Taka rozmowa to przykład jakiejś paranoi. O ile jest choć część prawdy w tym dialogu, to taka kobieta powinna się leczyć i to na serio. Nie wiem skąd bierzecie takie przykłady bo raczej nie z życia a jak z życia to się powieście, żeby się już nie męczyć.
Znam takie,które o byle co sie czepiają. Kiedyś wysluchiwalam calą noc żalów,że chlopak kolezanki poszedl pic i jeszcze nie wrocil do domu o nie zadzwonil ,bylo kolo północy.
I to nie jedyna , która tak ubolewa.
Jak facet idzie z kolegami gdzies to niech idzie. Co to za glupie obowiazki ze musi być na nasze zawołanie?
Gdyby mi jakis facet truł d#pe ,żebym 24/24 była z nim w stalym kontakcie to bym go chyba na Alaske wyslala.
To jest tak zmyślona i pełna fantazji rozmowa, że nawet ja kobieta się w niej pogubiłam
wystarczy odpowiednio zmienić temat
Taka rozmowa to przykład jakiejś paranoi. O ile jest choć część prawdy w tym dialogu, to taka kobieta powinna się leczyć i to na serio. Nie wiem skąd bierzecie takie przykłady bo raczej nie z życia a jak z życia to się powieście, żeby się już nie męczyć.
Znam takie,które o byle co sie czepiają. Kiedyś wysluchiwalam calą noc żalów,że chlopak kolezanki poszedl pic i jeszcze nie wrocil do domu o nie zadzwonil ,bylo kolo północy.
I to nie jedyna , która tak ubolewa.
Jak facet idzie z kolegami gdzies to niech idzie. Co to za glupie obowiazki ze musi być na nasze zawołanie?
Gdyby mi jakis facet truł d#pe ,żebym 24/24 była z nim w stalym kontakcie to bym go chyba na Alaske wyslala.
Kobiety są gorsze od terrorystów bo z terrorystą można negocjować a kobieta i tak zrobi po swojemu.