Według mnie takie zachowanie jest tak samo chamskie jak w realnym życiu (broń boże nie porówuję świata wirtualnego z rzeczywistością, ale 13 tysięcy dolarów, czy to w formie papierowej, czy to w formie samochodu, a może waluty w grze wciąż są 13 tysiącami dolarów). Sama grałam wiele razy w przeróżne gry, zdarzały mi się okazje orżnąć gracza z tamtejszej waluty (rekord to w przeliczeniu na złotówki ok. 500 złotych. Może nie fortuna, ale jednak) który darzył mnie zaufaniem i często kusiło. Ale jednakże nigdy tak nie zrobiłam. Takie zachowanie jest w zasadzie bezkarne, często obwinia się o to gracza za słabe hasło/dodanie do legionu i przypisanie tej funkcji/zaufanie. A nie powinno. Może zgłoszenie na policję "halo, on mi ukradł craft broni z magazynu" nie jest najlepszym pomysłem, ale gry indywidualnie powinny stworzyć regulamin karzący takich graczy.
@Gatsuga Takie działanie jest nie tylko dozwolone ale gracze są wręcz zachęcani do obmyślania takich forteli. Z tego co wiem był nawet corp (odpowiednik gildii) wyspecjalizowany w usługach "udupienia" wybranego gracza, który kogoś zdenerwował. Jeden taki przypadek rozpracowywali przez rok czasu, ale cel stracił m.in. unikalny statek - nie do odzyskania! EVE jest brutalny do bólu - za głupotę się płaci...
Według mnie takie zachowanie jest tak samo chamskie jak w realnym życiu (broń boże nie porówuję świata wirtualnego z rzeczywistością, ale 13 tysięcy dolarów, czy to w formie papierowej, czy to w formie samochodu, a może waluty w grze wciąż są 13 tysiącami dolarów). Sama grałam wiele razy w przeróżne gry, zdarzały mi się okazje orżnąć gracza z tamtejszej waluty (rekord to w przeliczeniu na złotówki ok. 500 złotych. Może nie fortuna, ale jednak) który darzył mnie zaufaniem i często kusiło. Ale jednakże nigdy tak nie zrobiłam. Takie zachowanie jest w zasadzie bezkarne, często obwinia się o to gracza za słabe hasło/dodanie do legionu i przypisanie tej funkcji/zaufanie. A nie powinno. Może zgłoszenie na policję "halo, on mi ukradł craft broni z magazynu" nie jest najlepszym pomysłem, ale gry indywidualnie powinny stworzyć regulamin karzący takich graczy.
@Gatsuga Dlatego ja w gildiach w różnych grach nigdy nie dawałem nikomu nieznajomemu z realnego życia żadnych większych uprawnień.
@Gatsuga Takie działanie jest nie tylko dozwolone ale gracze są wręcz zachęcani do obmyślania takich forteli. Z tego co wiem był nawet corp (odpowiednik gildii) wyspecjalizowany w usługach "udupienia" wybranego gracza, który kogoś zdenerwował. Jeden taki przypadek rozpracowywali przez rok czasu, ale cel stracił m.in. unikalny statek - nie do odzyskania! EVE jest brutalny do bólu - za głupotę się płaci...