No tak, żyjemy w demokracji, tutaj liczy się średnia, a więc koleś siedzący na krześle bardzo wysokiego budynku ze szklanymi oknami niczym nie różni się od siedzącego na betonowych stopniach obok sklepu monopolowego, to brzmi realnie i sensownie. Więc nazywając go debilem nazywasz również siebie, bo wszyscy jesteśmy równi.
Słusznie, lepiej wystrzelać :)
Amunicji by zabrakło
Taki pro-tip: Kiedy mowisz ze ludzie to idioci, mowisz ze sam jestes idiotą. :)
No tak, żyjemy w demokracji, tutaj liczy się średnia, a więc koleś siedzący na krześle bardzo wysokiego budynku ze szklanymi oknami niczym nie różni się od siedzącego na betonowych stopniach obok sklepu monopolowego, to brzmi realnie i sensownie. Więc nazywając go debilem nazywasz również siebie, bo wszyscy jesteśmy równi.
To ze "Zbrodni i kary". Niedawno właśnie czytałam, genialna książka, polecam.