@bigr10 Mówisz? Dzisiaj trzech facetów skręciło na rondzie nie informując o manewrze a ciasno było jak diabli. Wszyscy powiedzieli co myślą o ich matkach.
przecież to oczywiste, jak kobieta pokazuje albo mówi że lewa ma na myśli że prawa i odwrotnie inaczej ktoś by mógł się pomylić biorąc zaistniałą sytuacją po normalnemu a nie kobiecemu i byłby zdziwiony że pojechała tam gdzie pokazała (no chyba że ta kobieta sobie nagle przypomniała "a jeszcze skoczę do rossmana" albo na brewki do kosmetyczki)
@ojmajtek oczywiscie ze kobieca logika nie istnieje. Zadna nie potrafi wyjasnic swojego zachowania focha czy glupoty. Czyli jest to wszystko nielogiczne a wiec pozbawione logiki
Jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się pomylić kierunków. Za to wielokrotnie spotkałam się z sytuacją, kiedy wielmożny pan, niby myślący logicznie, nie zasygnalizował skrętu w ogóle.
Cóż... Moja koleżanka (dodam, że prawko ma i autem jeździ normalnie) do pewnego momentu (uświadomiłam ją) uważała, że jak się jedzie na rowerze i chce skręcić to podnosi się rękę przeciwną do zamierzonego kierunku..
Dawała znać, że kierowca może śmiało skręcać w prawo.
Gdzie skręcam? Domyśl się... :)
Ona równowagę łapała :)
@bigr10 Mówisz? Dzisiaj trzech facetów skręciło na rondzie nie informując o manewrze a ciasno było jak diabli. Wszyscy powiedzieli co myślą o ich matkach.
przecież to oczywiste, jak kobieta pokazuje albo mówi że lewa ma na myśli że prawa i odwrotnie inaczej ktoś by mógł się pomylić biorąc zaistniałą sytuacją po normalnemu a nie kobiecemu i byłby zdziwiony że pojechała tam gdzie pokazała (no chyba że ta kobieta sobie nagle przypomniała "a jeszcze skoczę do rossmana" albo na brewki do kosmetyczki)
nie ma czego takiego jak damska logika
@ojmajtek oczywiscie ze kobieca logika nie istnieje. Zadna nie potrafi wyjasnic swojego zachowania focha czy glupoty. Czyli jest to wszystko nielogiczne a wiec pozbawione logiki
To był słynny przeciwskręt. Wielu nie żyjących już motocyklistów tego nie potrafiła.
To jest jedynie logika kobiety ujętej w gifie, a nie kobieca logika w ogóle.
Jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się pomylić kierunków. Za to wielokrotnie spotkałam się z sytuacją, kiedy wielmożny pan, niby myślący logicznie, nie zasygnalizował skrętu w ogóle.
Cóż... Moja koleżanka (dodam, że prawko ma i autem jeździ normalnie) do pewnego momentu (uświadomiłam ją) uważała, że jak się jedzie na rowerze i chce skręcić to podnosi się rękę przeciwną do zamierzonego kierunku..
Przestańcie już z tym, że kobiety są "takie i takie" a faceci "tacy i tacy". Ludzie każdy jest inny, nie wrzucajcie wszystkich do jednego wora.
Czyli to nieprawda, że jeśli kobieta włącza lewy kierunkowskaz, to wcale nie oznacza, że chce skręcić prawo.
"Pozdrawiam, nara..." Podzielnosc uwagi zawsze był ich mocną stroną