Przepisy jasno mówią że właśnie podczas obfitych opadów deszczu, śniegu, czy też mgły można używać świateł przeciwmgielnych. Tak samo nawet w pogodną noc jeżeli jest oznaczona droga kręta można włączyć światła przeciwmgłowe, które doświetlają zakręty.
Najgorsze co może być po zmroku. Dlatego jestem zdania, że ślepaki, które w nocy muszą doświetlać sobie drogę, powinny CO ROKU przechodzić obowiązkowe badania lekarskie. Ale jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie. Odpłacam tym samym. A sytuacje kiedy faktycznie MUSIAŁEM użyć przednich przeciwmgłowych mogę policzyć na palcach obu rąk (prawko od 22 lat), w tym rzęsisty deszcz i zero widoczności.
Problem leży w głowach kierowców, bo pamiętam jak dziś, kiedy wprowadzili obowiązek jazdy na światłach mijania (który osobiście uważam za idiotyzm, bo wg mnie powinno się jeździć na światłach po zmroku w szare dni, i wiadomo podczas opadów), to chyba 90% kierowców płakało że spalanie skoczy że żarówki drogie i będą się przepalać częściej, a teraz co drugi jeździ na światłach przeciwmgielnych lub jak niektórzy mówią przeciwmgłowych- obie formy są poprawne, część na długich dodatkowo jeździ że nie wspomnę o tych którzy mają nie ustawione światła i świecą po drzewach. Nie wiem może myślą że ich auta "wyglądają szybciej". Są giganci którzy światła mijania zamieniają na światła drogowe (jeśli są osobne lampy) i nie wyregulują ich.
Czytając wasze komenty stwierdzam, że widać jak nie szanujecie drugiego kierowcy. A po drugie jeżdżenie na przeciw mgłowych bez mgły jest karą mandatu 100 zł, mam nadzieje że wezmą się wam za dupy i przeorają.
To jeszcze nie wszystko. Tylnych przeciwmgłowych używa się tylko kiedy widoczność jest mniejsza niż 50 metrów. Jeśli chodzi o przednie przeciwmgłwe, to nie wiem jak to dokładnie wygląda ale na pewno można ich używać przy większej widoczności niż 50 metrów, no i oczywiście tylko w czasie mgły!
Dla idioty który to napisał. Przednie światła przeciwmgielne można stosować przy każdym ograniczeniu widoczności a więc również w czasie deszczu, opadów śniegu i poza terem zabudowaym. Tylne trzeba i nalezy używać tylko w czasie mgły gdy widoczność spada poniżej 50 metrów
Dla uściślenia. Świateł przeciwmgielnych można używać nie tylko w czasie mgły, ale także podczas ograniczonej widoczności (duży deszcz), oraz po zmroku na drogach krętych.
BEZDURA
odsyłam do lektury art. 30 ust. 1 pkt 1 lit a Ustawy Prawo o Ruchu Drogowym
kierujący pojazdem jest obowiązany zachowa szczególną ostrożnoś w czasie jazdy w warunkach zmniejszonej przejrzystości powietrza, spowodowanej mgłą, opadami atmosferycznymi lub innymi przyczynami, a ponadto WŁĄCZYC ŚWIATŁA MIJANIA LUB ŚWIATŁA PRZECIWMGŁOWE PRZEDNIE ALBO OBA TE ŚWIATŁA JEDNOCZEŚNIE.
Koniec klepania bzdur o oślepianiu, terenie zabudowanym i innych dzwonach bijących gdzieś w jakimś kościele...
A zapytam was wszystkich przytaczających przepisy: a w jakim celu w ogóle włącza się światła przeciwmgłowe? Czym one różnią się od świateł mijania? I dlaczego znajdują się u dołu pojazdu?
Jako podpowiedź napiszę, że śmiech wzbudzają u mnie kierowcy, którzy jak zacznie padać deszcz to włączają światła przeciwmgłowe RAZEM z mijania.
Powielę zdanie przedmówców - BZDURA! Świateł przeciwmgłowych używa się w w warunkach ograniczonej przejrzystości powietrza i nie musi to być koniecznie mgła.
akurat bzdura! doczytaj przepisy
no własnie przeczytaj...
lepiej ty doczytaj
tutaj akurat się zgodze można używac jak najbardziej
Przepisy jasno mówią że właśnie podczas obfitych opadów deszczu, śniegu, czy też mgły można używać świateł przeciwmgielnych. Tak samo nawet w pogodną noc jeżeli jest oznaczona droga kręta można włączyć światła przeciwmgłowe, które doświetlają zakręty.
Znawcy przepisów wasza mać!
Przeciwmgielne stosuje się w każdym przypadku ograniczonej widoczności.
"Przeciw mgielne" nieuku?
Najgorsze co może być po zmroku. Dlatego jestem zdania, że ślepaki, które w nocy muszą doświetlać sobie drogę, powinny CO ROKU przechodzić obowiązkowe badania lekarskie. Ale jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie. Odpłacam tym samym. A sytuacje kiedy faktycznie MUSIAŁEM użyć przednich przeciwmgłowych mogę policzyć na palcach obu rąk (prawko od 22 lat), w tym rzęsisty deszcz i zero widoczności.
jesteś hardkorem! z zachwytu aż mi dech odjęło! *klask *klask
Problem leży w głowach kierowców, bo pamiętam jak dziś, kiedy wprowadzili obowiązek jazdy na światłach mijania (który osobiście uważam za idiotyzm, bo wg mnie powinno się jeździć na światłach po zmroku w szare dni, i wiadomo podczas opadów), to chyba 90% kierowców płakało że spalanie skoczy że żarówki drogie i będą się przepalać częściej, a teraz co drugi jeździ na światłach przeciwmgielnych lub jak niektórzy mówią przeciwmgłowych- obie formy są poprawne, część na długich dodatkowo jeździ że nie wspomnę o tych którzy mają nie ustawione światła i świecą po drzewach. Nie wiem może myślą że ich auta "wyglądają szybciej". Są giganci którzy światła mijania zamieniają na światła drogowe (jeśli są osobne lampy) i nie wyregulują ich.
@Dragoo często jest tak, że komuś się nie chce świateł wyczyścić i dlatego musi sobie doświetlać bo gdy robi się ciemniej to nie widzi...
@Dragoo Obie poprawne?? to powiedz mi jedno, "znafco". To jest mgła czy mgieła?
Czytając wasze komenty stwierdzam, że widać jak nie szanujecie drugiego kierowcy. A po drugie jeżdżenie na przeciw mgłowych bez mgły jest karą mandatu 100 zł, mam nadzieje że wezmą się wam za dupy i przeorają.
ojojoj już mnie tak przeorali, ze nie wiem co się dzieje...
To jeszcze nie wszystko. Tylnych przeciwmgłowych używa się tylko kiedy widoczność jest mniejsza niż 50 metrów. Jeśli chodzi o przednie przeciwmgłwe, to nie wiem jak to dokładnie wygląda ale na pewno można ich używać przy większej widoczności niż 50 metrów, no i oczywiście tylko w czasie mgły!
Dla idioty który to napisał. Przednie światła przeciwmgielne można stosować przy każdym ograniczeniu widoczności a więc również w czasie deszczu, opadów śniegu i poza terem zabudowaym. Tylne trzeba i nalezy używać tylko w czasie mgły gdy widoczność spada poniżej 50 metrów
Zapieprzają 150 km/h to muszą sobie doświetlić, żeby w nic nie uderzyć.
Dla uściślenia. Świateł przeciwmgielnych można używać nie tylko w czasie mgły, ale także podczas ograniczonej widoczności (duży deszcz), oraz po zmroku na drogach krętych.
Jak cię idioto mogą światła przednie przeciwmgielne oślepiać???
BEZDURA
odsyłam do lektury art. 30 ust. 1 pkt 1 lit a Ustawy Prawo o Ruchu Drogowym
kierujący pojazdem jest obowiązany zachowa szczególną ostrożnoś w czasie jazdy w warunkach zmniejszonej przejrzystości powietrza, spowodowanej mgłą, opadami atmosferycznymi lub innymi przyczynami, a ponadto WŁĄCZYC ŚWIATŁA MIJANIA LUB ŚWIATŁA PRZECIWMGŁOWE PRZEDNIE ALBO OBA TE ŚWIATŁA JEDNOCZEŚNIE.
Koniec klepania bzdur o oślepianiu, terenie zabudowanym i innych dzwonach bijących gdzieś w jakimś kościele...
przeciwmgielne oślepiają chyba tylko stulejarzy piwnicznicznych i durnych tirowców
A zapytam was wszystkich przytaczających przepisy: a w jakim celu w ogóle włącza się światła przeciwmgłowe? Czym one różnią się od świateł mijania? I dlaczego znajdują się u dołu pojazdu?
Jako podpowiedź napiszę, że śmiech wzbudzają u mnie kierowcy, którzy jak zacznie padać deszcz to włączają światła przeciwmgłowe RAZEM z mijania.
jak masz gulfa w tedei +5kM ;)
Mój instruktor powiedział, że należy włączyć w mocniejszy deszcz.
Powielę zdanie przedmówców - BZDURA! Świateł przeciwmgłowych używa się w w warunkach ograniczonej przejrzystości powietrza i nie musi to być koniecznie mgła.
Oślepiające to są światła długie, których kierowca nie raczy wyłączyć, choćby mijał się ze sznurem samochodów.
one nie oślepiają, bo świecą na jezdnie w dół - podczas mgły oświetlają jezdnie
W Irlandii takich przychlastów na pęczki.
Jaki mandat? Świateł przeciwmgielnych można używać od zmierzchu do świtu łącznie ze światłami mijania, nie zależnie do widoczności.
No miłe swoje zdjęcie tu zobaczyć.