To byla motorynka "po lifcie", juz z polskich czesci. Pierwsza, oryginalna - miala biegi "w rece" (nie "w nodze"), inna kierownice - bardziej, jak Harley.. lol.. ale uswiadomienie dopiero przyszlo po latach, no i o ryginalne gumy Pirelli, za ktore inni byli gotowi dawac 3 komplety swoich, polskich. Ale w tytule jest mala pomylka - miales motorynke, faktycznie byles kozakiem.. ale celebryci jezdzili SIMSONAMI (a ci z kasa skuterami Simson i zbierali najlepsze towary).
Miałem taką samą tylko niebieską.
Ja miałem komarka, ale też było git :D
Ja miałem w 90-tych, a nawet po 2000 roku :(
PS: i też było zajebiście :D
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 lipca 2016 o 11:21
Dokładnie :D Posiadałem, ba, posiadam po dziś dzień tą samą motorynkę, identyczną jak na zdjęciu :)
Że się tak wtrącę: W latach '80. :) :) :)
ja mam ogara i robię nim większy szpan na mieście niż chłopaki na ścigaczach
Czy tylko ja widzę robota który posuwa koło?
To byla motorynka "po lifcie", juz z polskich czesci. Pierwsza, oryginalna - miala biegi "w rece" (nie "w nodze"), inna kierownice - bardziej, jak Harley.. lol.. ale uswiadomienie dopiero przyszlo po latach, no i o ryginalne gumy Pirelli, za ktore inni byli gotowi dawac 3 komplety swoich, polskich. Ale w tytule jest mala pomylka - miales motorynke, faktycznie byles kozakiem.. ale celebryci jezdzili SIMSONAMI (a ci z kasa skuterami Simson i zbierali najlepsze towary).
A czasem porostu był martwy
ja miałem wyremontowana z biegami w lewej raczce.masakea
pierwszy biega zawsze wyskawikał przy jeździe na 1 kole