Jest medycyna naturalna to też medycyna - istnieje wiele leków na bazie ekstraktów roślinnych czy związków odkrytych w roślinach. Lekarze i naukowcy krytykują samoleczenie się, na własną rękę, ziółkami bez standaryzowanych dawek itd.
Bo jest "medycyna naturalna" i "Medycyna Naturalna", naturalne składniki mają swoją wartość często podobną do tych zawartych w tabletkach, tyle tylko, że nie zawsze. Wszystko trzeba robić z głową, jak leczyć się ziołami to wiedzieć jakimi. W przeciwnym wypadku zwykły szarlatan może na nas zrobić dobry biznes sprzedając nam pokrzywę po 100zł wmawiając jednocześnie, że leczy ona raka.
@Jimmy_Waldemar_Resiak strasznie dużo u Ciebie nadinterpretacji, pewnie gdybym ubrał białą koszulkę uznał byś, że jestem farmaceutom. Ale po kolei.
Cyt: "bo tabletki to zbawienie na wszystko." - czy coś takiego gdzieś napisałem?
Cyt: "a jak nazwiesz to całe lobby farmaceutyczne" - też nazwę ich szarlatanami może nawet większymi bo wyćwiczonymi w socjotechnice tak by sprzedać swój prodkukt, tyle że oni podlegają ścisłej kontroli i muszą podawać skład leków. Znachor lub osoba za niego się podszywająca może Ci dać cokolwiek, a jego wiedza na temat działania swoich preparatów może być znikoma - dlatego też pisałem o MEDYCYNIE NATURALNEJ i medycynie naturalnej.
Cyt: "Żadne syntetyczne nie zapewnią Ci tego co naturalne, o czym Ty bredzisz?" - teraz to ty bredzisz bo wielu osobom wręcz potrzebna jest suplementacja,
Cyt: "Czyli uważasz, że branie tabletek jak leci, bo reklamują "działa błyskawicznie i skutecznie" jest poprawne?" Czy gdzieś coś takiego napisałem?
Podsumowując: Może tabletki nie są Ci potrzebne, ale maść na "ból dupy" to by Ci się przydała.
Krytykowana jest, i tu również lekarze są zgodni, medycyna alternatywna. To, że istnieją naturalne zioła i rośliny, które mogą mieć właściwości lecznicze nie ulega wątpliwości, ale "to czy coś jest trucizną, zależy od dawki" więc leczenie się u wioskowych magików, którzy znaleźli tajemne lekarstwo na raka, ukrywane, przez demoniczne firmy farmaceutyczne, może się okazać opłakane w skutkach.
Wydaje mi się, że nikt nie krytykuje ani medycyny naturalnej, ani alternatywnej, pod jednym warunkiem - że wspomaga konwencjonalne leczenie, że "czarownik" wyśle do normalnego lekarza, gdy to jest potrzebne, a nie jest "fanatyczna". Pierwszą zasadą tu powinno być: pomagać, a nie szkodzić.
...Co mają fizycy przeciwko medycynie naturalnej? A co do lekarzy - zakładam, że współczesny zielarz to osoba dobrze znająca botanikę, biochemię i farmakologię, a nie wiejski znachor robiący napar ze stokrotek "bo babci pomogło"...
Medycyna naturalna miała sens 500 lat temu. Prawdziwa medycyna i farmakologia rozwinęły się z ziołolecznictwa. Teraz oczywiście medycyna naturalna nie ma ŻADNEGO sensu, może za to mocno zaszkodzić. Tak samo np. nie ma w XXI wieku sensu nosić wody wiadrami na X piętro, jeśli jest dostęp do pompy i rur.
Połowa leków ma swoje analogi w roślinach tylko że za roślinami nie stoją koncerny i miliony dolarów.
Czosnek działa cuda, nie dość że leczy to odstrasza komary i ludzi.
@Mój_Kot_Lubi_Miauczec http://demotywatory.pl/4497193/Zdrowa-zywnosc-leczy-i-naprawia-ale-w-takim-samym-tempie-w-jakim-ta-niezdrowa-Cie-zabija
Jest medycyna naturalna to też medycyna - istnieje wiele leków na bazie ekstraktów roślinnych czy związków odkrytych w roślinach. Lekarze i naukowcy krytykują samoleczenie się, na własną rękę, ziółkami bez standaryzowanych dawek itd.
Bo jest "medycyna naturalna" i "Medycyna Naturalna", naturalne składniki mają swoją wartość często podobną do tych zawartych w tabletkach, tyle tylko, że nie zawsze. Wszystko trzeba robić z głową, jak leczyć się ziołami to wiedzieć jakimi. W przeciwnym wypadku zwykły szarlatan może na nas zrobić dobry biznes sprzedając nam pokrzywę po 100zł wmawiając jednocześnie, że leczy ona raka.
@Jimmy_Waldemar_Resiak strasznie dużo u Ciebie nadinterpretacji, pewnie gdybym ubrał białą koszulkę uznał byś, że jestem farmaceutom. Ale po kolei.
Cyt: "bo tabletki to zbawienie na wszystko." - czy coś takiego gdzieś napisałem?
Cyt: "a jak nazwiesz to całe lobby farmaceutyczne" - też nazwę ich szarlatanami może nawet większymi bo wyćwiczonymi w socjotechnice tak by sprzedać swój prodkukt, tyle że oni podlegają ścisłej kontroli i muszą podawać skład leków. Znachor lub osoba za niego się podszywająca może Ci dać cokolwiek, a jego wiedza na temat działania swoich preparatów może być znikoma - dlatego też pisałem o MEDYCYNIE NATURALNEJ i medycynie naturalnej.
Cyt: "Żadne syntetyczne nie zapewnią Ci tego co naturalne, o czym Ty bredzisz?" - teraz to ty bredzisz bo wielu osobom wręcz potrzebna jest suplementacja,
Cyt: "Czyli uważasz, że branie tabletek jak leci, bo reklamują "działa błyskawicznie i skutecznie" jest poprawne?" Czy gdzieś coś takiego napisałem?
Podsumowując: Może tabletki nie są Ci potrzebne, ale maść na "ból dupy" to by Ci się przydała.
Krytykowana jest, i tu również lekarze są zgodni, medycyna alternatywna. To, że istnieją naturalne zioła i rośliny, które mogą mieć właściwości lecznicze nie ulega wątpliwości, ale "to czy coś jest trucizną, zależy od dawki" więc leczenie się u wioskowych magików, którzy znaleźli tajemne lekarstwo na raka, ukrywane, przez demoniczne firmy farmaceutyczne, może się okazać opłakane w skutkach.
Wydaje mi się, że nikt nie krytykuje ani medycyny naturalnej, ani alternatywnej, pod jednym warunkiem - że wspomaga konwencjonalne leczenie, że "czarownik" wyśle do normalnego lekarza, gdy to jest potrzebne, a nie jest "fanatyczna". Pierwszą zasadą tu powinno być: pomagać, a nie szkodzić.
...Co mają fizycy przeciwko medycynie naturalnej? A co do lekarzy - zakładam, że współczesny zielarz to osoba dobrze znająca botanikę, biochemię i farmakologię, a nie wiejski znachor robiący napar ze stokrotek "bo babci pomogło"...
Medycyna naturalna miała sens 500 lat temu. Prawdziwa medycyna i farmakologia rozwinęły się z ziołolecznictwa. Teraz oczywiście medycyna naturalna nie ma ŻADNEGO sensu, może za to mocno zaszkodzić. Tak samo np. nie ma w XXI wieku sensu nosić wody wiadrami na X piętro, jeśli jest dostęp do pompy i rur.