Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar tomxy
+14 / 50

Bohaterzy nie zabijają dzieci - 187 świec, po jednej dla każdego dziecka zamordowanego przez tych zwyrodnialców

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~znudzony_tematem
-3 / 5

@barabarabarabum to jest myslenie typowego lewicowca/socjalisty/ateisty jak ktoś ma za dużo, to go oskubmy, bo "zrównoważony rozwój". A najlepiej pozbawmy go 6 mln ludzi w imię walki klasowej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~KijKu
-1 / 5

@tomxy Na spokojnie. Od kilku lat wzrasta liczebnie grupa ludzi gloryfikująca tych, którzy nie złożyli broni w latach 50-60 na Kubie i Ameryce Płd. Nie było by w tym nic zdrożnego gdyby nie fakt, że jest to działanie niepoparte żadną kwerendą historyczną. Z reguły lewak uliczny niewiele czyta, może coś ogląda, z pewnością nosi ubrania "z Che Guevarą" - ale nie czyta. I tu leży pies/wilk pogrzebany. Proszę zastanowić się nad kilkoma faktami związanymi z życiem "przeciętnego" lewicowca: - jest ich niewielu (a jeżeli już to robią burdy takie jak podczas Puczu Monachijskiego), większość stwierdziła, że chce żyć normalnie - ich rodacy zapłacili za to bardzo często wysoką cenę - społeczeństwo zmęczone wojną próbuje wrócić do życia w pokoju - zaspokajana jest potrzeba ziemi, coś co nie miało miejsca wcześniej w SOCJALISTYCZNYCH PRUSACH CZY BOLSZEWICKIEJ ROSJI - oczywiście najczęściej poprzez konfiskatę mienia ziemiańskiego, szlacheckiego itp. - rusza edukacja niepiśmiennych obywateli, elektryfikacja i wszechstronnie rozumiana odbudowa kraju - Polska wydaje się normalnieć (choć jak się okazało zrobił się burdel), choć pamiętajmy o represjach komunistycznych i stalinowskich - komuniści pełnią czasem rolę Janosika, dają w kość wyklętych, bronią ciemiężonych. Ale czas płynie, poparcie słabnie, rany się zabliźniają, coraz więcej osób zdaje sobie sprawę, że nie będzie kolejnej wojny i Zachód nie wyzwoli się z burżuazyjnego ucisku ... Więc może lepszym sposobem jest praca od podstaw, kształcenie się, pielęgnowanie dobrych tradycji, wykonywanie prozaicznych czynności dnia powszedniego? I to jest ten moment kiedy Wilki muszą kąsać swoich, bo trzeba jeść, bo trzeba pić, bo trzeba się ubrać i leczyć.... Czy ktoś z Was noszących symbole "komunistyczne" zastanawiał się ile może wytrwać gospodarka centralnie planowana bez pomocy zwykłych ludzi (dziś nazywanych lepszym sortem)? Rok, dwa, pięć? Myślę, że bardzo krótko, a skoro zwykli ludzie się odwrócili to trzeba było zejść ze ścieżki prawości i zająć się rozbojem, żeby przeżyć. Stąd Podnoszenie cen artykułów, Masakra na wybrzeżu. Na tym polega tragedia Komunistów, to nie tylko propaganda prawaków, ale też doświadczenie ludzi, którzy zetknęli się z komunistami czasu powojennego i na własnej skórze doświadczyli przemocy z rąk nadal niosąych pochodnię rewolucji. Mój teść opowiadał jak jego ojciec był regularnie napadany, bity i okradany, bo był za Mikołajczykiem - przez kogo, niestety bandę komunistów. Nauczyciele uczący osoby dorosłe padali również ofiarami akcji komunistycznych prowadzonych przez UB. Podobnie lekarze, partyzanci (niekoniecznie związani z AK), zwykli chłopi - powtarzam, to jest właśnie tragedia tych ludzi. Takie właśnie historie skrzętnie wykorzystywali komuniści - przypinając wyklętym łatki bandytów, złodziei, zwykłych rzezimieszków - dziś już trudno oddzielić prawdę od kłamstwa, ale poszukajcie trochę, a znajdziecie relacje naocznych świadków opowiadających o tamtych latach - nic wtedy nie było czarno-białe. Z całą pewnością zasługują na to, aby o nich pamiętać, ale daleki jestem od tego aby brać ich i stawiać komunistów za wzór godny naśladowania, z pewnymi wyjątkami. Do wszystkich zachłyśniętych Che Guevarą, Berlingiem, Świerczewskim - wybierz sobie jednego bohatera, poczytaj opracowania popularne, naukowe, dotrzyj do opublikowanych dokumentów i relacji - i jeśli uznasz, że to jest dla ciebie wzór - noś jego imię z dumą, ale na Boga zacznijcie czytać, nie bądźcie stadem baranów, bo prawdziwe Wilki Was pożrą. A że lewica i socjaliści są najgłupszą grupą ludzi na demotach...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~KijKu
-2 / 2

@tomxy Na spokojnie. Od kilku lat wzrasta liczebnie grupa ludzi gloryfikująca tych, którzy nie złożyli broni w latach 50-60 na Kubie i Ameryce Płd. Nie było by w tym nic zdrożnego gdyby nie fakt, że jest to działanie niepoparte żadną kwerendą historyczną. Z reguły lewak uliczny niewiele czyta, może coś ogląda, z pewnością nosi ubrania "z Che Guevarą" - ale nie czyta. I tu leży pies/wilk pogrzebany. Proszę zastanowić się nad kilkoma faktami związanymi z życiem "przeciętnego" lewicowca: - jest ich niewielu (a jeżeli już to robią burdy takie jak podczas Puczu Monachijskiego), większość stwierdziła, że chce żyć normalnie - ich rodacy zapłacili za to bardzo często wysoką cenę - społeczeństwo zmęczone wojną próbuje wrócić do życia w pokoju - zaspokajana jest potrzeba ziemi, coś co nie miało miejsca wcześniej w SOCJALISTYCZNYCH PRUSACH CZY BOLSZEWICKIEJ ROSJI - oczywiście najczęściej poprzez konfiskatę mienia ziemiańskiego, szlacheckiego itp. - rusza edukacja niepiśmiennych obywateli, elektryfikacja i wszechstronnie rozumiana odbudowa kraju - Polska wydaje się normalnieć (choć jak się okazało zrobił się burdel), choć pamiętajmy o represjach komunistycznych i stalinowskich - komuniści pełnią czasem rolę Janosika, dają w kość wyklętych, bronią ciemiężonych. Ale czas płynie, poparcie słabnie, rany się zabliźniają, coraz więcej osób zdaje sobie sprawę, że nie będzie kolejnej wojny i Zachód nie wyzwoli się z burżuazyjnego ucisku ... Więc może lepszym sposobem jest praca od podstaw, kształcenie się, pielęgnowanie dobrych tradycji, wykonywanie prozaicznych czynności dnia powszedniego? I to jest ten moment kiedy Wilki muszą kąsać swoich, bo trzeba jeść, bo trzeba pić, bo trzeba się ubrać i leczyć.... Czy ktoś z Was noszących symbole "komunistyczne" zastanawiał się ile może wytrwać gospodarka centralnie planowana bez pomocy zwykłych ludzi (dziś nazywanych lepszym sortem)? Rok, dwa, pięć? Myślę, że bardzo krótko, a skoro zwykli ludzie się odwrócili to trzeba było zejść ze ścieżki prawości i zająć się rozbojem, żeby przeżyć. Stąd Podnoszenie cen artykułów, Masakra na wybrzeżu. Na tym polega tragedia Komunistów, to nie tylko propaganda prawaków, ale też doświadczenie ludzi, którzy zetknęli się z komunistami czasu powojennego i na własnej skórze doświadczyli przemocy z rąk nadal niosąych pochodnię rewolucji. Mój teść opowiadał jak jego ojciec był regularnie napadany, bity i okradany, bo był za Mikołajczykiem - przez kogo, niestety bandę komunistów. Nauczyciele uczący osoby dorosłe padali również ofiarami akcji komunistycznych prowadzonych przez UB. Podobnie lekarze, partyzanci (niekoniecznie związani z AK), zwykli chłopi - powtarzam, to jest właśnie tragedia tych ludzi. Takie właśnie historie skrzętnie wykorzystywali komuniści - przypinając wyklętym łatki bandytów, złodziei, zwykłych rzezimieszków - dziś już trudno oddzielić prawdę od kłamstwa, ale poszukajcie trochę, a znajdziecie relacje naocznych świadków opowiadających o tamtych latach - nic wtedy nie było czarno-białe. Z całą pewnością zasługują na to, aby o nich pamiętać, ale daleki jestem od tego aby brać ich i stawiać komunistów za wzór godny naśladowania, z pewnymi wyjątkami. Do wszystkich zachłyśniętych Che Guevarą, Berlingiem, Świerczewskim - wybierz sobie jednego bohatera, poczytaj opracowania popularne, naukowe, dotrzyj do opublikowanych dokumentów i relacji - i jeśli uznasz, że to jest dla ciebie wzór - noś jego imię z dumą, ale na Boga zacznijcie czytać, nie bądźcie stadem baranów, bo prawdziwe Wilki Was pożrą. A że lewica i socjaliści są najgłupszą grupą ludzi na demotach...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~dfhdfah
-3 / 3

@tomxy Masz na myśli żydów którzy są odpowiedzialni za wołyń i katyń i auszwitz? Tak, owszem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~znudzony_tematem
+21 / 47

A wsadźcie se w rzyć takich "bohaterów". Prawdziwy żołnierz wie, kiedy kończy się wojna i słucha dowódców, gdy każą złożyć broń.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~SoloQsux
-2 / 20

O, to tak jakbyś powiedział, że znikamy z map polski, kończy się wojna i mamy już nigdy nic nie robić xD

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Patriota_
+5 / 17

@znudzony_tematem Co za brednie wygadujesz? Odłożyć broń? Poczytaj lepiej jak to było po 45`, a nie gadaj głupot bo się słabo robi. Pojawiła się kolejna okupacja i nie można było pozwolić by robiła co chciała. Mówisz należy słuchać dowódców : w 44` w Warszawie słuchali dowódców chodź wielu niższych rangą oficerów wiedziało czym skończy się Powstanie. Co do dowódców to po II WŚ część dalej walczyła mimo iż struktury AK zostały rozwiązane.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~apowarwa
+2 / 10

Gdyby złożyli broń czekałby ich los Pileckiego i Fieldorfa.
Dowódców już nie było, pozostały przysięgi, te, które składali i w których mówili że będą oddawali życia za Polskę dopóki nie stanie się ona wolna.
Proszę nie szerzyć poglądów wyciągniętych z dupy bo śmierdzą one na kilometr.
Oni byli żołnierzami ARMII KRAJOWEJ a nie podległymi aktualnemu rządowi żołdakami.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~znudzony_tematem
-2 / 6

Ja tam wolę polaków, którzy złożyli broń i poszli obciągać sowietom. Jak na typowych lewicowców przystało.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~znudzony_tematem
+4 / 6

Wojsko bez organizacji cywilnej, jednolitego dowództwa i sądów wojskowych to tylko bandy złodziei i morderców. Uczciwy człowiek w takiej sytuacji składa broń, zamiast próbować wywołać wojnę domową w swojej ojczyźnie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar XklocMan8
+1 / 5

To nie była sytuacja, w której banda rzezimieszków chciała sobie w komuchów postrzelać. To była walka na śmierć i życie. Przecież nowi okupanci organizowali czystki na byłych żołnierzach AK, BCH, NSZ i innych partyzantkach nie powiązanych z komunizmem traktując ich jako zagrożenie dla stabilności systemu. Być albo nie być. Albo walka, albo więzienie, pokazowy proces i śmierć lub wywózka do Kazachstanu, albo Syberię.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~znudzony_tematem
+3 / 5

Deportacje objęły mniej niż 50 tysięcy osób. Stan samej AK u kresu okupacji to 390 tysięcy. Procesy i pokazowe egzekucje to jednostkowe przypadki. Pewnie wynikało to z tego, że komuniści nie traktowali tych band poważnie, bo od razu było widać, że nie mają poparcia wśród ludności.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~znudzony_tematem
0 / 4

Ale nie sposób nmie zauważyć, że poza komunistami i nazistami praktycznie nie ma różnicy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Ja
+13 / 17

Czyli co, np rzeź wołyńska to wina Polaków bo to my zaczęliśmy 200lat wcześniej terror siać? Nie, każdy odpowiada za swoją zbrodnie... A głównym przewinieniem tych ludzi było sprzeciwienie się wykonywaniu rozkazów. Owszem wielu z nich było wielkimi patriotami, część zwyrodnialcami, ale tak jak w czasach "słusznie minionych" nie mówiło się o wyklętych nic dobrego tak teraz każdy kto powie cokolwiek złego na ich temat jest odsądzany od czci i wiary. A życie nie jest czarno białe

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar GunMeat
-3 / 5

~Ja "sprzeciwienie się wykonywaniu rozkazów"? W przeciwieństwie do NKWD i SS-manów, którzy się nie sprzeciwiali rozkazom.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S slawekx
+23 / 29

W mojej okolicy było kilka band. Grabiły, rabowały i mordowały. Bandy korzystały z anarchii wojennej i powojennej. Kiedy przyszła "lepsza zmiana" wszystkich uznano za kombatantów AK. Rzygać się chce.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Patriota_
-1 / 7

@slawekx To akurat prawda. Wielu korzystało z okazji podczas jak i po wojnie. Nie doczekaliśmy się prawdziwego rozliczenia kolaborantów i rabusiów. Jednak większość z tych co walczyły po 45` to byli ludzie oddani ojczyźnie i sprawie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J juansamir
+6 / 10

O ich zbrodniach też. Szeregi Wyklętych powinno się zlustrować i osądzić, tak by nie wychwalano bandytów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D daclaw
+16 / 20

Trudno nie pamiętać. Raczej zaraz zacznę nimi rzygać. Gomułkowska propaganda, to, przy obecnej, przedszkole. Aż się chce zostać pedałem i lewakiem, z czystej przekory. Rurki już wyciągnąłem, teraz tylko koszulka z nadrukiem roweru, tatuaż "vege" i jechane. Byle do wyborów, albo do Majdanu, jeśli wyborów nie będzie...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 maja 2016 o 11:59

P Patriota_
-5 / 7

@daclaw Konkret jakiś? Niby kogo mają Polacy brać za wzór? Od kogo uczyć się postaw i właściwych zachowań? Znów zaczniesz gadać o zbrodniach wyklętych o tym jacy to źli oni byli? Szkoda zaczynać dyskusję z wami ...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar K4mil
-1 / 1

@Patriota_ - masz tu wiersz polskiego poety z końca XIX w, przeczytaj sobie i zobacz jaki aktualny: http://wklej.to/Wicfw

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Patriota_
0 / 0

@daclaw Tetmajer wszystko jasne : "Smutek i niewiara zaciążyły nad cała jego twórczością, dla której zaplecze filozoficzne odnalazł u Schopenhauera. Pesymistyczna koncepcja człowieka całkowicie podległego prawom natury, którego jedynym przeznaczeniem jest cierpienie, zaowocowała niezgodą na wszelką formę aktywności, ucieczką w niebyt." Proszę. Świadectwo poetckie człowieka, który przeżył II WŚ i komunę. Widział wyklętych , znał ich historię... https://ostatniakohorta.wordpress.com/2013/10/15/zbigniew-herbert-wilki-kultura-poezja/

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar K4mil
-1 / 1

@Patriota_ - to niezwykłe jak, w tym środowisku, cecha którą zaprezentowałeś jest powszechna. Nieistotna treść dzieła/wypowiedzi. Istotne zlustrowanie jej autora i jeśli nie, daj Boże, nie był wzorcowym patriotą i męczennikiem, to nieistotne co powiedział i co napisał. A co najlepsze, w swoim komentarzu w ogóle nie zajmuję się oceną działań żołnierzy wyklętych, a oceną współczesnego środowiska prawicowo-patriotycznego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 maja 2016 o 3:04

avatar ~true_mickey
+3 / 5

przestańcie pieprzyć.
Albo ich naśladujcie albo zostawcie.
Lepiej się czujecie jak wklejacie sobie coś i piszecie wielkie rzeczy ?
Puste głowy i serca macie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B bartek000
+4 / 12

I po co się denerwować te kanalie i tak smażą się już w piekle. I cała wieczność przed tymi zbrodniarzami tam. Przed Bogiem na pewno nie uklękną. Takich bydlaków On nie chce widzieć przed swoim obliczem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Komandos1990
+7 / 9

Żołnierze Wyklęci to zwykli bandyci, prawdziwymi bohaterami byli z AK...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Patriota_
-4 / 8

@Komandos1990 A gimnazjum chociaż skończyłeś? Otwórz książki i poczytaj... Wielu żołnierzy wyklętych to członkowie AK. Większość oficerów kształciła się jeszcze w ZWZ przekształcony później w AK... Weź wyloguj się do życia i zacznij myśleć....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Komandos1990
0 / 0

@Patriota_ pis używa ww organizacji do swojej propagandy. Więc mus, czy nie mus Żołnierze Wyklęci bd hejtowani. Niezależnie od hisotrii

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Patriota_
0 / 0

@Komandos1990 nie tego tyczył się temat.Napisałeś że prawdziwymi bohaterami byli żołnierze z AK. Wyklętych nazywasz bandytami... Termin żołnierze wyklęci oznacza walczących w II konspiracji (I jest AK podczas wojny). Spora część z nich(wyklętych termin wykuty w latach 90`) to ludzie z AK np. Łupaszka, Inka, itd. Brygady AK walczyły aż do jej rozwiązania, a część ludzi walczyła po oficjalnym rozwiązaniu AK. Więc nie odpowiedziałeś na pytani lecz snujesz tezy o propagandzie. Do tego użytkownicy demotów to jakieś ciołki w gimnazjum (bez obrazy dla ciebie) nie znające historii.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar zaymoon
+3 / 9

Wyklęte ścierwa to nic innego jak polska odmiana UPA!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Wojciech Jaruzelski
-4 / 6

@zaymoon Fakt, te oddziały LWP i sowietów nakradły się, nagwałciły kobiet, a jak już zegarków naowijało się dookoła obu rąk, to mogli uznać, że o to prawdziwa twarz socjalizmu. :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B BishopBS
+4 / 6

nie będę pamiętał o tych co mordowali swoich..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~znudzony_tematem
-4 / 6

@BishopBS Takie były czasy, że lewicowcy z NSDAP mordowali tych z lewej strony z ZSRR.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~KijKu
+6 / 6

Na spokojnie.
Od kilku lat wzrasta liczebnie grupa ludzi gloryfikująca tych, którzy nie złożyli broni po zakończeniu II WŚ. Nie było by w tym nic zdrożnego gdyby nie fakt, że jest to działanie niepoparte żadną kwerendą historyczną. Z reguły patriota stadionowy niewiele czyta, może coś ogląda, z pewnością nosi ubrania "patriotyczne" - ale nie czyta. I tu leży pies/wilk pogrzebany.
Proszę zastanowić się nad kilkoma faktami związanymi z życiem "przeciętnego" wyklętego:
- jest ich niewielu, większość stwierdziła, że chce żyć normalnie - zapłacili za to bardzo często wysoką cenę
- społeczeństwo zmęczone wojną próbuje wrócić do życia w pokoju
- zaspokajana jest potrzeba ziemi, coś co nie miało miejsca wcześniej - oczywiście najczęściej poprzez konfiskatę mienia ziemiańskiego, szlacheckiego itp.
- rusza edukacja niepiśmiennych obywateli, elektryfikacja i wszechstronnie rozumiana odbudowa kraju - Polska wydaje się normalnieć, choć pamiętajmy o represjach komunistycznych i stalinowskich
- wyklęci pełnią czasem rolę Janosika, dają w kość komunistom, bronią ciemiężonych.
Ale czas płynie, poparcie słabnie, rany się zabliźniają, coraz więcej osób zdaje sobie sprawę, że nie będzie kolejnej wojny i Polska zbrojnie nie odzyska suwerenności... Więc może lepszym sposobem jest praca od podstaw, kształcenie się, pielęgnowanie dobrych tradycji, wykonywanie prozaicznych czynności dnia powszedniego?
I to jest ten moment kiedy Wilki muszą kąsać swoich, bo trzeba jeść, bo trzeba pić, bo trzeba się ubrać i leczyć....
Czy ktoś z Was noszących symbole "patriotyczne" zastanawiał się ile można w lesie, dosłownie w lesie, przeżyć bez pomocy zwykłych ludzi (dziś nazywanych gorszym sortem)? Rok, dwa, pięć?
Myślę, że bardzo krótko, a skoro zwykli ludzie się odwrócili to trzeba było zejść ze ścieżki prawości i zająć się rozbojem, żeby przeżyć. Na tym polega tragedia Wyklętych, to nie tylko propaganda komunistów, ale też doświadczenie ludzi, którzy zetknęli się z partyzantami czasu powojennego i na własnej skórze doświadczyli przemocy z rąk nadal walczących. Mój teść opowiadał jak jego ojciec był regularnie napadany, bity i okradany, bo był kolejarzem - przez kogo, niestety bandę Ognia. Nauczyciele uczący osoby dorosłe padali również ofiarami akcji antykomunistycznych prowadzonych przez Wilki. Podobnie lekarze, milicjanci (niekoniecznie związani z UB), zwykli chłopi - powtarzam, to jest właśnie tragedia tych ludzi.
Takie właśnie historie skrzętnie wykorzystywali komuniści - przypinając wyklętym łatki bandytów, złodziei, zwykłych rzezimieszków - dziś już trudno oddzielić prawdę od kłamstwa, ale poszukajcie trochę, a znajdziecie relacje naocznych świadków opowiadających o tamtych latach - nic wtedy nie było czarno-białe.
Z całą pewnością zasługują na to, aby o nich pamiętać, ale daleki jestem od tego aby brać ich i stawiać za wzór godny naśladowania, z pewnymi wyjątkami.
Do wszystkich zachłyśniętych patriotyzmem stadionowym - wybierz sobie jednego bohatera, poczytaj opracowania popularne, naukowe, dotrzyj do opublikowanych dokumentów i relacji - i jeśli uznasz, że to jest dla ciebie wzór - noś jego imię z dumą, ale na Boga zacznijcie czytać, nie bądźcie stadem baranów, bo prawdziwe Wilki Was pożrą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P PavS
+1 / 1

Najlepszy komentarz pod tym demotem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Karol Marks
0 / 0

@barabarabarabum też jestem pod wrażeniem, lewicę rzadko kiedy stać na konkretniejsze przemyślenia jak porównamy to z wysrywami jej zwolenników

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Patriota_
-2 / 2

@Kijku cóż za mądrości iście z gmachów uniwersyteckich. Czytam i to dużo. Czytam życiorysy żołnierzy II konspiracji czytam relacje naocznych świadków tych, którzy walczyli jak i tych, którzy jak to ujmujesz wrócili do normalności. Jednak nie zgodzę się z twoim stwierdzeniem iż nie ma kogo naśladować i że większość wyklętych to bandziory okradające zwykłych ludzi.. BZDURA. Większość walczących dalej z systemem aż do 1963r. (śmierć Lalka) była popierana przez ludność. Dzięki doskonałemu wyszkoleniu i wiedzy nabytej z czasów I konspiracji wiedzieli jak sobie radzić. Takie postacie jak Olech, Młot, Niedźwiadek, Badocha, Żbik czy żołnierze Szarego - mówią Ci te pseudonimy coś znasz ich czytałeś? TO poczytaj. WYKLĘCI są bohaterami mimo że wciąż KOMUNA żyje w ludziach... Czytajcie,czytajcie i jeszcze raz czytajcie i nie piszcie tych bredni historycznych bo się nóż w kieszeni otwiera.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O Oropi
+1 / 1

Dajcie Bogu spokój i nie wycierajcie nim sobie brudnych mordek.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~znudzony_tematem
-2 / 2

@Oropi To sobie ją umyj najpierw.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Jezus Chrystus
+2 / 2

hahahahaha. bardziej jaram się naukowcami, odkrywcami, czy nawet przedsiębiorcami, a może nawet i porządnymi robotnikami. którzy budują. a wojna to jednak zawsze będzie brudna. być może i ktoś ratował nasz kraj. ja nie przeczę. ale brzydzę się historią wojenną, nie lubię ani myśleć ani mówić o bohaterach wojennych. przepraszam jestem moralny. nie jara mnie wojna.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar K4mil
-1 / 1

Właściwie, to mam podobną dewizę. Z tym, że w Boga nie wierzę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~ciekawy_twojej_opinii
0 / 0

@K4mil Widzę interesujesz się filozofią sądząc po awku. Gdzie dzisiaj szukać wzorców, bu uniknąć upadku kultury/cywilizacji jaki wieścił Fryderyk? Drugie pytanie - czy ksiądz takim wzorcem/opiekunem/patronem nie może być, bo jest wierzący? Niedawno w LO czytaliśmy fragmenty z tego filozofa i przyznam, iż mimo iż z jego poglądami na KK jest mi nie po drodze, to dostarczył sporo rozmaitych argumentów na różne tematy warte uwagi. Jak masz czas, chętnie bym usłyszał twoją opinię.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar K4mil
-1 / 1

W moim mniemaniu, posiłkując się rozważaniami Nietzschego, ów upadek kultury i cywilizacji o którym mowa dokonał się de facto w momencie w którym abstrakcyjna idea Boga (co istotne, bóg może być mniej lub bardziej abstrakcyjnym konstruktem, Bóg chrześcijański jest chyba najbardziej "wysublimowanym" bogiem w dziejach) stała się fundamentem funkcjonującego w społeczeństwie systemu wartości. Właśnie wtedy ludzie zaczęli coraz bardziej oddalać się od rzeczywistości, tej rzeczywistości której sami, przynajmniej poniekąd, byli twórcami. Każda kolejna idea była w istocie kolejną cegłą kładzioną na boskim fundamencie, będącym ze swojej istoty wyznacznikiem tego co dobre i tego złe, tego co prawdziwe i tego co fałszywe. Dobrze jednak najpierw sprawdzać na jakim fundamencie się buduje. Z tym, że fenomen Boga polegał właśnie na tym, że nie podlegał kontroli, z samej swojej natury był czymś co jest faktem i czego kwestionować nie można. Tak więc przez wieki cywilizacja zachodnia budowała na tym fundamencie własne spojrzenie na świat, coraz bardziej oddalając się od poziomu gruntu. W międzyczasie tak jakoś wyszło, że niesprawdzony wcześniej fundament zaczął się chwiać, bo ludzkość zaczęła poznawać świat coraz bardziej dokładnie i kompleksowo. Z biegiem lat narastał coraz większy rozdźwięk między tym czym miał być owy boski fundament, a tym czym może być naprawdę. Sytuację próbowano ratować, redukując pojęcia Boga do absolutnej abstrakcji, nie mającej żadnego związku ze światem w którym żyjemy. W końcu nadszedł moment, gdy ktoś ośmielił się powiedzieć: sprawdzam. I ku jego przerażeniu okazało się, że fundamentu wcale może nie być. Inni, mniej ostrożni stwierdzili, że nie ma go na pewno. Tak czy inaczej, co dosyć łatwe do przewidzenia, cała konstrukcja zaczęła się chwiać, a podświadomy strach, że w każdej chwili może się zawalić, zaczął być doświadczany przez coraz większą liczbę ludzi, którzy poniekąd rozsądnie, zaczęli się z niepewnego domu wyprowadzać. I w tym momencie wkracza Nietzsche, który stwierdza, że Bóg już umarł, a właściwie to ludzie sami go zabili, ale ze strachu przed pytaniem "co teraz?" albo nie chcą tego zauważyć, albo starają się owy fakt zignorować i żyć dalej jak gdyby nigdy nic. Problem w tym, że ci którzy decydują się na wyprowadzkę z chwiejącego się w posadach domu, nie budują następnego, ale wybierają się w wędrówkę donikąd, krążąc bez żadnego celu, przesiąknięci wartościami, które wtłoczyły w nich poprzednie pokolenia. Tym właśnie jest nihilizm. Ponownie zjawia się Nietzsche i mówi, że czas najwyższy dokonać przewartościowania wartości, zbudować nowy dom. Tylko, że co to ma oznaczać dla ludzi, którzy od pokoleń utwierdzali się w przekonaniu, że dom jest jeden, a nawet gdyby komuś przyszło do głowy, że można zbudować inny, to przecież od pokoleń nikt tego nie robił, więc skąd niby mamy wiedzieć jak się w ogóle za to wziąć? Ba, pal licho to wszystko, dom domem, ale co z fundamentem? Zdaniem Nietzschego fundamentem nowej budowli ma być nie Bóg, a człowiek. Właściwie, to nadczłowiek, aby podkreślić to, że obecny człowiek nie nadaje się na ideę, na której można oprzeć cokolwiek, bo sam jest w rozsypce, wciąż hołdując dawnym, chwiejącym się wartościom lub nie hołdując niczemu. Tak więc z samej istoty pytania które zadałeś, wynika, że nie ma na niej dobrej odpowiedzi. Owe wzorce, a szerzej wartości, mamy kreować na nowo, a żeby tego dokonać, konieczne jest prześledzenie każdej kolejnej spoiny łączącej cegiełki z których zbudowane są nasze wartości, znalezienie każdej rysy, niedoskonałości, luki i tak aż do samego fundamentu. Wiedząc gdzie popełniono błędy, możemy zacząć budować sami, o ile będzie nas stać na to, by ustanowić nowy fundament. Jeżeli nie będzie, to cóż, zostajemy z niczym, bo przecież zburzyliśmy wszystko co się dało. Odpowiedź na drugie pytanie powinna wydawać się już dosyć oczywista. Uprzedzając wątpliwości, to przede wszystkim moja interpretacja tego co Nietzsche miał na myśli, przedstawiona w najbardzi

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 11 razy. Ostatnia modyfikacja: 26 maja 2016 o 3:11

avatar ~ciekawy_twojej_opinii
0 / 0

@K4mil Bardzo dziękuję Ci za odpowiedź i czas jaki włożyłeś. Życzę Ci, byś w życiu trafił (o ile już nie trafiłeś), gdzie uda Ci się tę wiedzę sprzedać z zyskiem. :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem