"Żaden kraj i żaden sojusz nie zapewni nam bezpieczeństwa i wolności póki sami o to nie zadbamy", święte słowa. Swoją drogą śmieszy mnie to (choć to w gruncie rzeczy nie jest śmieszne) jak skończyła się "wiosna ludów" w Afryce północnej która miała zbliżyć tamte kraje do "zachodniej, unijnej demokracji". Władze przejeli skrajni islamiści. Tak się zazwyczaj kończą "interwencje" ue i USA. Kolejny przykład Ukraina.
@matisov Krym nie został zajęty przez zielonych ludzików - w ponad 60% jest i był zamieszkiwany przez Rosjan... Do ukrainy Krym należał tylko administracyjnie, dlatego BEZKRWAWO został przejęty przez Rosjan.
A skąd się wzięło to 60% Rosjan na Krymie? Zostali tam sprowadzeni pokojowo, jak Niemcy do Siedmiogrodu, czy może jako kolonizatorzy w miejsce wywiezionych Tatarów? Rosjanie mają takie same prawa do Krymu jak Niemcy do Austrii.
@mxtumak: no właśnie słyszę, że według Ciebie za wojnę na Ukrainie odpowiadają Amerykanie, bo nie bronią Ukraińców, a nie Rosjanie, którzy na Ukrainę napadli. Obrzydliwe, że tu się broni agresorów. I jeszcze to zmasowane minusowanie przez moskiewskie trole. Ale nie martwcie się, skończy się Putinowi kasa, skończy się i trolowanie.
1. Krym jest zamieszkiwany przez Rosjan bo Stalin rdzennych mieszkańców Krymu wywiózł na Syberię, a na ich miejsce przywiózł swoich. 2. To nie (tylko) USA gwarantowały nienaruszalność granic Ukrainy, wraz z Krymem, ale także Rosja. 3. Żadne mocarstwo nie działa bezinteresownie, ale obwinianie USA za całe zło świata jest nadużyciem. 4. "Żaden kraj i żaden sojusz nie zapewni nam bezpieczeństwa i wolności póki sami o to nie zadbamy" - po to właśnie tworzy się sojusze, aby zadbać o swoje bezpieczeństwo. Wiara w to że kraje takie jak Litwa czy Polska potrafiłyby samodzielnie obronić się przed Rosją jest bezsensowna. Gruzja wydawała 30% swojego PKB na zbrojenia, a i tak nie była w stanie dorównać Rosji militarnie, o czym się boleśnie przekonała. 5. Stany Zjednoczone, ani nikt inny nie pomaga nikomu bezinteresownie, ale w interesie Stanów Zjednoczonych jest, aby jak najwięcej krajów było demokratycznych, niezależnych i pozostających poza strefą wpływów innych mocarstw, przede wszystkim Rosji i Chin. USA jest największą potęgą wojskową świata - pozostawanie jakiegoś kraju poza jego strefą wpływów, ale także poza strefą wpływów innych mocarstw jest akceptowalne, bo nie generuje kosztów. Ryzykiem jest wejście innych krajów w strefę wpływów innych mocarstw, a przed tym demokracja chroni doskonale - bo póki co mało jest przykładów aby wolny i demokratyczny kraj z własnej woli wybrał "współpracę" z którymś z mocarstwowych reżimów.
@antyplatformers "Krym nie został zajęty przez zielonych ludzików" to znaczy przez kogo? "dlatego BEZKRWAWO" Bezkrwawo bo Ukraina się nie broniła. Dlatego teraz mamy dla odmiany "bezkrwawy" Donbas. O gwarancjach była już mowa.
@matisov co do sytuacji na ukrainie to chodziło bodajże o to że zrezygnowali z całego nuklearnego arsenału a odziedziczyli go wiele po rozpadu związku w zamian za obietnice rosji i usa że ich nie zaatakują - jednak jak widzimy rosija się rozmyśliła podtrzymując tradycję państwa agresywnego niesłownego i niegodnego zaufania - znamy to z czasów 2 wojny światowej przecież.
@Gucio Powiedz mi, Guciu, z jakiej k!##@!@# mać paki mieliby nam niby amerykanie pomagać w 1939 roku? Jakieś przesłanki w dziedzinie polityki zagranicznej mieli czy jak?
@antyplatformers To nie USA tylko ten paralityk Roosvelt dawał dupy sowietom. Nie on zresztą pierwszy nie ostatni. Co chwila wyłazi jakieś prosowieckie ścierowo i mówi że sowieci to teraz już fajni, uczciwi i pokój miłujący. Jak w Donbasie,
@rdaneel Serio twoim zdaniem polityka USA nie miała wiele wspólnego z aktualnym wtedy prezydentem USA, "paralitykiem Roosveltem"? Nigdy nie byleś najostrzejszym nożem w szufladzie, nieprawdaż? ;)
Ja nie potrafię zrozumieć jak można być tak naiwnym żeby myśleć, że jakikolwiek kraj pomoże nam bezinteresownie i z czystej sympatii? Dlaczego nie możemy sobie wbić do głowy prostej i skutecznej teorii brytyjskiego premiera i ministra Henry'go Temple, który w kilku zdaniach podsumował o co chodzi w polityce międzynarodowej: "Wielka Brytania nie ma wiecznych sojuszników, ani wiecznych wrogów; wieczne są tylko interesy Wielkiej Brytanii i obowiązek ich ochrony”. NIC WIĘCEJ NIE POWINNO SIĘ LICZYĆ. Istnieje tylko interes Polski!
@dordo12 Racja. Co więcej, ludzie już na poziomie życia codziennego nie potrafią pojąć, że jeśli ktokolwiek obcy do nich podejdzie na ulicy to z całą pewnością nie po to żeby im COŚ DAĆ ani powiedzieć jacy są fajni czy piękni. Zawsze taki "ktoś" będzie czegoś chciał. Coś nam sprzedać, wyżebrać "pisiont" groszy na piwo, albo w najlepszym wypadku zapytać która godzina. Większość będzie i tak myślała, że to właśnie oni zostali wyłowieni z tłumu i zaszczyceni "niepowtarzalną" promocją, okazją lub talonem na balon, a wszystko i tak sprowadza się do wyciągnięcia kasy. I nawet jak jesteś piękną długonoga blondynką to i tak każdy kto do Ciebie podlezie będzie chciał Cię po prostu poderwać lub przelecieć, a nie dać pracę, 500 złotych czy złotą rybkę :]
@asolzenicyn Interes Polski liczy się tylko dla Polski. Dlatego, jeśli w interesie Polski jest uzgodnienie czegoś z innym krajem, to potrzebujesz do tego innych argumentów niż tego, że jest to w twoim interesie. Musisz przekonać drugą stronę że realizacja twoich interesów leży w jego interesie. I tu właśnie zaczyna się dyplomacja, a kończy wymachiwanie szabelką i polityka "wstawania z kolan"
@lomion Nikt temu przecież nie przeczy. Temat dotyczy jedynie przyjaciół i nieprzyjaciół. Trzeba zrozumieć że w dyplomacji międzynarodowej ten kto wczoraj był przyjacielem może jutro być naszym wrogiem, właśnie ze względu na SWOJE interesy. Zupełnie odwrotnie niż w życiu. Przyjaciel to przyjaciel. Nie na papierze z datą ważności na rok ale najczęściej na całe życie, bezwarunkowo i bez względu na to czy jesteś na kolanach czy ci się dobrze powodzi. A jeśli chodzi o politykę "wstawania z kolan" to chyba opacznie ją nieco rozumiesz. To nie jest wymachiwanie szabelką. To zwyczajne uświadomienie potencjalnym partnerom, że Polska i każdy Polak ma dokładnie taką samą wartość jak Niemiec czy Francuz i takie same prawa. A podatki w tym kraju płacą wszyscy, a nie tylko Polacy.
@asolzenicyn Wydaje mi się że to nie ja ją opacznie rozumiem, tylko ci którzy tym terminem określają własne działania, które sprowadzają się właśnie do machania szabelką. To o czym piszesz jest właśnie takim wymachiwaniem: zamiast uświadamiać Niemców jakie Ty masz prawa, spróbuj ich przekonać że poparcie cię w dowolnej sprawie na której ci zależy będzie w ich interesie. Wtedy właśnie będziesz realizował to o czym pisałeś na początku, uświadamianie kogoś bez żadnego celu jest wyłącznie wymachiwaniem szabelką.
@lomion No właśnie niezupełnie. Nałożenie równych podatków na własnych obywateli i zagranicznych przedsiębiorców jest uświadomieniem RÓWNYCH praw na rynku dla wszystkich i nie ma absolutnie nic wspólnego z "machaniem szabelką" to jest powrót do normalności, która jest w całym zachodnim świecie. Z jakiej okazji do tej pory robiliśmy za frajerów i niewolników zachodnich molochów? Tym bardziej, że jest to nasz rodzimy rynek i przemysł, który chcemy przecież rozwijać, a nie budować gospodarkę Niemiec czy Francji! Nie zgodzisz się ze mną?
@asolzenicyn Trudno mi się zgodzić z tym, że do tej pory nie mieliśmy równych podatków, albo z tym żeby ktoś próbował to zmienić. Natomiast jest to według mnie trochę poza tematem: podatki możesz sobie ustawiać jakie chcesz, to nie ma nic wspólnego z dyplomacją. Dyplomacja zaczyna się dopiero wtedy, gdy chcesz aby ktoś u ciebie zainwestował i musisz go przekonać że będzie to dla niego bardziej korzystne niż gdyby zainwestował np. w Turcji. Możesz go przekonać niskimi podatkami, albo sięgnąć po inne argumenty. Jakie, to jest właśnie domena dyplomacji.
@lomion Podatki podałem jedynie jako przykład. Można to odnieść także do dyplomacji, niekoniecznie związanej z inwestycjami ale np. z wizerunkiem państwa, (który ma kluczowy wpływ na chęć inwestycji w takim kraju). I tutaj wchodzimy na grząski grunt wytłumaczenia niektórym jak wygląda NAPRAWDĘ nasza historia i kto był kim w czasie np. ubiegłego konfliktu i jakie jest prawdziwe oblicze naszego narodu i co naprawdę się tutaj dzieje. Czy wiesz, że po I wojnie światowej i traktacie Wersalskim 1919 roku kończącym tę jatkę Anglicy wymyślili, że od tej chwili wszystkie produkty importowane z Niemiec przez całą Europę będą miały etykietkę "Made in Germany"? Po co? Po to żeby je napiętnować i żeby nikt ich nie kupował, a Niemcy żeby popadły w jeszcze głębszy kryzys. Taki rodzaj dodatkowej zemsty. Efekt był dokładnie odwrotny dzięki rozwinięciu gospodarki przez pana z wąsikiem (pisząc już bardzo skrótowo). I dzisiaj produkty z tym napisem są chyba najbardziej poszukiwane na rynku. I tego wszystkiego Niemcy dokonali będąc przecież oprawcą Europy i przegrywając obie wojny. To się nazywa dyplomacja!
I tego właśnie "Made in Poland", takiej skuteczności na rynku, takiej marki, życzyłbym sobie dla mojej Ojczyzny. Dlatego trzeba inwestować w markę-wizerunek, uświadamiać że u nas jest przyjazny, stabilny klimat do prowadzenia biznesu. W sytuacji kiedy kilku idiotów z Wiejskiej drze na cały świat mordę, że w Polsce juz prawie gazuje się żydów i prawie aresztuje się opozycję i prawie biegają naziści, z całą pewnością nie przysparza nowych inwestorów.
Ale łatwiej dbać o własne bezpieczeństwo i wolność będąc w sojuszu z silniejszymi od siebie niż na własną rękę. Dzisiaj nie ma państw samodzielnych i niezależnych, a niektórym się w Polsce wydaje górnolotnie, że gdybyśmy tupnęli nogą i poszli w długą z Unii i NATO, to tylko byśmy skorzystali.
Nie, rozumiem. Zauważam tylko, że mówienie o dobru kraju jakoś podejrzanie często prowadzi do bredzenia o niezależności, opuszczaniu struktur międzynarodowych i tym podobnych bujdach. Ja bym bardzo chciał, żebyśmy jako naród nauczyli się być mniej...ofiarni wobec sojuszników. Po robieniu za frajera u Napoleona, Anglików, a teraz Amerykanów (z krótkim flirtem z Rosjanami pomiędzy) za garść miłych słówek i poklepanie po plecach, czas najwyższy zweryfikować priorytety. Tyle że to się nie stanie, bo mamy kompleksy, które pchają nas do włażenia naszym sojusznikom tam, gdzie nie dochodzi słońce, bo wtedy nas "docenią" i Polska będzie "silna". Ale marzyć można.
To prawda, ale trzeba też rozumieć, że nie każdy kraj ma interes w tym, żeby podbijać, palić i grabić. USA naprawdę "stoi na straży praworządności", bo oni czerpią najwięcej korzyści ze światowego handlu, sprzedają najwięcej komputerów, iphonów, windowsów, filmów i praw autorskich. Oni naprawdę chcą pokoju na świecie, bo to im się opłaca.
@Geoffrey Zapominasz o tym, ze w USA sa wielkie koncerny zbrojeniowe w ktorych to interesie lezy to, zeby gdzies na Ziemi ktos kupowal od nich bron. Nie wazne kto i gdzie, wazne by mieli powody je kupowac.
USA to marny żandarm, ale lepszego kandydata niema, bo takie Chiny by siały demokrację, ale ludową. A wszyscy wiemy, że Chiny jako pierwsze doganiają wzór państwa Orwellowskiego zaraz po Korei. To taka bogata Kim Donglandia
Jeszcze od czasu komunizmu opluwano USA i obwiniano o wszelkiej maści zbrodnie.
A fakt jest taki że gdyby nie USA wszyscy siedzielibyśmy w GUŁAG.
Czy USA robiło to bezinteresownie? No pewnie nie, ale i też trudno się temu dziwić. Najważniejsze żeby iść z kimś, komu jest po drodze z nami. Jedno jest pewne: jeżeli nie pomoże nam USA to nikt nam nie pomoże.
@dzesio
Snowden to sowieckie ścierwo i szpicel a nie bratnia dusza.
O tego tupu debilach Lenin pisał "pożyteczny idiota". Myśli że walczy o "wolność i sprawiedliwość" a jego jedynym efektem będzie rozszerzenie archipelagu GUŁAG.
@rdaneel Snowden pokazał, że USA to ścierwo, które wszystkich podsłuchuje i takim jak on powinno sie stawiać pomnik za demaskację przestępstw, więc nie wiem o co masz ból dupy.
@grimes ..i spadł w podskokach (*) do Rosji gdzie nikt nikogo nie podsłuchuje a tamtejszy prezydent jako pułkownik tajniaków tak się dorobił że jest jednym z bogatszych ludzi na świecie. No, ale to USA ścierwo. LOL.
(*) chciałem użyć innego sformułowania ale cenzura
@rdaneel Czy ty jesteś idiotą i źle się wyrażam? Mówię jedynie, że USA święte nie jest co widać po wojnie wietnamskiej, podsłuchiwaniach czy false flagach i to trzeba wiedzieć, a nie eksplodować bólem dupy, gdy tylko ktoś o tym wspomni, jak ty...
@Qrvishon
LOL, i ty tak naprawdę myślisz?
ZSRR rozwalił Ronald Reagan. To on stwierdził że 1. ZSRR wszystkie swoje nadwyżki pakuje w zbronienia. 2. Jeżeli zwiększymy (USA) nasze wydatki na zbrojenia (Star Wars (!) i nie mam tu na myśli Vadera) to ZSRR będzie musiało wyłożyć jeszcze więcej i w konsekwencji splajtuje. Co zostało udowodnione.
W interesie innych krajow UE jest to,zeby wszystkie kraje czlonkowskie byly stabilne. Tak samo w interesie naszych sasiadow jest to, aby Polska byla stabilna. Druga sprawa, gdzie byscie woleli robic interes: w miejscowosci X gdzie jest co chwile napad albo porachunki mafijne, czy w miejscowosci Y gdzie jest spokoj i przyjazne warunki inwestowania. A wlasnie Polska obecnie pod wzgledem nieprzewidywalnosci wladz przypomina miescowosc X. Nie dosc, ze nie wiadomo kogo zaraz zaczna okradac(mowiac na to opodatkowanie) to jeszcze nie wiadomo jakie prawo obowiazuje.
lol! ruskie trole działaja niezawodnie xD za to ZSRR była kraina obfitości i sczescia tak samo jak III rzesza z która miała sojusz i tak samo mordowała miliony istnien ludzich w imie pokoju :D
Podążając logiką tego pana można by stwierdzić że najbardziej niezależnym państwem na świecie, nie uwikłanym w żadne sojusze jest Korea Północna... czy ktoś z was chciałby żyć w tym prawdziwie wolnym kraju???
O naiwności pisze facet, który wierzy, że szpieg CIA tak sobie z głupoty ujawnił tajemnice państwowe (których domyślało się 99% zainteresowanych) i samodzielnie uciekł.
"Ale łatwiej dbać o własne bezpieczeństwo i wolność będąc w sojuszu z silniejszymi od siebie niż na własną rękę." - tak to jest jak sie ludzie nie ucza historii tylko siedza cale zycie na fejsie. Nie wiedza co sie stalo z Polska w 1939r.
To w końcu o USA czy o UE? Z UE się zgodzę, ale z USA ciężka sprawa. Skoro politycy podskakują Rosji, jakbyśmy byli jakimś mocarstwem, to pomoc USA może być kluczowa. Inna sprawa, że możemy być poligonem kolejnej wojny... Może trza było spróbować innej polityki z Rosją, wtedy nie byłoby strachu.
Nigdy nie słyszałeś o grach typu win-win? Cała filozofia polega na tym, by w stosunkach z USA, Unia, Rosją, Chinami i innymi pamiętać o polskim interesie. Np. Bezpieczeństwo Europy i rywalizacja z Rosją (cel USA) można zrealizować zapewniając bezpieczeństwo Polsce (cel Polski). Maksymalny eksport towarów z Polski (cel Polski) można realizować tworząc strefę wolnego handlu z Europą (cel UE). Np. konieczność sprzedawania paliw kopalnych (cel Rosji) pogodzić z ich specjalną, niższą ceną dla Polski (cel Polski). Kumasz?
Ta... jakby państwo samo w sobie nie było sojuszem na mniejszą skalę... Zgadzam się z autorem, zachęcam jednak do pójścia dalej tym tokiem myślenia, co prowadzi do konkluzji, że "żadna władza nie zapewni nam bezpieczeństwa i wolności dopóki sami o to nie zadbamy".
"Żaden kraj i żaden sojusz nie zapewni nam bezpieczeństwa i wolności póki sami o to nie zadbamy", święte słowa. Swoją drogą śmieszy mnie to (choć to w gruncie rzeczy nie jest śmieszne) jak skończyła się "wiosna ludów" w Afryce północnej która miała zbliżyć tamte kraje do "zachodniej, unijnej demokracji". Władze przejeli skrajni islamiści. Tak się zazwyczaj kończą "interwencje" ue i USA. Kolejny przykład Ukraina.
@matisov No niesamowite, zielone ludziki, które zajęły Krym i Donbas to amerykańscy żołnierze? Świetnie mówią po rosyjsku, jak na Amerykanów.
@matisov Krym nie został zajęty przez zielonych ludzików - w ponad 60% jest i był zamieszkiwany przez Rosjan... Do ukrainy Krym należał tylko administracyjnie, dlatego BEZKRWAWO został przejęty przez Rosjan.
A skąd się wzięło to 60% Rosjan na Krymie? Zostali tam sprowadzeni pokojowo, jak Niemcy do Siedmiogrodu, czy może jako kolonizatorzy w miejsce wywiezionych Tatarów? Rosjanie mają takie same prawa do Krymu jak Niemcy do Austrii.
@mxtumak: no właśnie słyszę, że według Ciebie za wojnę na Ukrainie odpowiadają Amerykanie, bo nie bronią Ukraińców, a nie Rosjanie, którzy na Ukrainę napadli. Obrzydliwe, że tu się broni agresorów. I jeszcze to zmasowane minusowanie przez moskiewskie trole. Ale nie martwcie się, skończy się Putinowi kasa, skończy się i trolowanie.
1. Krym jest zamieszkiwany przez Rosjan bo Stalin rdzennych mieszkańców Krymu wywiózł na Syberię, a na ich miejsce przywiózł swoich. 2. To nie (tylko) USA gwarantowały nienaruszalność granic Ukrainy, wraz z Krymem, ale także Rosja. 3. Żadne mocarstwo nie działa bezinteresownie, ale obwinianie USA za całe zło świata jest nadużyciem. 4. "Żaden kraj i żaden sojusz nie zapewni nam bezpieczeństwa i wolności póki sami o to nie zadbamy" - po to właśnie tworzy się sojusze, aby zadbać o swoje bezpieczeństwo. Wiara w to że kraje takie jak Litwa czy Polska potrafiłyby samodzielnie obronić się przed Rosją jest bezsensowna. Gruzja wydawała 30% swojego PKB na zbrojenia, a i tak nie była w stanie dorównać Rosji militarnie, o czym się boleśnie przekonała. 5. Stany Zjednoczone, ani nikt inny nie pomaga nikomu bezinteresownie, ale w interesie Stanów Zjednoczonych jest, aby jak najwięcej krajów było demokratycznych, niezależnych i pozostających poza strefą wpływów innych mocarstw, przede wszystkim Rosji i Chin. USA jest największą potęgą wojskową świata - pozostawanie jakiegoś kraju poza jego strefą wpływów, ale także poza strefą wpływów innych mocarstw jest akceptowalne, bo nie generuje kosztów. Ryzykiem jest wejście innych krajów w strefę wpływów innych mocarstw, a przed tym demokracja chroni doskonale - bo póki co mało jest przykładów aby wolny i demokratyczny kraj z własnej woli wybrał "współpracę" z którymś z mocarstwowych reżimów.
@antyplatformers "Krym nie został zajęty przez zielonych ludzików" to znaczy przez kogo? "dlatego BEZKRWAWO" Bezkrwawo bo Ukraina się nie broniła. Dlatego teraz mamy dla odmiany "bezkrwawy" Donbas. O gwarancjach była już mowa.
@matisov co do sytuacji na ukrainie to chodziło bodajże o to że zrezygnowali z całego nuklearnego arsenału a odziedziczyli go wiele po rozpadu związku w zamian za obietnice rosji i usa że ich nie zaatakują - jednak jak widzimy rosija się rozmyśliła podtrzymując tradycję państwa agresywnego niesłownego i niegodnego zaufania - znamy to z czasów 2 wojny światowej przecież.
My tej pomocy doświadczyliśmy już w 1939 roku
...od kiedy z Churchilem dali Stalinowi wolną rękę, a Polskę zaliczyli do poligonu atomowego w zimnej wojnie... ;-)
@Gucio Powiedz mi, Guciu, z jakiej k!##@!@# mać paki mieliby nam niby amerykanie pomagać w 1939 roku? Jakieś przesłanki w dziedzinie polityki zagranicznej mieli czy jak?
@antyplatformers To nie USA tylko ten paralityk Roosvelt dawał dupy sowietom. Nie on zresztą pierwszy nie ostatni. Co chwila wyłazi jakieś prosowieckie ścierowo i mówi że sowieci to teraz już fajni, uczciwi i pokój miłujący. Jak w Donbasie,
@rdaneel Serio twoim zdaniem polityka USA nie miała wiele wspólnego z aktualnym wtedy prezydentem USA, "paralitykiem Roosveltem"? Nigdy nie byleś najostrzejszym nożem w szufladzie, nieprawdaż? ;)
Ja nie potrafię zrozumieć jak można być tak naiwnym żeby myśleć, że jakikolwiek kraj pomoże nam bezinteresownie i z czystej sympatii? Dlaczego nie możemy sobie wbić do głowy prostej i skutecznej teorii brytyjskiego premiera i ministra Henry'go Temple, który w kilku zdaniach podsumował o co chodzi w polityce międzynarodowej: "Wielka Brytania nie ma wiecznych sojuszników, ani wiecznych wrogów; wieczne są tylko interesy Wielkiej Brytanii i obowiązek ich ochrony”. NIC WIĘCEJ NIE POWINNO SIĘ LICZYĆ. Istnieje tylko interes Polski!
@dordo12 Racja. Co więcej, ludzie już na poziomie życia codziennego nie potrafią pojąć, że jeśli ktokolwiek obcy do nich podejdzie na ulicy to z całą pewnością nie po to żeby im COŚ DAĆ ani powiedzieć jacy są fajni czy piękni. Zawsze taki "ktoś" będzie czegoś chciał. Coś nam sprzedać, wyżebrać "pisiont" groszy na piwo, albo w najlepszym wypadku zapytać która godzina. Większość będzie i tak myślała, że to właśnie oni zostali wyłowieni z tłumu i zaszczyceni "niepowtarzalną" promocją, okazją lub talonem na balon, a wszystko i tak sprowadza się do wyciągnięcia kasy. I nawet jak jesteś piękną długonoga blondynką to i tak każdy kto do Ciebie podlezie będzie chciał Cię po prostu poderwać lub przelecieć, a nie dać pracę, 500 złotych czy złotą rybkę :]
@asolzenicyn Interes Polski liczy się tylko dla Polski. Dlatego, jeśli w interesie Polski jest uzgodnienie czegoś z innym krajem, to potrzebujesz do tego innych argumentów niż tego, że jest to w twoim interesie. Musisz przekonać drugą stronę że realizacja twoich interesów leży w jego interesie. I tu właśnie zaczyna się dyplomacja, a kończy wymachiwanie szabelką i polityka "wstawania z kolan"
@lomion Nikt temu przecież nie przeczy. Temat dotyczy jedynie przyjaciół i nieprzyjaciół. Trzeba zrozumieć że w dyplomacji międzynarodowej ten kto wczoraj był przyjacielem może jutro być naszym wrogiem, właśnie ze względu na SWOJE interesy. Zupełnie odwrotnie niż w życiu. Przyjaciel to przyjaciel. Nie na papierze z datą ważności na rok ale najczęściej na całe życie, bezwarunkowo i bez względu na to czy jesteś na kolanach czy ci się dobrze powodzi. A jeśli chodzi o politykę "wstawania z kolan" to chyba opacznie ją nieco rozumiesz. To nie jest wymachiwanie szabelką. To zwyczajne uświadomienie potencjalnym partnerom, że Polska i każdy Polak ma dokładnie taką samą wartość jak Niemiec czy Francuz i takie same prawa. A podatki w tym kraju płacą wszyscy, a nie tylko Polacy.
@asolzenicyn Wydaje mi się że to nie ja ją opacznie rozumiem, tylko ci którzy tym terminem określają własne działania, które sprowadzają się właśnie do machania szabelką. To o czym piszesz jest właśnie takim wymachiwaniem: zamiast uświadamiać Niemców jakie Ty masz prawa, spróbuj ich przekonać że poparcie cię w dowolnej sprawie na której ci zależy będzie w ich interesie. Wtedy właśnie będziesz realizował to o czym pisałeś na początku, uświadamianie kogoś bez żadnego celu jest wyłącznie wymachiwaniem szabelką.
@lomion No właśnie niezupełnie. Nałożenie równych podatków na własnych obywateli i zagranicznych przedsiębiorców jest uświadomieniem RÓWNYCH praw na rynku dla wszystkich i nie ma absolutnie nic wspólnego z "machaniem szabelką" to jest powrót do normalności, która jest w całym zachodnim świecie. Z jakiej okazji do tej pory robiliśmy za frajerów i niewolników zachodnich molochów? Tym bardziej, że jest to nasz rodzimy rynek i przemysł, który chcemy przecież rozwijać, a nie budować gospodarkę Niemiec czy Francji! Nie zgodzisz się ze mną?
@asolzenicyn Trudno mi się zgodzić z tym, że do tej pory nie mieliśmy równych podatków, albo z tym żeby ktoś próbował to zmienić. Natomiast jest to według mnie trochę poza tematem: podatki możesz sobie ustawiać jakie chcesz, to nie ma nic wspólnego z dyplomacją. Dyplomacja zaczyna się dopiero wtedy, gdy chcesz aby ktoś u ciebie zainwestował i musisz go przekonać że będzie to dla niego bardziej korzystne niż gdyby zainwestował np. w Turcji. Możesz go przekonać niskimi podatkami, albo sięgnąć po inne argumenty. Jakie, to jest właśnie domena dyplomacji.
@lomion Podatki podałem jedynie jako przykład. Można to odnieść także do dyplomacji, niekoniecznie związanej z inwestycjami ale np. z wizerunkiem państwa, (który ma kluczowy wpływ na chęć inwestycji w takim kraju). I tutaj wchodzimy na grząski grunt wytłumaczenia niektórym jak wygląda NAPRAWDĘ nasza historia i kto był kim w czasie np. ubiegłego konfliktu i jakie jest prawdziwe oblicze naszego narodu i co naprawdę się tutaj dzieje. Czy wiesz, że po I wojnie światowej i traktacie Wersalskim 1919 roku kończącym tę jatkę Anglicy wymyślili, że od tej chwili wszystkie produkty importowane z Niemiec przez całą Europę będą miały etykietkę "Made in Germany"? Po co? Po to żeby je napiętnować i żeby nikt ich nie kupował, a Niemcy żeby popadły w jeszcze głębszy kryzys. Taki rodzaj dodatkowej zemsty. Efekt był dokładnie odwrotny dzięki rozwinięciu gospodarki przez pana z wąsikiem (pisząc już bardzo skrótowo). I dzisiaj produkty z tym napisem są chyba najbardziej poszukiwane na rynku. I tego wszystkiego Niemcy dokonali będąc przecież oprawcą Europy i przegrywając obie wojny. To się nazywa dyplomacja!
I tego właśnie "Made in Poland", takiej skuteczności na rynku, takiej marki, życzyłbym sobie dla mojej Ojczyzny. Dlatego trzeba inwestować w markę-wizerunek, uświadamiać że u nas jest przyjazny, stabilny klimat do prowadzenia biznesu. W sytuacji kiedy kilku idiotów z Wiejskiej drze na cały świat mordę, że w Polsce juz prawie gazuje się żydów i prawie aresztuje się opozycję i prawie biegają naziści, z całą pewnością nie przysparza nowych inwestorów.
Ale łatwiej dbać o własne bezpieczeństwo i wolność będąc w sojuszu z silniejszymi od siebie niż na własną rękę. Dzisiaj nie ma państw samodzielnych i niezależnych, a niektórym się w Polsce wydaje górnolotnie, że gdybyśmy tupnęli nogą i poszli w długą z Unii i NATO, to tylko byśmy skorzystali.
Nie, rozumiem. Zauważam tylko, że mówienie o dobru kraju jakoś podejrzanie często prowadzi do bredzenia o niezależności, opuszczaniu struktur międzynarodowych i tym podobnych bujdach. Ja bym bardzo chciał, żebyśmy jako naród nauczyli się być mniej...ofiarni wobec sojuszników. Po robieniu za frajera u Napoleona, Anglików, a teraz Amerykanów (z krótkim flirtem z Rosjanami pomiędzy) za garść miłych słówek i poklepanie po plecach, czas najwyższy zweryfikować priorytety. Tyle że to się nie stanie, bo mamy kompleksy, które pchają nas do włażenia naszym sojusznikom tam, gdzie nie dochodzi słońce, bo wtedy nas "docenią" i Polska będzie "silna". Ale marzyć można.
To prawda, ale trzeba też rozumieć, że nie każdy kraj ma interes w tym, żeby podbijać, palić i grabić. USA naprawdę "stoi na straży praworządności", bo oni czerpią najwięcej korzyści ze światowego handlu, sprzedają najwięcej komputerów, iphonów, windowsów, filmów i praw autorskich. Oni naprawdę chcą pokoju na świecie, bo to im się opłaca.
@Geoffrey Nie zupełnie... czerpią korzyść póki petrodolar jest w obiegu... a globalne przewodzenie jest niezbędnym tego wymogiem.
@Geoffrey Zapominasz o tym, ze w USA sa wielkie koncerny zbrojeniowe w ktorych to interesie lezy to, zeby gdzies na Ziemi ktos kupowal od nich bron. Nie wazne kto i gdzie, wazne by mieli powody je kupowac.
USA to marny żandarm, ale lepszego kandydata niema, bo takie Chiny by siały demokrację, ale ludową. A wszyscy wiemy, że Chiny jako pierwsze doganiają wzór państwa Orwellowskiego zaraz po Korei. To taka bogata Kim Donglandia
USA są be, ale Unia Europejska to już zupełnie co innego .... :D
Jeszcze od czasu komunizmu opluwano USA i obwiniano o wszelkiej maści zbrodnie.
A fakt jest taki że gdyby nie USA wszyscy siedzielibyśmy w GUŁAG.
Czy USA robiło to bezinteresownie? No pewnie nie, ale i też trudno się temu dziwić. Najważniejsze żeby iść z kimś, komu jest po drodze z nami. Jedno jest pewne: jeżeli nie pomoże nam USA to nikt nam nie pomoże.
bratnia dusza ten Snowden. rozumujemy identycznie, o ile faktycznie to jego słowa :-)
@dzesio To są moje słowa. Grafika dla pamięci o inwigilacji USA.
@dzesio
Snowden to sowieckie ścierwo i szpicel a nie bratnia dusza.
O tego tupu debilach Lenin pisał "pożyteczny idiota". Myśli że walczy o "wolność i sprawiedliwość" a jego jedynym efektem będzie rozszerzenie archipelagu GUŁAG.
@rdaneel Snowden pokazał, że USA to ścierwo, które wszystkich podsłuchuje i takim jak on powinno sie stawiać pomnik za demaskację przestępstw, więc nie wiem o co masz ból dupy.
@grimes ..i spadł w podskokach (*) do Rosji gdzie nikt nikogo nie podsłuchuje a tamtejszy prezydent jako pułkownik tajniaków tak się dorobił że jest jednym z bogatszych ludzi na świecie. No, ale to USA ścierwo. LOL.
(*) chciałem użyć innego sformułowania ale cenzura
@rdaneel Czy ty jesteś idiotą i źle się wyrażam? Mówię jedynie, że USA święte nie jest co widać po wojnie wietnamskiej, podsłuchiwaniach czy false flagach i to trzeba wiedzieć, a nie eksplodować bólem dupy, gdy tylko ktoś o tym wspomni, jak ty...
@dgrimes NIe wyrażasz się źle tylko jesteś pożytecznym idiotą.
W latach 80' tak się kuwa o nas nie martwili, to teraz też nie muszą. Daliśmy sobie radę z ZSRR damy też z UE
@Qrvishon Co ty gadasz? Jak to się nie martwili? A kto rozwalił ZSRR? Ronald Reagan.
@Qrvishon
LOL, i ty tak naprawdę myślisz?
ZSRR rozwalił Ronald Reagan. To on stwierdził że 1. ZSRR wszystkie swoje nadwyżki pakuje w zbronienia. 2. Jeżeli zwiększymy (USA) nasze wydatki na zbrojenia (Star Wars (!) i nie mam tu na myśli Vadera) to ZSRR będzie musiało wyłożyć jeszcze więcej i w konsekwencji splajtuje. Co zostało udowodnione.
W interesie innych krajow UE jest to,zeby wszystkie kraje czlonkowskie byly stabilne. Tak samo w interesie naszych sasiadow jest to, aby Polska byla stabilna. Druga sprawa, gdzie byscie woleli robic interes: w miejscowosci X gdzie jest co chwile napad albo porachunki mafijne, czy w miejscowosci Y gdzie jest spokoj i przyjazne warunki inwestowania. A wlasnie Polska obecnie pod wzgledem nieprzewidywalnosci wladz przypomina miescowosc X. Nie dosc, ze nie wiadomo kogo zaraz zaczna okradac(mowiac na to opodatkowanie) to jeszcze nie wiadomo jakie prawo obowiazuje.
lol! ruskie trole działaja niezawodnie xD za to ZSRR była kraina obfitości i sczescia tak samo jak III rzesza z która miała sojusz i tak samo mordowała miliony istnien ludzich w imie pokoju :D
Amen !
nikt w to nie wierzy, ani Ty ani administracja państwowa, a w parlamencie europejskim interesują się z grubsza
Podążając logiką tego pana można by stwierdzić że najbardziej niezależnym państwem na świecie, nie uwikłanym w żadne sojusze jest Korea Północna... czy ktoś z was chciałby żyć w tym prawdziwie wolnym kraju???
w końcu ktoś mądry napisał coś rzeczywistego...!
O naiwności pisze facet, który wierzy, że szpieg CIA tak sobie z głupoty ujawnił tajemnice państwowe (których domyślało się 99% zainteresowanych) i samodzielnie uciekł.
"Ale łatwiej dbać o własne bezpieczeństwo i wolność będąc w sojuszu z silniejszymi od siebie niż na własną rękę." - tak to jest jak sie ludzie nie ucza historii tylko siedza cale zycie na fejsie. Nie wiedza co sie stalo z Polska w 1939r.
To w końcu o USA czy o UE? Z UE się zgodzę, ale z USA ciężka sprawa. Skoro politycy podskakują Rosji, jakbyśmy byli jakimś mocarstwem, to pomoc USA może być kluczowa. Inna sprawa, że możemy być poligonem kolejnej wojny... Może trza było spróbować innej polityki z Rosją, wtedy nie byłoby strachu.
Nigdy nie słyszałeś o grach typu win-win? Cała filozofia polega na tym, by w stosunkach z USA, Unia, Rosją, Chinami i innymi pamiętać o polskim interesie. Np. Bezpieczeństwo Europy i rywalizacja z Rosją (cel USA) można zrealizować zapewniając bezpieczeństwo Polsce (cel Polski). Maksymalny eksport towarów z Polski (cel Polski) można realizować tworząc strefę wolnego handlu z Europą (cel UE). Np. konieczność sprzedawania paliw kopalnych (cel Rosji) pogodzić z ich specjalną, niższą ceną dla Polski (cel Polski). Kumasz?
Ta... jakby państwo samo w sobie nie było sojuszem na mniejszą skalę... Zgadzam się z autorem, zachęcam jednak do pójścia dalej tym tokiem myślenia, co prowadzi do konkluzji, że "żadna władza nie zapewni nam bezpieczeństwa i wolności dopóki sami o to nie zadbamy".
"żadna władza nie zapewni nam bezpieczeństwa i wolności dopóki sami o to nie zadbamy" Oczywiście się z tym zgadzam.