Czyli jak łowię ryby i mam wędkę, młynek, żyłkę itp. to mam przywileje i ułatwienia, i wg autora mam łowić na kij ze sznurkiem, a haczyk zrobić z drutu? Jak idę na rower i jadę do lasu to mam przywilej i ułatwienia bo jadę na MTB,a powinienem pojechać kolarką czy składakiem...
@tadzikg i tak i nie. Wędkę można mieć za 90PLN komlet ale ja za tyle no nawet siatki (do przetrzymywania ryb po złowieniu) nie mam. I później jak łowię to zazdrość bo mi wędka sygnalizuje branie raz za razem (czasem drobnica taka że szkoda zwijać zestaw) a reszcie "nie bierze" nic. Sprzęt ma znaczenie ale "dobry" sprzęt kosztuje i budzi zazdrość
Sztuką jest wykorzystanie wszystkich dostępnych udogodnień do osiągnięcia celu.
apodobno nie liczy sie urodzenie....
A może on nie miał wcześniej nic i swoją pracą w młodym wieku zarobił na profesjonalny sprzęt? Hę?
taa, pracowal od 4tego roku zycia sprzedajac na lewo lemoniade pod domem.
Czyli jak łowię ryby i mam wędkę, młynek, żyłkę itp. to mam przywileje i ułatwienia, i wg autora mam łowić na kij ze sznurkiem, a haczyk zrobić z drutu? Jak idę na rower i jadę do lasu to mam przywilej i ułatwienia bo jadę na MTB,a powinienem pojechać kolarką czy składakiem...
@tadzikg i tak i nie. Wędkę można mieć za 90PLN komlet ale ja za tyle no nawet siatki (do przetrzymywania ryb po złowieniu) nie mam. I później jak łowię to zazdrość bo mi wędka sygnalizuje branie raz za razem (czasem drobnica taka że szkoda zwijać zestaw) a reszcie "nie bierze" nic. Sprzęt ma znaczenie ale "dobry" sprzęt kosztuje i budzi zazdrość
on jeszcze nie wie że to będzie jazda w terenie :D
Ten kask to większy od jego głowy
Lecz mieć te przywileje i ułatwienia i ich nie wykorzystać - to już głupota.