmową próbkę i udajesz, że faktycznie rozważasz zakup
Kiedy klikasz w następną galerię, mając złudną nadzieję, że będzie coś ciekawego
Nie, nie byłem
W większości sytuacji nie byłam. Może jedynie gdy wychodzę wcześniej, gdyż ktoś pisze że już jest czy wpatrywanie się przez okno podczas piosenki.
@Gatsuga Ale hej! Miałaś się nie przyznawać ;)
Z cyklu "Rozważania filozoficzne smarkacza"
Zdarzało się zjeść Iryski z resztkami papieru, reszta sytuacji to z lekka bzdety