Podejrzewam, że zaraz dziecko powie, ze chce jeszcze raz. Albo wręcz powie, ze chce całą drogę głową w dół. Nie wygląda by coś mu się stało poważnego. Dzieci tak mają, że co chwilę się przewracają, zdzierają kolana, nabijają guzy, a mimo to szaleją dalej. A za chwilę będzie z kolei demot o nadopiekuńczych matkach co nie pozwolą dziecku biegać by się mu nic nie stało. Na dziecko trzeba uważać, ale wszystko z rozsądkiem. Co do wzięcia na kolana. Łatwo się mówi po fakcie. Wszystkiego się nie przewidzi.
ciężko było wziąć dzieciaka między nogi i z nim zjechać xd?
Podejrzewam, że zaraz dziecko powie, ze chce jeszcze raz. Albo wręcz powie, ze chce całą drogę głową w dół. Nie wygląda by coś mu się stało poważnego. Dzieci tak mają, że co chwilę się przewracają, zdzierają kolana, nabijają guzy, a mimo to szaleją dalej. A za chwilę będzie z kolei demot o nadopiekuńczych matkach co nie pozwolą dziecku biegać by się mu nic nie stało. Na dziecko trzeba uważać, ale wszystko z rozsądkiem. Co do wzięcia na kolana. Łatwo się mówi po fakcie. Wszystkiego się nie przewidzi.
@pakim Nie zesraj sie