Kur***, cała Polska zaangażowana w problem z operatorem, jakiegoś koleżki. Większych problemów nie macie? Jeszcze ta "walka dawida z goliatem". Toż to już sprawa narodowa niemal...
No i tak działa jeszcze ta namiastka wolnego rynku, który nam pozostała. Gdyby wolność była większa to pewnie nawet do takiej sytuacji by nie doszło, bo zasada, że klient ma zawszę rację byłaby zbyt oczywista. Dzisiaj widać trzeba im jeszcze o tym czasem przypominać. Tym bardziej cieszy mnie to zwycięstwo, bo z pewnością będzie to z korzyścią dla każdego klienta i to nie tylko tej firmy.
@Glupiec wiesz śledzę posty profilu Orange na FB. Jestem przerażony skalą problemów i brakiem sensownego rozwiązania w wielu sprawach. Ja od 16 lat byłem w Orange, kiedyś idea. 7 lat w abonamencie, po ostatnich cyrkach z nimi powiedział stop. Jestem w trakcie przenoszenia numeru do innej sieci. Jutro będzie kurier z dokumentami. Ogólnie byłem zadowolony, zasięg w mojej okolicy dobry. Podczas pracy w terenie zero problemu. Mieć neta w środku lasu, parę lat temu nie do pomyślenia. Konsultanci nic ciekawego nie oferowali, lepszych warunków nie dostałem niż nowy klient. Łaskawie danie 0.5 gb internetu to żaden szał. Jak dzwonił konsultant z firmy krzak, który oferował mi ofertę z automatu mówiłem nie. Jedna baba mnie tak wk.... że powiedziałem, godzinę temu mówiła pani jedno a teraz pani mówi drugie i bezczelnie kłamie. Kręciła i to masakrycznie. Zamawiając przedłużenie w sieci poprzez ich sklep. Na kwicie zamówienia jedno, na umowie drugie. Powiedziałem nie, odesłałem zgodnie z prawem. Naliczenie opłaty za usługę z której nie korzystam i nie posiadam, na dodatek za każde połączenie z nimi się płaci. Piękny zarobek mają. Pokazałem środkowy palec Orange, nikomu nie polecam. Kwestia ich techników z neostrady, wielu papudraków pracuje. Nie potrafią rozwiązać prostego problemu. Mam klientów co mnie wzywają. W wielu wypadkach strona leży po stronie technicznej sieci. Ja mam kablówkę i net mi świetnie działa. Gwarantowane 45 Mb/s - pobieranie, 6 Mb/s upload za nie całe 50 zł. Jak na wieś to jest mega dobrze. Jak bym chciał to mogę mieć i więcej. Wielkie zdziwienie konsultantów, że coś takiego istnieje. Mówię to babeczki z Orange. Jak mi pani zagwarantuje więcej w tej cenie i internet bez do to jestem za. Kończy się wtedy rozmowa.
@Glupiec Ja chyba też nagłośnię swoją sprawę w internecie bo od 10 lat internet jak był CHUOWY u mnie tak nadal jest. Infolinia wiecznie wysyła monterów, Ci wiecznie nie widza problemu ;P a jak działało słabo tak nadal działa. O tym tak zwanym gadżecie to już prawie zapomniałem ale niesmak pozostał :P
Gratulacje...prawie końca sprawy! Posłałam wcześniejszego demota, gdzie tylko się dało! No i fajnie jest ...że to może w końcu będzie META ...wszystkich Pana problemow!!! Pozdrawiam Basia z Kalisza.
Jak dla mnie osoba, która opisała ten przypadek nie została oszukana przez orange po prosu jest idiotą. Pomyśl debilu jak konsultant z orange może bez twojego pisemnego oświadczenia wypowiedzieć umowę w twoim imieniu? Tak cięzko napisać pismo do Netii z wypowiedzeniem umowy leniwa świno? Może po prostu szukasz sensacji w internetach. pozdro
Z Orange też pamiętam miałem jakieś przeprawy jak u babci zakładaliśmy internet (to akurat poszło bez problemu zbytnio) i przenosiliśmy numer telefonu (z dwa miesiące nie było telefonu), ale jak do nich zadzwoniliśmy i powiedzieliśmy że jakim cudem tam jakieś opłaty za telefon są jak od 2 miesięcy nie umieją tego założyć, to dali jakieś bonusy...
A w tym tygodniu za to z Netią miałem problem, bo przegapiłem fakturę i wyłączyli mi w końcu neta. Następnego dnia zapłaciłem i czekałem (według automatu na infolinii pieniądze były zaksięgowane już następnego dnia)... pieprzony tydzień praktycznie minął zanim włączyli :/ i do tego konsultanci robiący abonenta w ciula... jakoś 3 albo 4 razy do nich dzwoniłem i za każdym razem było "włączymy to do 24h" albo wręcz "włączymy to w trybie natychmiastowym".
Podsumowując: tragedia jeśli chodzi o jakość obsługi klienta w obu firmach
Zawsze jek orange mi coś ukradło pisałem obraźliwego e-maila z ostrzeżeniem o rozpowszechnieniu. Zawsze skutkowało przepraszano i dawano gratisy...
Kur***, cała Polska zaangażowana w problem z operatorem, jakiegoś koleżki. Większych problemów nie macie? Jeszcze ta "walka dawida z goliatem". Toż to już sprawa narodowa niemal...
No i tak działa jeszcze ta namiastka wolnego rynku, który nam pozostała. Gdyby wolność była większa to pewnie nawet do takiej sytuacji by nie doszło, bo zasada, że klient ma zawszę rację byłaby zbyt oczywista. Dzisiaj widać trzeba im jeszcze o tym czasem przypominać. Tym bardziej cieszy mnie to zwycięstwo, bo z pewnością będzie to z korzyścią dla każdego klienta i to nie tylko tej firmy.
@Glupiec wiesz śledzę posty profilu Orange na FB. Jestem przerażony skalą problemów i brakiem sensownego rozwiązania w wielu sprawach. Ja od 16 lat byłem w Orange, kiedyś idea. 7 lat w abonamencie, po ostatnich cyrkach z nimi powiedział stop. Jestem w trakcie przenoszenia numeru do innej sieci. Jutro będzie kurier z dokumentami. Ogólnie byłem zadowolony, zasięg w mojej okolicy dobry. Podczas pracy w terenie zero problemu. Mieć neta w środku lasu, parę lat temu nie do pomyślenia. Konsultanci nic ciekawego nie oferowali, lepszych warunków nie dostałem niż nowy klient. Łaskawie danie 0.5 gb internetu to żaden szał. Jak dzwonił konsultant z firmy krzak, który oferował mi ofertę z automatu mówiłem nie. Jedna baba mnie tak wk.... że powiedziałem, godzinę temu mówiła pani jedno a teraz pani mówi drugie i bezczelnie kłamie. Kręciła i to masakrycznie. Zamawiając przedłużenie w sieci poprzez ich sklep. Na kwicie zamówienia jedno, na umowie drugie. Powiedziałem nie, odesłałem zgodnie z prawem. Naliczenie opłaty za usługę z której nie korzystam i nie posiadam, na dodatek za każde połączenie z nimi się płaci. Piękny zarobek mają. Pokazałem środkowy palec Orange, nikomu nie polecam. Kwestia ich techników z neostrady, wielu papudraków pracuje. Nie potrafią rozwiązać prostego problemu. Mam klientów co mnie wzywają. W wielu wypadkach strona leży po stronie technicznej sieci. Ja mam kablówkę i net mi świetnie działa. Gwarantowane 45 Mb/s - pobieranie, 6 Mb/s upload za nie całe 50 zł. Jak na wieś to jest mega dobrze. Jak bym chciał to mogę mieć i więcej. Wielkie zdziwienie konsultantów, że coś takiego istnieje. Mówię to babeczki z Orange. Jak mi pani zagwarantuje więcej w tej cenie i internet bez do to jestem za. Kończy się wtedy rozmowa.
@Glupiec Ja chyba też nagłośnię swoją sprawę w internecie bo od 10 lat internet jak był CHUOWY u mnie tak nadal jest. Infolinia wiecznie wysyła monterów, Ci wiecznie nie widza problemu ;P a jak działało słabo tak nadal działa. O tym tak zwanym gadżecie to już prawie zapomniałem ale niesmak pozostał :P
Może i małe, ale jednak zwycięstwo szarego człowiek nad Pomarańczowym Gigantem. Oby było takich więcej.
Gratulacje...prawie końca sprawy! Posłałam wcześniejszego demota, gdzie tylko się dało! No i fajnie jest ...że to może w końcu będzie META ...wszystkich Pana problemow!!! Pozdrawiam Basia z Kalisza.
Powiem krótko: ta historia uczy nas jednej ważnej rzeczy... chwila, chwila... przecież mam wy**bane na to g**no... who even cares?
W ten sam sposób odzyskałem sprzęt, który wysłałem na reklamację i "zaginął na poczcie"... w Chinach. ;-)
@KillaBra mógłbyś coś na ten temat więcej powiedzieć?
Jak dla mnie osoba, która opisała ten przypadek nie została oszukana przez orange po prosu jest idiotą. Pomyśl debilu jak konsultant z orange może bez twojego pisemnego oświadczenia wypowiedzieć umowę w twoim imieniu? Tak cięzko napisać pismo do Netii z wypowiedzeniem umowy leniwa świno? Może po prostu szukasz sensacji w internetach. pozdro
Uuuu....czyżby jakiś urażony pracownik Orange? :P
Z Orange też pamiętam miałem jakieś przeprawy jak u babci zakładaliśmy internet (to akurat poszło bez problemu zbytnio) i przenosiliśmy numer telefonu (z dwa miesiące nie było telefonu), ale jak do nich zadzwoniliśmy i powiedzieliśmy że jakim cudem tam jakieś opłaty za telefon są jak od 2 miesięcy nie umieją tego założyć, to dali jakieś bonusy...
A w tym tygodniu za to z Netią miałem problem, bo przegapiłem fakturę i wyłączyli mi w końcu neta. Następnego dnia zapłaciłem i czekałem (według automatu na infolinii pieniądze były zaksięgowane już następnego dnia)... pieprzony tydzień praktycznie minął zanim włączyli :/ i do tego konsultanci robiący abonenta w ciula... jakoś 3 albo 4 razy do nich dzwoniłem i za każdym razem było "włączymy to do 24h" albo wręcz "włączymy to w trybie natychmiastowym".
Podsumowując: tragedia jeśli chodzi o jakość obsługi klienta w obu firmach