Miała to być niespodzianka dla żony, kubek, który po wlaniu ciepłego napoju zmienia kolor. Jednak sprzedawca wpadł na lepszy pomysł.
Ten osobnik kupił namiot dla dwóch osób z którym pojechał na festiwal. Nie zauważył jednak przy zamawianiu, że był to namiot dla dzieci a nie dla dorosłych.
Następnym razem na pewno 10 razy sprawdzi czy sprzedający podał wymiary dywanu.
Na zdjęciach piżamka wyglądała ślicznie. Jednak wiele straciła na uroku, gdy kupująca przyjrzała się z bliska wzorowi.
Zamówiony plecak Converse pasował idealnie. Kotu.
Potrzebny do przebrania ogon przyszedł pocztą. Niestety nei było instrukcji jak go przyczepić, żeby nei zrobić sobie krzywdy.
W zamówieniu napisano, że na torcie ma być blond dziewczynka. Niestety autokorekta zmieniła „blind” na „blind” (ślepa). Tak wyglądał tort.
Co do ogona ze zdjęcia numer 6, przecież wyraźnie widać, gdzie należy go sobie wsadzić.
Ten ogon jest do dupy
Przynajmniej połowa przedstawionych przypadków to wina zamawiających.
@sfzgkkp no właśnie, np. ten tort. Cukiernik wywiązał się ze swojego zadania znakomicie, tort wygląda bardzo ładnie i jest zgodny z zamówieniem.
@sfzgkkp Ja bym powiedział, ze 90%. A ogon to kopia starego fejka.
"blind" na "blind" ???
Zwyczajna pomyłka :D, zapewne miało być "blond" na "blind"... Pewnie ta sama autokorekta xD
tyle tylko, że nie "blond" a "blonde"
No jak sie taki spasla wpakował w spodnie dla szczupłej osoby, to jak ma to wyglądac ?
To ogon analny !
to jest ogon analny he he
ogonek analny ...czy ktos wie co to za strona?
Kolega szukał, ale nie znalazł.
Piżamka jest świetna i przy blizszych oględzinach jeszcze zyskuje na uroku :)
Czy to jest jakaś nagonka, przeciwko sklepom online? Zamawiam dużo i jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się by mnie oszukali, oczywiście zdarzały się problemy np. paczka przyszła uszkodzona ale zawszę dało się dogadać z sprzedającym. Za to w sklepach stacjonarnych kilka razy mnie oszukano (o przebitkach cenowych nie wspomnę) i na chwilę obecną w realnych sklepach kupuję tylko jedzenie.
Tak się tworzy teorie spiskowe (: . Zły rząd nie chcę by koperek był sprzedawany w internecie...
@smyk2211 Ja też dużo zamawiam on-line i zwykle przychodzi to, co trzeba. Raz tylko koszyczek na pieczywo przyszedł "taaaki wielki", że ledwo jedna kajzerka się w nim mieści. Poza tym mam dobre wspomnienia ;-)
"Butów nie da się przymierzyć na ekranie" Stanisław Lem