A skąd w ludziach biorą się tzw. uprzedzenia? Otóż zazwyczaj z doświadczenia życiowego, albo przeżytego osobiście, albo znanego z telewizji lub opowieści innych. Takie dziecko podejdzie nawet do wściekłego psa, jeżeli nikt mu nie przeszkodzi.
@consternatious Mnie najbardziej zastanawia, dlaczego takie bardzo białe i jasne blondynki pokazują w takich zdjęciach> Widocznie taka biała blondyneczka jest najbardziej czysta i nie splamiona i chcą wszsytko zniszczyć, dlatego blondynki są krytykowane...
a nie bo mama wiedziała do czego murzyny są zdolne i napisane było że pilnowała. Dziewczynkę jeszcze murzyny lub doświadczenia innych ludzi nauczą że trzeba być uprzedzonym i stereotypy mają swój ewolucyjny cel potwierdzający prawidłowe działanie mózgu, inaczej marny jej los
A skąd w ludziach biorą się tzw. uprzedzenia? Otóż zazwyczaj z doświadczenia życiowego, albo przeżytego osobiście, albo znanego z telewizji lub opowieści innych. Takie dziecko podejdzie nawet do wściekłego psa, jeżeli nikt mu nie przeszkodzi.
I jak zwykle musiała wybrać murzyna, bo białego by wybrała to pewno rasizm by był.
@consternatious Mnie najbardziej zastanawia, dlaczego takie bardzo białe i jasne blondynki pokazują w takich zdjęciach> Widocznie taka biała blondyneczka jest najbardziej czysta i nie splamiona i chcą wszsytko zniszczyć, dlatego blondynki są krytykowane...
@consternatious To Stany, nie ma pewnie za dużo białych śmieciarzy a jak są to Polacy.
Biała juz od małego na czarnego leci xD
USA- kraj w którym kierowca śmieciarki może na spontanie kupić komuś prezent i nie umrzeć z głodu.
to oststnie jej zdjęcie bo potem ją wykorzystał i zabił !
a nie bo mama wiedziała do czego murzyny są zdolne i napisane było że pilnowała. Dziewczynkę jeszcze murzyny lub doświadczenia innych ludzi nauczą że trzeba być uprzedzonym i stereotypy mają swój ewolucyjny cel potwierdzający prawidłowe działanie mózgu, inaczej marny jej los
Dzieci nie dostrzegają więcej niż dorośli, tylko są bardziej ufne, nieskażone doświadczeniem.
"wszystko działo się pod okiem czujnej mamy", czyli "tydzień później zrewanżował się upominkiem" to nie to, co myślę...
LUbie tOooooooooooooooooooo