Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
123 145
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar Painkiler1
+4 / 6

Zdziwiłbyś się jak bardzo błędnie taki obrazek odnosi się do osób "przy kości". Często osoby otyłe, ale prowadzące normalne życie z podstawową aktywnością fizyczną mają dużo więcej mięśni niż niejeden paker z siłowni - bo regularne noszenie dodatkowych 50-70kg to ćwiczenie fizyczne samo z siebie. Nie wspominając o osobach otyłych już od okresu wczesnego dojrzewania(szczególnie chłopców/mężczyzn", które swoje "nadmiarowe" kilogramy zrzucą około 25-30 roku życia, a budowa układu kostnego i mięśniowego zostanie z czasów przystosowania do dużych obciążeń.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar mrajska
-1 / 1

@Painkiler1 Co Ty gadasz? Jak duzo więcej? Dodatkowe jakies od noszenia tłuszczu się robia. Nie żartuj.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Painkiler1
0 / 0

@mrajska widać dość obca jest dla Ciebie wiedza odnośnie zdolności adaptacyjnych ludzkiego ciała i zwyczajnej anatomii. Dlaczego osoby trenujące mają przyrost masy mięśniowej? Ponieważ używają określonych mięśni, które pod wpływem użytkowania są rozbudowywane. Teraz wyobraź sobie, że osoba robiąca "seryjki" dźwigania dodatkowych kilogramów w czasie całej swojej aktywności, a nie tylko godzinki czy dwóch na siłowni, ma mięśnie lepiej rozwinięte aby odpowiednio utrzymać zwiększone obciążenie. Oczywiście sytuacje patologiczne, kiedy ktoś ma brzuch wielki jak beczka, ale kończyny niewspółmiernie "chude" w stosunku do brzuszka to bardzo złe połączenie, często pojawiające się u osób szczupłych w okresie dojrzewania i wzrostu, ale dochodzących do otyłości w wieku 30+. Taka otyłość jest bardzo niekorzystna, ale w wypadku osób mających nadwagę od wczesnych lat dojrzewania organizm jest w stanie się do nadmiarowych kilogramów dostosować, a późniejsza redukcja tkanki tłuszczowej daje efekt dużego procentowego przyrostu masy kostnej i mięśniowej w stosunku do ogólnej masy ciała.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 czerwca 2016 o 23:57

A konto usunięte
0 / 0

Gónwo prawda, a nie ciepła kołderka. Bycie grubym wcale nie pomaga Ci w sytuacjach gdy jest zimno gdyż organizm ma znacznie więcej ciała które musi ogrzać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A amomimowy
0 / 0

@AIkanaro Tłuszczu jest izolatorem... To, że kawałek skóry ci się ochłodzi to nic nie znaczy, wazniejsza jest temperatura krwi i trzewi

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A konto usunięte
0 / 0

@amomimowy I tak I nie. Miałeś kiedyś 20 czy 30kg nadwagi? Tluszcz jest to tkanka która potrafi zamarznac a jak Ci nawet centymetr tluszczu zamarznie bo jest taka szansa to czuc nie tyle co bol ale dosc niezle pieczenie w miejscu gdzie to sie stalo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A amomimowy
0 / 0

@AIkanaro Miałem nadwagę, aktualnie jestem na górnej granicy prawidłowego BMI, jednak dalej mam tłuszcz w brzuchu. Tłuszcz nie generuje ciepła, więc siłą rzeczy jak zostawisz grubą świnię na sybirze nago, to po pewnym czasie zamarznie. Jednak gruba świnia dłużej wytrzyma niż szkielet. Btw są też inne sposoby na zwiększenie wytrzymałości na chłód. Lubię się hartować, więc zdarza mi się chodzić przy -4 stopniach w krótkim rękawku po mieście bo czemu nie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E Eyarimu
+1 / 1

A to, że serce ledwo pompuje krew, która ledwo płynie przez ledwo drożne żyły, to już nic. Jedyny plus bycia grubym to fakt, że w przypadku choroby podczas której nie można się normalnie odżywiać, mają oni większe szanse na przeżycie. Zapas tłuszczu da im energię na wiele miesięcy. A to, czy organizm sam sobie poradzi z chorobą, to już inna sprawa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Painkiler1
0 / 0

@Eyarimu Nie do końca, nadwaga w okresie wzrostu organizmu może paradoksalnie zmniejszyć podatność na choroby krążenia i narządu ruchu. Ważne jest tylko oddzielenie patologicznej otyłości szczególnie dominującej w jednej partii ciała, od otyłości równomiernie rozłożonej we wszystkich partiach ciała.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem