@clocker , mi też się podoba ale nie chciałbym tego rozplątywać, chyba, że metodą Aleksandra Macedońskiego, którą zastosował do węzła gordyjskiego - czyli poprzecinać...Nie sądzę jednak, żebym w ten sposób podbił tę sieć...
@Zibioff Ja bym akurat chciał się tak bawić, o ile by płacili. Nawet bez odpinania wszystkich na raz nie jest to większy problem. Na koniec jedynie zrobić z tego wiązki, żeby się na przyszłość nie plątało ;p Szkoda że takich pracowników nie szukają...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
27 kwietnia 2016 o 16:46
@Dark_Irony , z pewnością jak człowiek się na tym zna to rzecz wcale być może nie jest taka straszna. Ja nie mam o tym zielonego pojęcia i jak nic coś bym wysadził :).
@Zibioff O samych sieciach mam blade pojęcie i, nie licząc domowego routera na 3 do 5 kompów, nie wiem jak je administrować. Za to lubię wyzwania intelektualne, bo zawsze znajdzie się jakiś sposób. W takich przypadkach cierpliwość i umiejętność ułatwiania sobie pracy i nie pakowania się w kłopoty jest bardzo przydatna. Tutaj wystarczy biała taśma, marker, dużo cierpliwości i trochę gimnastyki. Zwykle po odłączeniu kabla, ktoś traci dostęp do neta lub serwera. Gorzej jeśli pracują bezpośrednio na nim, czyli serwery aplikacji i OPC, bo przerwa połączenia może się źle skończyć. Na tym moja wiedza się kończy.
@Dark_Irony , wyzwanie intelektualne w przypadku sieci np. za kilkadziesiąt tysięcy złotych czy kilkaset może być bardzo kosztowne w przypadku ew, porażki. Nie znaczy to jednak, że nie podziwiałbym odwagi osoby, która nie wie co robi a jednak się owego zadania podejmuje. Do odważnych świat należy :). Trzeba tylko mieć świadomość, że jak się coś porządnie i trwale rozwali to trzeba ponieść tego koszty..No ale to jeszcze nie powód, żeby nie podjąć ew. ryzyka. Chociaż ja bym go nie podjął z racji o której wspomniałem wyżej, na 100% coś bym rozwalił poza tym nie chciałoby mi się tej zagadni rozwiązywać.
@Zibioff Zapewne pracodawca powiedziałby czego odłączać nie mogę. Tu akurat są tylko kable transmisyjne, więc mógłbym popsuć ciężką pracę np. programistów, gdybym odciął ich od danych czy aplikacji w czasie pracy, ale sprzętu uszkodzić fizycznie nie ma jak. Co najwyżej oprogramowanie, które mogłoby zacząć sypać błędami o awariach sprzętu, bo nagle stracił kontakt, itp., lub uszkodzić się jeśli odpiąłbym komunikację między jednostkami serwera lub wielu serwerów, albo mógłby zrobić się kocioł, gdybym kable powpinał w inne miejsca, niż były pierwotnie. Z drugiej strony oprogramowanie ma mnóstwo zabezpieczeń na podobne wypadki, bo firma z takim sprzętem nie może sobie pozwolić zarówno na stratę danych, jak i uszkodzenia fizyczne. Dla myślącego człowieka wystarczą podstawy wiedzy na dany temat, jeśli nie jest pewien, sprawdzi empirycznie, dopyta lub doczyta. Dodatkowo, rozsądny przekalkuluje pierwszą opcję, na ile może sobie pozwolić, jak wiele ryzykuje i jak duże konsekwencje mogą go czekać w razie wpadki. Niestety, w większości pracodawcy szukają kogoś z papierem i/lub doświadczeniem, rzadziej chcą przyuczać do zawodu pasjonatów, którzy uczą się sami, a ich cv najczęściej ląduje w koszycach, bo "nie spełnia wymagań".
Zalać to przeźroczystą masą epoksydową i byłaby zarąbista podłoga :).
@Zibioff i tak jest zajebista
@clocker , mi też się podoba ale nie chciałbym tego rozplątywać, chyba, że metodą Aleksandra Macedońskiego, którą zastosował do węzła gordyjskiego - czyli poprzecinać...Nie sądzę jednak, żebym w ten sposób podbił tę sieć...
@Zibioff Ja bym akurat chciał się tak bawić, o ile by płacili. Nawet bez odpinania wszystkich na raz nie jest to większy problem. Na koniec jedynie zrobić z tego wiązki, żeby się na przyszłość nie plątało ;p Szkoda że takich pracowników nie szukają...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 kwietnia 2016 o 16:46
@Dark_Irony , z pewnością jak człowiek się na tym zna to rzecz wcale być może nie jest taka straszna. Ja nie mam o tym zielonego pojęcia i jak nic coś bym wysadził :).
@Zibioff O samych sieciach mam blade pojęcie i, nie licząc domowego routera na 3 do 5 kompów, nie wiem jak je administrować. Za to lubię wyzwania intelektualne, bo zawsze znajdzie się jakiś sposób. W takich przypadkach cierpliwość i umiejętność ułatwiania sobie pracy i nie pakowania się w kłopoty jest bardzo przydatna. Tutaj wystarczy biała taśma, marker, dużo cierpliwości i trochę gimnastyki. Zwykle po odłączeniu kabla, ktoś traci dostęp do neta lub serwera. Gorzej jeśli pracują bezpośrednio na nim, czyli serwery aplikacji i OPC, bo przerwa połączenia może się źle skończyć. Na tym moja wiedza się kończy.
@Dark_Irony , wyzwanie intelektualne w przypadku sieci np. za kilkadziesiąt tysięcy złotych czy kilkaset może być bardzo kosztowne w przypadku ew, porażki. Nie znaczy to jednak, że nie podziwiałbym odwagi osoby, która nie wie co robi a jednak się owego zadania podejmuje. Do odważnych świat należy :). Trzeba tylko mieć świadomość, że jak się coś porządnie i trwale rozwali to trzeba ponieść tego koszty..No ale to jeszcze nie powód, żeby nie podjąć ew. ryzyka. Chociaż ja bym go nie podjął z racji o której wspomniałem wyżej, na 100% coś bym rozwalił poza tym nie chciałoby mi się tej zagadni rozwiązywać.
@Zibioff Zapewne pracodawca powiedziałby czego odłączać nie mogę. Tu akurat są tylko kable transmisyjne, więc mógłbym popsuć ciężką pracę np. programistów, gdybym odciął ich od danych czy aplikacji w czasie pracy, ale sprzętu uszkodzić fizycznie nie ma jak. Co najwyżej oprogramowanie, które mogłoby zacząć sypać błędami o awariach sprzętu, bo nagle stracił kontakt, itp., lub uszkodzić się jeśli odpiąłbym komunikację między jednostkami serwera lub wielu serwerów, albo mógłby zrobić się kocioł, gdybym kable powpinał w inne miejsca, niż były pierwotnie. Z drugiej strony oprogramowanie ma mnóstwo zabezpieczeń na podobne wypadki, bo firma z takim sprzętem nie może sobie pozwolić zarówno na stratę danych, jak i uszkodzenia fizyczne. Dla myślącego człowieka wystarczą podstawy wiedzy na dany temat, jeśli nie jest pewien, sprawdzi empirycznie, dopyta lub doczyta. Dodatkowo, rozsądny przekalkuluje pierwszą opcję, na ile może sobie pozwolić, jak wiele ryzykuje i jak duże konsekwencje mogą go czekać w razie wpadki. Niestety, w większości pracodawcy szukają kogoś z papierem i/lub doświadczeniem, rzadziej chcą przyuczać do zawodu pasjonatów, którzy uczą się sami, a ich cv najczęściej ląduje w koszycach, bo "nie spełnia wymagań".
No to sieć i rozplątuj!!!
Chyba nie widział skrzynki sieciowej w moim budynku, jak podpinano mi internet to montażysta mało zawalu nie dostał jak skrzynkę otworzył.
a tam, po WiFi się puści ;-)
który to kabelek? Ten szary...
Gdańsk Lotnisko Wałęsy ^^