@marco6662312 Czy ty kolego wiesz cokolwiek o pracy modelki/modela poza tym co wyczytasz w wszechwiedzących komentarzach? Modeling to przede wszystkim stres, brak czasu i ciągle wyrzeczenia. Owszem, każdy wybiera się jak chce żyć, ale odrobina szacunku jeszcze nikogo nie zabiła. Przespaceruj się przez kilka godzina w butach zaprojektowanych przez oszołoma, który zapomniał, że trzeba w nich chodzić a nie tylko wyglądać. Słuchaj godzinami o tym jak bardzo się nie nadajesz bo wciąż nie widać ci żeber albo masz nos milimetr niżej niż ktoś by chciał. Ubierz się w karton z dziurą na głowie i kilkumetrowym tiulem na głowie i idź prosto by nie spaść z wybiegu i krzyw się do ludzi jak ci kazał projektant. Wpisz sobie w swojej świątyni wiedzy,z której czerpiesz te głupoty jak wyglądają pokazy od kuchni i wtedy się wypowiadaj. Bo to, że ktoś ma na kasie ciężko nie czyni innych zawodów lekkimi.
Dam Ci radę po prostu rezygnujesz i tyle jak tak cię traktują jak opisujesz.Na demotywatorach krytyka i brak szacunku Tobie przeszkadza ale już na wybiegu nie? Moim zdaniem te wszystkie dziewuchy zwane modelkami nie zasługują na szacunek a wiesz dla czego? Bo dają się opluwać od samego początku, i nie odchodzą więc nie mają szacunku wobec siebie, tylko tkwią w tym bagnie gdzie są traktowane jak mięso.
nie wiem po wafel te minusy dla poprzedników, przecież mają rację - jak ci szef nie płaci, ma cię w dupie, pluje na ciebie, nie szanuje, to siedzisz w pracy z uśmiechem na twarzy? czy ją zmieniasz? jeśli siedzisz w pracy to znaczy że nie masz dla siebie szacunku i w sumie dobrze że tam siedzisz, ale jeśli masz trochę oleju w głowie to możesz robić 10000 innych rzeczy
A co takiego ciężkiego jest w pracy kasjerki? Ciężarów nie dźwiga, deszcz jej na głowę nie pada. Stawów nie obciąża (jak choćby fryzjerka). Może czas już obalić mit "uciemiężonej kasjerki"?
widzę kolega ani dnia nie przepracował jako kasjer i widzi je tylko jak idzie wieczorem kupić kratę piwa, równie dobrze mogę to samo powiedzieć o lekarzach, siedzą w gabinetach, pomacają trochę ludzi i dostają kupę pieniędzy
Wolałabym być kasjerką w Biedronce, niż modelką. Nie wiem, co jest fajnego w jeżdżeniu po świecie, wyniszczaniu swojego organizmu i w pewnym sensie sprzedawaniu swojego ciała. Może i te dziewczyny same dokonały takiego wyboru, ale pewnie nie były do końca świadome, że tak to wygląda.
Nie umniejszając, ale.. to bez sensu. Robienie castingu na najgorszą pracę na świecie, najbardziej męczącą itd. Lepiej Wam będzie, gdy dowiecie się, że Wasz zawód to ciężka harówa? Każdy jest potrzebny. I budowlaniec, i kasjerka. Cały problem w tym, że ludzie za dużo od modelek oczekują - by były młode, piękne, chude jak po Oświęcimiu.. a mimo wszystko dziewczynki chłoną to, chcą być piękne, doceniane i pragną kariery w modelingu. Z drugiej strony.. taki górnik.. co on ma powiedzieć balansując cały czas na krawędzi? I tak w kółko licytacja, kto ma gorzej. Nie można porównywać modelek do pracownika fizycznego, bo to zupełnie dwa różne zawody. One są upadlane, pozbawiane wartości. Uważam, że ten przemysł ogółem powinien upaść, bo niszczy nie tylko ich psychikę (ale niewątpliwie one obrywają najbardzej), ale też odbiorców, czyli młode dziewczęta zapatrzone w ideał piękna i marzące o tym, by znaleźć się na wybiegu. Głodzą się i chorują, brzydzą się sobą. Modelki podobnie, na dodatek dochodzą gwałty i nałogi wpisane w obowiązki pracownicze. Czy to nie jest okropne?
pracuję jako modelka od 15 roku życia, wysyłali mnie na 2 koniec świata w tak młodym wieku musiałam sama sobie poradzić, nikt mi nie ugotował obiadu nie posprzątał sama musiałam odnaleźć się w wielkim Pekinie czy Tajwanie z mapą w ręku, z przeciętną znajomością języka angielskiego nie chodzi że samo pozowanie jest ciężkie ale to co się dzieje pomiędzy tym męczy psychicznie bo jeśli coś się stanie nie wrócisz w 15 minut do domu. Jesteś z dala od wszystkich których kochasz a pieniądze z tego zazwyczaj marne.
@marco6662312 Czy ty kolego wiesz cokolwiek o pracy modelki/modela poza tym co wyczytasz w wszechwiedzących komentarzach? Modeling to przede wszystkim stres, brak czasu i ciągle wyrzeczenia. Owszem, każdy wybiera się jak chce żyć, ale odrobina szacunku jeszcze nikogo nie zabiła. Przespaceruj się przez kilka godzina w butach zaprojektowanych przez oszołoma, który zapomniał, że trzeba w nich chodzić a nie tylko wyglądać. Słuchaj godzinami o tym jak bardzo się nie nadajesz bo wciąż nie widać ci żeber albo masz nos milimetr niżej niż ktoś by chciał. Ubierz się w karton z dziurą na głowie i kilkumetrowym tiulem na głowie i idź prosto by nie spaść z wybiegu i krzyw się do ludzi jak ci kazał projektant. Wpisz sobie w swojej świątyni wiedzy,z której czerpiesz te głupoty jak wyglądają pokazy od kuchni i wtedy się wypowiadaj. Bo to, że ktoś ma na kasie ciężko nie czyni innych zawodów lekkimi.
ale nikt nie każe nikomu zostać modelką
Jak im tak źle, to niech idą do biedronki. Ludzie...
Dam Ci radę po prostu rezygnujesz i tyle jak tak cię traktują jak opisujesz.Na demotywatorach krytyka i brak szacunku Tobie przeszkadza ale już na wybiegu nie? Moim zdaniem te wszystkie dziewuchy zwane modelkami nie zasługują na szacunek a wiesz dla czego? Bo dają się opluwać od samego początku, i nie odchodzą więc nie mają szacunku wobec siebie, tylko tkwią w tym bagnie gdzie są traktowane jak mięso.
nie wiem po wafel te minusy dla poprzedników, przecież mają rację - jak ci szef nie płaci, ma cię w dupie, pluje na ciebie, nie szanuje, to siedzisz w pracy z uśmiechem na twarzy? czy ją zmieniasz? jeśli siedzisz w pracy to znaczy że nie masz dla siebie szacunku i w sumie dobrze że tam siedzisz, ale jeśli masz trochę oleju w głowie to możesz robić 10000 innych rzeczy
Kolejny demot o tym, że jedyne słuszne jest użalanie się nad losem kasjerek i budowlańców. Reszta ludzi nieważna...
A co takiego ciężkiego jest w pracy kasjerki? Ciężarów nie dźwiga, deszcz jej na głowę nie pada. Stawów nie obciąża (jak choćby fryzjerka). Może czas już obalić mit "uciemiężonej kasjerki"?
widzę kolega ani dnia nie przepracował jako kasjer i widzi je tylko jak idzie wieczorem kupić kratę piwa, równie dobrze mogę to samo powiedzieć o lekarzach, siedzą w gabinetach, pomacają trochę ludzi i dostają kupę pieniędzy
Co za demagogiczny podpis pod demotem :(
Wolałabym być kasjerką w Biedronce, niż modelką. Nie wiem, co jest fajnego w jeżdżeniu po świecie, wyniszczaniu swojego organizmu i w pewnym sensie sprzedawaniu swojego ciała. Może i te dziewczyny same dokonały takiego wyboru, ale pewnie nie były do końca świadome, że tak to wygląda.
Demot z du.py jak cała "gazeta" z której pochodzi...
Nie umniejszając, ale.. to bez sensu. Robienie castingu na najgorszą pracę na świecie, najbardziej męczącą itd. Lepiej Wam będzie, gdy dowiecie się, że Wasz zawód to ciężka harówa? Każdy jest potrzebny. I budowlaniec, i kasjerka. Cały problem w tym, że ludzie za dużo od modelek oczekują - by były młode, piękne, chude jak po Oświęcimiu.. a mimo wszystko dziewczynki chłoną to, chcą być piękne, doceniane i pragną kariery w modelingu. Z drugiej strony.. taki górnik.. co on ma powiedzieć balansując cały czas na krawędzi? I tak w kółko licytacja, kto ma gorzej. Nie można porównywać modelek do pracownika fizycznego, bo to zupełnie dwa różne zawody. One są upadlane, pozbawiane wartości. Uważam, że ten przemysł ogółem powinien upaść, bo niszczy nie tylko ich psychikę (ale niewątpliwie one obrywają najbardzej), ale też odbiorców, czyli młode dziewczęta zapatrzone w ideał piękna i marzące o tym, by znaleźć się na wybiegu. Głodzą się i chorują, brzydzą się sobą. Modelki podobnie, na dodatek dochodzą gwałty i nałogi wpisane w obowiązki pracownicze. Czy to nie jest okropne?
A na zdjęciu Andrieja Pejić :D nic dziwnego że nie miała miesiączki - do niedawna miała jeszcze i penisa.
pracuję jako modelka od 15 roku życia, wysyłali mnie na 2 koniec świata w tak młodym wieku musiałam sama sobie poradzić, nikt mi nie ugotował obiadu nie posprzątał sama musiałam odnaleźć się w wielkim Pekinie czy Tajwanie z mapą w ręku, z przeciętną znajomością języka angielskiego nie chodzi że samo pozowanie jest ciężkie ale to co się dzieje pomiędzy tym męczy psychicznie bo jeśli coś się stanie nie wrócisz w 15 minut do domu. Jesteś z dala od wszystkich których kochasz a pieniądze z tego zazwyczaj marne.