w ostatnich czasach patriotyzm i symbole narodowe coraz bardziej stają się wymówką do dawania upustu swoim emocjom poprzez szkalowanie muzułmanów w internecie. Coraz częściej symbolami tymi posługują się nie patrioci, a nacjonaliści którzy o swoim kraju zwykle wiedzą tyle co nic. Korzystają z tych symboli ponieważ kojarzą się one dobrze - zwłaszcza w rejonie ich działań, czyli w Polsce. Podobnie tylko na większą skalę zrobił hitler. Wykorzystał jako logo swojego mocarstwa symbol który od setek lat na całym świecie identyfikowany był jako symbol szczęścia - sfastykę
.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
3 czerwca 2016 o 21:35
autor artykułu nie potrafi użyć żadnego argumentu przeciwko dystansowanu się od niektórych przykładów odzieży "patriotycznej". Przypominam że argumentum ad hominem jest poniżej jakiegokolwiek poziomu.
Patrząc przez kogo są noszone te koszulki, znaczki, plakietki i czapki patriotyczne, nie tyle zakazałbym ich noszenia, a zakazałbym pojawiania się tych młotów.
@Fragglesik Ale wyszłoby pewnie tak, jak z zakazem promowania systemów totalitarnych. Za koszulkę z Hitlerem kara, ale Stalina, Lenina, Mao czy Guevarę można nosić mimo to, że wszystkie wymienia ten sam paragraf. Ta pani zwyczajnie zapomniała o "lewej stronie medalu". Jak zawsze. A skupianie się na 1 grupie podczas, gdy to samo odwalają też inne (bliskie autorce) to mowa nienawiści.
@t1ger zgadza się, dlatego zakazywanie tego jest chore,ale RÓWNIE CHORE jest pokazywanie tego wszędzie, nawet gacie na plaży mając z wizerunkiem orła, zwłaszcza, gdy pod spodem śpi koliber....:)
@Fragglesik Co racja to racja, zrobili z tego głupią modę. Rozumiem taką odzież na jakieś okazje, ale noszenie na codzień? Głupota ;) Chociaż sam mam kilka koszulek z flagą na ramieniu, to jednak jak już jest flaga, to nie zachowuję się jak dzicz. Ot, szacunek. To jest patriotyzm. A nie koszulka Surge i browarek w parku.
Trzeba przypomnieć w tym miejscu koniecznie słowa dziennikarki TVN Agaty Kowalskiej z relacji z marszu 11 listopada:
- Tak! Były agresywne hasła! na przykład Bóg Honor i Ojczyzna!
Orzeł na mojej bluzie trzyma w szponach miecz. Czy to znaczy, że za 10 lat ubiorę husarskie skrzydła, wsiądę na konia i zacznę ucinać łby muzułmanom, jak w Bitwie pod Wiedniem? Nie. Jeśli ktoś ma koszulkę z Żołnierzami Wyklętymi, 1944, symbolem PW nie znaczy, że zacznie rzucać Niemcom czy ruskim granaty pod nogi. Część współczesnej młodzieży jest głupia i ma IQ na poziomie zmutowanej ameby, ale nie aż tak.
Po pierwsze wiele z tych symboli to symbole przedwojenne, gdzie inaczej traktowano kraj i sąsiadów. W latach międzywojennych sąsiedzi byli wrogami nie tylko teoretycznymi, jak to dziś sugerują narodowi socjaliści w Polsce, ale i praktyczni, którzy atakowali nasz jak ZSRR w 1920 czy Niemcy w 1939. Stąd wzmożenie narodowe, symbolika walki, lub obrony granic była w tamtym czasie jednoznaczna i ważna dla symboliki państwa. Dziś, będąc w UE i NATO, symbolika powinna być traktowana inaczej. Sąsiedzi nie są już agresywni (no może z wyjątkiem Rosji, choć militarnie, na razie, nas nie atakuje) Ale dla wielu dziś zagrożeniem jest własne pokojowo nastawiona UE czy ci nieszczęśni uciekinierzy z bliskiego wschodu, którzy do Polski, nomen omen, się nie wybierają. Zagrożeń, zazwyczaj urojonych, jest więcej. Dla rządzących lepiej utrzymywać ludzi w niepewności co do ich przyszłości. Łatwiej nimi manipulować i zasiewać niepokój. To stara zasada i mimo, że ludzie są wykształceni i obyci w świecie, a nadal dają sobą tak manipulować.
@dncx Z tą agresją sąsiadów... Nie wszyscy, ale są ciągle agresywni. Patrz na Niemcy - agresja pasywna to ciągle agresja. Rosja nie udaje otwartej i tolerancyjnej. Wiemy czego po niej się spodziewać. Ale pasywno-agresywne Niemcy wymuszające na nas różne rzeczy takie jak np. dodatkowe, trudnodostępne zezwolenia aby Ursus mógł u nich sprzedawać swoje sprzęty, ale jednocześnie narzekają na "blokowanie rynku" gdy my na nich chcemy podobny mechanizm wymusić. Lub też - popularne - wciskanie uchodźców na siłę w stylu "bierzcie ich albo wam zabierzemy kasę". To też forma agresji. EDIT: Dodam więcej - to nie ubiór sprawia, że ci ludzie są agresywni. Oni są agresywni nawet nago. Powinno zakazać się kominiarek. Ale wtedy Antifa też by musiała je zdjąć (przykład - wpisać proszę w Google "antifa" i popatrzeć na zdjęcie grupowe niemieckiej antify, czy też na zdjęcie polskiej podczas jakiegoś przemarszu. Gdyby nie transparenty, można łatwo pomylić z "naziolami". Wyrywają też "prawilne drzewka").
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 czerwca 2016 o 13:15
@dncx Mamy obowiązek szanować Ojczyznę oraz symbole, bez względu na to czy sąsiedzi są sojusznikami czy wrogami. Przed wojną też mieliśmy sojusz z Wielką Brytanią i Francją, jakoś wojny nie uniknęliśmy. Jeżeli chodzi o UE to jest słaba i ściąga nas na dno. Uciekinierzy z bliskiego wschodu? Większość ''uchodźców'' to młodzi mężczyźni pochodzący z państw nie objętych działaniami wojennymi. Ba, zdarzają się wśród nich nawet Europejczycy (Romowie, Albańcy}.
Ja się w pełni z tym zgadzam, bo widząc tak ubrane osoby odczuwam strach. Młodzi ludzie wycierają sobie gęby patriotyzmem który - zamiast kojarzyć się z miłością do swojego kraju - coraz częściej kojarzy mi się z bandytyzmem. Ja sama jestem osoba o poglądach lewicowych, z czego zawsze będę dumna - tak samo jak ze swojej Ojczyzny. Wcale nie czuję się przez to gorsza, ba, nawet niejednego nacjonala bym zagięła swoją wiedzą o polszczyźnie i naszej historii. Pokolenie "Red is bad" niewiele ma wspólnego z patriotyzmem i chętnie by mówiło innym, co mają myśleć (eufemizm ;-)). Widziałam kiedyś zdjęcie skinhead'a z flagą Polski w jednej dłoni, a druga dłoń... wepchnięta niedbale do kieszeni, nie wspominając o z lekka lekceważącej pozie ciała. Daje do myślenia.
Za takimi "patriotami" nie przepadam. Noszą te bluzki z flagą, a na metce "China", albo typowe "Borm in Poland" bez dopisku "made in Bangladesh". W najlepszym przypadku zrobione w Polsce za niewolniczą stawkę a pieniądze wysłane do Niemiec czy innego Izraela. Potrzeba nam patriotów działających, którzy coś robią, a nie obnoszących się jak ten szejk w kefji.
Dzięki za informację. Niestety produkcja okiem fabrykanta w Polsce nie jest bardzo opłacalna, a stawki nadal są niskie. Problemem są podatki - wielu Polaków widząc, na co idą ich podatki zastanawia się, czy płacąc je w Polsce na pewno Polskę wspierają. Pieniądze te idą do firm zagranicznych, których produkty muszą być używane bo tak załapowano w przetargach (a lokalnych odpowiedników być nie może, w tym prym wiodą przekupieni architekci), do Watykanu, na odszkodowania dla obcokrajowców czy zmiany logo by zagranica się cieszyła. Chomikowane są na zagranicznych kontach polityków, którzy gdy tylko przestaną się podobać wyemigrują by ludzie nie odpłacili im za okupację. Kilka lat temu jeden mój znajomy nawet zrobił kalkulację i w jego warunkach lepiej dla kraju wyszło, jak pracował na budowie. Na czarno.
powiem krótko. jak komus sie nie podoba (chodzi o emigrantow) to maja dwie opcje:
- albo dostać wpiernicz ( bo Polak czy Polka znają dobrze swoją historie
- albo spierd**ać
Innej opcji nie widze. JESTEM DUMNY ZE JESTEM POLAKIEM DZIĘKUJĘ SWOIM PRZODKOM ŻE WALCZYLI O TO BYM ŻYŁ W WOLNYM KRAJU GDZIE ZADEN TURAS MI NIE KAZE MOWIC CO MAM ROBIC I JAK MAM ROBIĆ A JAK MA COŚ DO NAS TO NIE SPRÓBÓJE SIE Z NAMI ZOBACZY CO TO ZNACZY GORYCZ PRZEGRANEJ!!!
Powiem więcej. jak byłem pare lat temu w niemczech za pieniądzem to siostra mi mowila tylko nie wychodz z koszulką ( a taka mialem z napisem na przodzie jestem POLAKIEM a z tyłu Nasz dumny orzeł) to ja jej zawsze sie pytałem dlaczego? ona odpowiadala mi bo u Nas na osiedlu jest grupa NAZIO. uwierzcie mi (dobrze ze znalem w miare dobrze niemiecki) pytali sie mnie czy naprawde jestem Polakiem, z nimi (dobrze ich wspominam) gralismy w kosza rozmawialem (chociaz niewiele wtedy umialem powiedziec, ale za to rozumialem wszystko co do mnie sie mowi) robilismy wszystko. i ktoregos razu z cala paczka przyszedłem do domu siostry ( grupa NAZIO ktora tępiła wszystkich inncyh od niemcow) z takiim zafascynowaniem sluchali o NAS POLAKACH że dosłownie to jest magia. jak wyjeżdżałem z niemiec to jeden z nich powiedzial do mnie ze szkoda ze my niemcy jestesmy za dumni by uczyc sie od POLAKÓW. uwierzcie mi czasem mam ochote wziąć tych co trzęsą dupami przed emigrantami i ich wystrzelac jak kaczki tych wazeliniarzy
Istnieje i to w pigułkach. W różnych rozmiarach:12,7 mm, 9 mm, 7.63 mm, 5.56 mm, 5.45 mm. Stosowanie zalecam doustne. Może tylko pacjentowi przeszkadzać ołowiana powłoka i śladowe ilości czrnego prochu.
Mieszkam w UK, tutaj na każdym kroku widać flagi brytyjskie, angielskie, a czasem i szkockie i jakoś nie ma z tym problemu. Ba, można mieć flagę nawet na gaciach i jest ok. Nie rozumiem tego przewrażliwienia i w jedną, i w drugą stronę.
niestety, ale symbolami patriotycznymi wyciera sobie gębę codziennie masa agresywnych baranów, którzy historii (tak bliskiej ich sercom) nie znają... Patrząc na to jaki typ postawy patrioty lansuje ONR, czyli zagniewanego, aroganckiego i agresywnego Polaka, na miejscu każdego nauczyciela i dyrektora szkoły zakazałabym manifestowania tego typu zachowań na terenie placówki szkolnej. Tym bardziej, że młodzież w większości najchętniej okazuje te zachowania, które nie kojarzą się z patriotyzmem, a z nacjonalizmem.
jeb** kiboli banda idiotow bez ambicji... jeb** pilkarzy idiotow ganiajacych za pilka jak psy... A godla Polski nie wolno sprzedawac wiec dlamnie wszyscy co nosza takie ubrania maja cos w glowie
Ale na TVN mówili, że źli kibole z faszystowskim hasłem "Bóg Honor Ojczyzna" nawoływali do bicia biednych imigrantów. Jeszcze są takimi rasistami, że Azjatów nie chcą bić, tylko ciemnoskórych. Nie ma to nic wspólnego z agresywnymi atakami na białych ludzi. A i trzeba wspomnieć, że jakiś ciemnoskóry został gdzieś pobity. Błagam was, wyłączcie telewizor i zacznijcie myśleć. Znam dużo kibiców, a nawet kiboli. Biją się tylko między sobą i to zasadami, nie bije się leżącego. Dziś jak wam ktoś powie dzień dobry to już jest dla was jakiś agresywny. I jak czytam "używają słów na K, P itp." I co z tego? Skoro są słowa, to po to by je używać.
taka prawda, "patriotyczne" ubrania noszą zazwyczaj tępogłowe matołki, które nawet nie wiedzą co te symbole oznaczają. Zazwyczaj charakteryzują się oni wysoką agresją do wszystkiego co nie jest jak oni sami
w ostatnich czasach patriotyzm i symbole narodowe coraz bardziej stają się wymówką do dawania upustu swoim emocjom poprzez szkalowanie muzułmanów w internecie. Coraz częściej symbolami tymi posługują się nie patrioci, a nacjonaliści którzy o swoim kraju zwykle wiedzą tyle co nic. Korzystają z tych symboli ponieważ kojarzą się one dobrze - zwłaszcza w rejonie ich działań, czyli w Polsce. Podobnie tylko na większą skalę zrobił hitler. Wykorzystał jako logo swojego mocarstwa symbol który od setek lat na całym świecie identyfikowany był jako symbol szczęścia - sfastykę
.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 3 czerwca 2016 o 21:35
autor artykułu nie potrafi użyć żadnego argumentu przeciwko dystansowanu się od niektórych przykładów odzieży "patriotycznej". Przypominam że argumentum ad hominem jest poniżej jakiegokolwiek poziomu.
Patrząc przez kogo są noszone te koszulki, znaczki, plakietki i czapki patriotyczne, nie tyle zakazałbym ich noszenia, a zakazałbym pojawiania się tych młotów.
@Fragglesik Ale wyszłoby pewnie tak, jak z zakazem promowania systemów totalitarnych. Za koszulkę z Hitlerem kara, ale Stalina, Lenina, Mao czy Guevarę można nosić mimo to, że wszystkie wymienia ten sam paragraf. Ta pani zwyczajnie zapomniała o "lewej stronie medalu". Jak zawsze. A skupianie się na 1 grupie podczas, gdy to samo odwalają też inne (bliskie autorce) to mowa nienawiści.
@t1ger zgadza się, dlatego zakazywanie tego jest chore,ale RÓWNIE CHORE jest pokazywanie tego wszędzie, nawet gacie na plaży mając z wizerunkiem orła, zwłaszcza, gdy pod spodem śpi koliber....:)
@Fragglesik Co racja to racja, zrobili z tego głupią modę. Rozumiem taką odzież na jakieś okazje, ale noszenie na codzień? Głupota ;) Chociaż sam mam kilka koszulek z flagą na ramieniu, to jednak jak już jest flaga, to nie zachowuję się jak dzicz. Ot, szacunek. To jest patriotyzm. A nie koszulka Surge i browarek w parku.
co za dużo to nie zdrowo...
Trzeba przypomnieć w tym miejscu koniecznie słowa dziennikarki TVN Agaty Kowalskiej z relacji z marszu 11 listopada:
- Tak! Były agresywne hasła! na przykład Bóg Honor i Ojczyzna!
Jest bardzo skuteczny lek prewencyjny, w cenniku mojego lekarza widnieje pod nazwą sterylizacja.
A ta głupota, na którą nie ma leku, przejawia się na przykład czytaniem samego nagłówka, pomijając treść artykułu.
Orzeł na mojej bluzie trzyma w szponach miecz. Czy to znaczy, że za 10 lat ubiorę husarskie skrzydła, wsiądę na konia i zacznę ucinać łby muzułmanom, jak w Bitwie pod Wiedniem? Nie. Jeśli ktoś ma koszulkę z Żołnierzami Wyklętymi, 1944, symbolem PW nie znaczy, że zacznie rzucać Niemcom czy ruskim granaty pod nogi. Część współczesnej młodzieży jest głupia i ma IQ na poziomie zmutowanej ameby, ale nie aż tak.
Kiedy ludzie nosili ubrania z flagami USA i Wlk. Brytanii nikt żadnego problemu nie miał. A o odzież z polskimi symbolami nagle jakiś ból dupy.
Po pierwsze wiele z tych symboli to symbole przedwojenne, gdzie inaczej traktowano kraj i sąsiadów. W latach międzywojennych sąsiedzi byli wrogami nie tylko teoretycznymi, jak to dziś sugerują narodowi socjaliści w Polsce, ale i praktyczni, którzy atakowali nasz jak ZSRR w 1920 czy Niemcy w 1939. Stąd wzmożenie narodowe, symbolika walki, lub obrony granic była w tamtym czasie jednoznaczna i ważna dla symboliki państwa. Dziś, będąc w UE i NATO, symbolika powinna być traktowana inaczej. Sąsiedzi nie są już agresywni (no może z wyjątkiem Rosji, choć militarnie, na razie, nas nie atakuje) Ale dla wielu dziś zagrożeniem jest własne pokojowo nastawiona UE czy ci nieszczęśni uciekinierzy z bliskiego wschodu, którzy do Polski, nomen omen, się nie wybierają. Zagrożeń, zazwyczaj urojonych, jest więcej. Dla rządzących lepiej utrzymywać ludzi w niepewności co do ich przyszłości. Łatwiej nimi manipulować i zasiewać niepokój. To stara zasada i mimo, że ludzie są wykształceni i obyci w świecie, a nadal dają sobą tak manipulować.
@dncx Z tą agresją sąsiadów... Nie wszyscy, ale są ciągle agresywni. Patrz na Niemcy - agresja pasywna to ciągle agresja. Rosja nie udaje otwartej i tolerancyjnej. Wiemy czego po niej się spodziewać. Ale pasywno-agresywne Niemcy wymuszające na nas różne rzeczy takie jak np. dodatkowe, trudnodostępne zezwolenia aby Ursus mógł u nich sprzedawać swoje sprzęty, ale jednocześnie narzekają na "blokowanie rynku" gdy my na nich chcemy podobny mechanizm wymusić. Lub też - popularne - wciskanie uchodźców na siłę w stylu "bierzcie ich albo wam zabierzemy kasę". To też forma agresji. EDIT: Dodam więcej - to nie ubiór sprawia, że ci ludzie są agresywni. Oni są agresywni nawet nago. Powinno zakazać się kominiarek. Ale wtedy Antifa też by musiała je zdjąć (przykład - wpisać proszę w Google "antifa" i popatrzeć na zdjęcie grupowe niemieckiej antify, czy też na zdjęcie polskiej podczas jakiegoś przemarszu. Gdyby nie transparenty, można łatwo pomylić z "naziolami". Wyrywają też "prawilne drzewka").
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 czerwca 2016 o 13:15
@dncx Mamy obowiązek szanować Ojczyznę oraz symbole, bez względu na to czy sąsiedzi są sojusznikami czy wrogami. Przed wojną też mieliśmy sojusz z Wielką Brytanią i Francją, jakoś wojny nie uniknęliśmy. Jeżeli chodzi o UE to jest słaba i ściąga nas na dno. Uciekinierzy z bliskiego wschodu? Większość ''uchodźców'' to młodzi mężczyźni pochodzący z państw nie objętych działaniami wojennymi. Ba, zdarzają się wśród nich nawet Europejczycy (Romowie, Albańcy}.
Ja się w pełni z tym zgadzam, bo widząc tak ubrane osoby odczuwam strach. Młodzi ludzie wycierają sobie gęby patriotyzmem który - zamiast kojarzyć się z miłością do swojego kraju - coraz częściej kojarzy mi się z bandytyzmem. Ja sama jestem osoba o poglądach lewicowych, z czego zawsze będę dumna - tak samo jak ze swojej Ojczyzny. Wcale nie czuję się przez to gorsza, ba, nawet niejednego nacjonala bym zagięła swoją wiedzą o polszczyźnie i naszej historii. Pokolenie "Red is bad" niewiele ma wspólnego z patriotyzmem i chętnie by mówiło innym, co mają myśleć (eufemizm ;-)). Widziałam kiedyś zdjęcie skinhead'a z flagą Polski w jednej dłoni, a druga dłoń... wepchnięta niedbale do kieszeni, nie wspominając o z lekka lekceważącej pozie ciała. Daje do myślenia.
Leku na głupotę jeszcze nie wynaleziono ale Głos Nauczycielski tę głupotę przynajmniej próbuje zmarginalizować ...oby tak dalej
Za takimi "patriotami" nie przepadam. Noszą te bluzki z flagą, a na metce "China", albo typowe "Borm in Poland" bez dopisku "made in Bangladesh". W najlepszym przypadku zrobione w Polsce za niewolniczą stawkę a pieniądze wysłane do Niemiec czy innego Izraela. Potrzeba nam patriotów działających, którzy coś robią, a nie obnoszących się jak ten szejk w kefji.
Dzięki za informację. Niestety produkcja okiem fabrykanta w Polsce nie jest bardzo opłacalna, a stawki nadal są niskie. Problemem są podatki - wielu Polaków widząc, na co idą ich podatki zastanawia się, czy płacąc je w Polsce na pewno Polskę wspierają. Pieniądze te idą do firm zagranicznych, których produkty muszą być używane bo tak załapowano w przetargach (a lokalnych odpowiedników być nie może, w tym prym wiodą przekupieni architekci), do Watykanu, na odszkodowania dla obcokrajowców czy zmiany logo by zagranica się cieszyła. Chomikowane są na zagranicznych kontach polityków, którzy gdy tylko przestaną się podobać wyemigrują by ludzie nie odpłacili im za okupację. Kilka lat temu jeden mój znajomy nawet zrobił kalkulację i w jego warunkach lepiej dla kraju wyszło, jak pracował na budowie. Na czarno.
Ojej i w czym oenerowskie bydło będzie chodzić? :-)
Te koszulki nie są żadnym problemem, wręcz przeciwnie, są ŚWIETNE. Problemem jest to, kto jest wewnątrz koszulki.
Może i nie wynaleziono, ale jak widać nauczyciele robią co mogą by wyleczyć z głupoty tą tępawą część młodzieży.
Magdalena Goetz i wszystko jasne. To często spotykane, że obcym nie podoba się polski patriotyzm.
powiem krótko. jak komus sie nie podoba (chodzi o emigrantow) to maja dwie opcje:
- albo dostać wpiernicz ( bo Polak czy Polka znają dobrze swoją historie
- albo spierd**ać
Innej opcji nie widze. JESTEM DUMNY ZE JESTEM POLAKIEM DZIĘKUJĘ SWOIM PRZODKOM ŻE WALCZYLI O TO BYM ŻYŁ W WOLNYM KRAJU GDZIE ZADEN TURAS MI NIE KAZE MOWIC CO MAM ROBIC I JAK MAM ROBIĆ A JAK MA COŚ DO NAS TO NIE SPRÓBÓJE SIE Z NAMI ZOBACZY CO TO ZNACZY GORYCZ PRZEGRANEJ!!!
ale niektórzy próbują ją leczyć wkładając koszulki z Łupaszką itp. żołnierzami którym zdarzało się być bandytami.
Powiem więcej. jak byłem pare lat temu w niemczech za pieniądzem to siostra mi mowila tylko nie wychodz z koszulką ( a taka mialem z napisem na przodzie jestem POLAKIEM a z tyłu Nasz dumny orzeł) to ja jej zawsze sie pytałem dlaczego? ona odpowiadala mi bo u Nas na osiedlu jest grupa NAZIO. uwierzcie mi (dobrze ze znalem w miare dobrze niemiecki) pytali sie mnie czy naprawde jestem Polakiem, z nimi (dobrze ich wspominam) gralismy w kosza rozmawialem (chociaz niewiele wtedy umialem powiedziec, ale za to rozumialem wszystko co do mnie sie mowi) robilismy wszystko. i ktoregos razu z cala paczka przyszedłem do domu siostry ( grupa NAZIO ktora tępiła wszystkich inncyh od niemcow) z takiim zafascynowaniem sluchali o NAS POLAKACH że dosłownie to jest magia. jak wyjeżdżałem z niemiec to jeden z nich powiedzial do mnie ze szkoda ze my niemcy jestesmy za dumni by uczyc sie od POLAKÓW. uwierzcie mi czasem mam ochote wziąć tych co trzęsą dupami przed emigrantami i ich wystrzelac jak kaczki tych wazeliniarzy
Istnieje i to w pigułkach. W różnych rozmiarach:12,7 mm, 9 mm, 7.63 mm, 5.56 mm, 5.45 mm. Stosowanie zalecam doustne. Może tylko pacjentowi przeszkadzać ołowiana powłoka i śladowe ilości czrnego prochu.
Mieszkam w UK, tutaj na każdym kroku widać flagi brytyjskie, angielskie, a czasem i szkockie i jakoś nie ma z tym problemu. Ba, można mieć flagę nawet na gaciach i jest ok. Nie rozumiem tego przewrażliwienia i w jedną, i w drugą stronę.
Lek na głupotę powstał bardzo dawno temu. Wystarczy pistolet
niestety, ale symbolami patriotycznymi wyciera sobie gębę codziennie masa agresywnych baranów, którzy historii (tak bliskiej ich sercom) nie znają... Patrząc na to jaki typ postawy patrioty lansuje ONR, czyli zagniewanego, aroganckiego i agresywnego Polaka, na miejscu każdego nauczyciela i dyrektora szkoły zakazałabym manifestowania tego typu zachowań na terenie placówki szkolnej. Tym bardziej, że młodzież w większości najchętniej okazuje te zachowania, które nie kojarzą się z patriotyzmem, a z nacjonalizmem.
jeb** kiboli banda idiotow bez ambicji... jeb** pilkarzy idiotow ganiajacych za pilka jak psy... A godla Polski nie wolno sprzedawac wiec dlamnie wszyscy co nosza takie ubrania maja cos w glowie
Lek na głupotę wymyślono, w dodatku jest on uniwersalny i sprawdza się przy wielu innych schorzeniach. Ten lek to naboje.
Masz dwupak leku na głupotę. Nie ma za co. http://static.myvimu.com/photo/01/68490123.jpg
Ale na TVN mówili, że źli kibole z faszystowskim hasłem "Bóg Honor Ojczyzna" nawoływali do bicia biednych imigrantów. Jeszcze są takimi rasistami, że Azjatów nie chcą bić, tylko ciemnoskórych. Nie ma to nic wspólnego z agresywnymi atakami na białych ludzi. A i trzeba wspomnieć, że jakiś ciemnoskóry został gdzieś pobity. Błagam was, wyłączcie telewizor i zacznijcie myśleć. Znam dużo kibiców, a nawet kiboli. Biją się tylko między sobą i to zasadami, nie bije się leżącego. Dziś jak wam ktoś powie dzień dobry to już jest dla was jakiś agresywny. I jak czytam "używają słów na K, P itp." I co z tego? Skoro są słowa, to po to by je używać.
taka prawda, "patriotyczne" ubrania noszą zazwyczaj tępogłowe matołki, które nawet nie wiedzą co te symbole oznaczają. Zazwyczaj charakteryzują się oni wysoką agresją do wszystkiego co nie jest jak oni sami