Otóż uważam, że autor pytania jest w błędzie. Równość jako równość szans to socjalizm. W naturze nikt się nie rodzi równy i to właśnie nazywa się prawdziwą równością. Daczego to a nie tamto? Po pierwsze dlatego że jest naturalne i nie wymaga ingerencji nikogo, po drugie nigdy nie da się wszystkim zapewnić idealnej równości - to utopia, po trzecie, nawet jak zapewnimy potencjalną socjalistyczną równość, dojdzie do momentu gdy niektóre jednostki swoją wybitnością wybiją się na czoło.
Hahaha, nie ma czegoś takiego jak równość i równe szanse. Każdy ma w życiu inny start, inne zdolności, inne słabości. Ale lewactwo tego nie zrozumie, bo nie posługuje się faktami, tylko ideologią. I dla nich facet w sukience może być kobietą, jeżeli tak uważa, mimo że ma ptaka...
Jak już cytujesz, to podawaj źródło - Leszek Balcerowicz :D :D :D
Otóż uważam, że autor pytania jest w błędzie. Równość jako równość szans to socjalizm. W naturze nikt się nie rodzi równy i to właśnie nazywa się prawdziwą równością. Daczego to a nie tamto? Po pierwsze dlatego że jest naturalne i nie wymaga ingerencji nikogo, po drugie nigdy nie da się wszystkim zapewnić idealnej równości - to utopia, po trzecie, nawet jak zapewnimy potencjalną socjalistyczną równość, dojdzie do momentu gdy niektóre jednostki swoją wybitnością wybiją się na czoło.
Hahaha, nie ma czegoś takiego jak równość i równe szanse. Każdy ma w życiu inny start, inne zdolności, inne słabości. Ale lewactwo tego nie zrozumie, bo nie posługuje się faktami, tylko ideologią. I dla nich facet w sukience może być kobietą, jeżeli tak uważa, mimo że ma ptaka...
W punkt.
Mądre słowa.
Plus. To tak, jak różnica pomiędzy "prawem do pogoni za szczęściem" (Konstytucja USA), a "prawem do szczęścia" (Konstytucja UE).