Coś niezbyt mądre te słowa. Zagrożenie militarne dla Polski i republik bałtyckich, dla naszej wolności, integralności i niepodległości ze strony Rosji jest drastycznie większe, niż realne (nie: medialne!) zagrożenie "przez opalonych gości z Tunezji z francuskim paszportem". A ostatecznym dowodem na to, jak realne jest zagrożenie ze strony Rosji, jest sytuacja na Ukrainie i rola brudnych paluchów Putina w niszczeniu tego kraju. Może sobie być Pazura rusofilem, czy tzw. (bez obrazy) pożytecznym idiotą Kremla, ale nie oznacza to, że jego słowa są mądre. Wręcz przeciwnie.
@NemoTheEight Taaa, a eskalacja rosyjskich działań propagandowych, prowokacyjne naruszanie granic przez rosyjskie samoloty oraz wymierzanie w Polskę broni ofensywnej (jakoby w odpowiedzi na umieszczenie u nas broni nadającej się wyłącznie do obrony przed atakiem) powinniśmy traktować jako oznaki sympatii Rosjan? Ciekawą kwestią jest też z kim wojują Rosjanie w Syrii, zdaje się że ISIS jest tam na ostatnim miejscu listy wrogów.
@marucha79 Nie znasz się na polityce, to się w politykę nie mieszaj. Ta. Rosjanie wysłali se samolocik (co robią od co najmniej 15 lat, bo sam pamiętam jak wysłali inny). ISIS w tym miesiącu zamordowało w Europie prawie 200 ludzi. Gwałtów, napaści, pojedynczych morderstw i tym podobnych nie liczę, bo nie wiem ile ich było. Teraz mi powiedź kto jest większym wrogiem? Bo z waszej strony to brzmi jak "Jasiu jest chuliganem!" "Ale jasiu nic nie robi? To Przemek podpalił szkołę, handluje narkotykami, maca dziewczynki pod szkołą mimo ich sprzeciwu i pobił 5 uczniów! 2 z nich trafiło do szpitala, jeden stracił wzrok w prawy oku!" "No tak, ale proszę zobaczyć! Jasiu na lekcji rysował w zeszycie zamiast pisać! I żuje gumę!"
@NemoTheEight Moim zdaniem wykazujesz się (pisząc bardzo eufemistycznie) naiwnością. W 1939 roku też tacy byli, co opowiadali (niekoniecznie rymowane) bajki - zupełnie jak Ty. Nie dostrzegając zagrożenia. A sygnały mamy bardzo jasne, w dodatku ewentualne zmiany w Waszyngtonie też napawają obawą:
"Jeśli Rosja zaatakuje kraje bałtyckie, zastanowię się, czy udzielić im pomocy " stwierdził Donald Trump.
@tytusz A co by Rosja miala z ataku na Polske? Rosja jest teraz bardzo slaba, nie potrzebuja wojny, zreszta dobrze wiedza ze z NATO nie maja szans. To USA ciagnie do wojny.
@NemoTheEight Cóż, faktycznie nie jestem specjalistą w tej dziedzinie, nie mam dyplomu z politologii lub stosunków międzynarodowych, piszę z perspektywy człowieka mającego jakieś przemyślenia na bazie ogólnie dostępnej wiedzy. Jeśli Ty masz do takich analiz stosowne i udokumentowane kwalifikacje zawodowe, to świetnie się maskujesz.Śmieszne jest to podejście na bazie licytacji kto gorszy, bo mamy prawo obawiać się jednego i drugiego zagrożenia, każdego na inny sposób. Jeśli Polska aktywniej włączy się w walkę z ISIS (nie mówię, że nie powinna tego robić) zagrożenie terrorystyczne ze strony tych szaleńców będzie bardzo prawdopodobne. Z pewnością bardziej niż napaść ze strony Rosjan, jednak to ci ostatni mają po temu realne możliwości i niemałe doświadczenie w tym względzie. W przypadku pogłębienia się kryzysu w Rosji taki, trudny teraz do wyobrażenia, scenariusz, może się okazać dla Putina korzystny politycznie, a na zahamowania moralne tego pana raczej bym nie liczył. Propaganda rosyjska przedstawia Polskę jako agresora, a nie widzę innego uzasadnienia dla tego jak punkt wyjścia dla usprawiedliwienia ich ewentualnych dalszych działań. Gdybyś zapomniał, to służę pomocą - w Donbasie nadal trwają działania wojenne, chociaż kilka lat temu na wzmiankę o zagrożenie ze strony Rosjan Ukraińcy pukaliby się w głowę.
Czaruś, czy ty na prawdę to powiedziałeś? Nie sądzę byś był tak naiwny. Na szczycie NATO omawiano wiele spraw. Arabowie byli jedna z istotniejszych. Jednak dla mediów ważniejszy był temat Rosji, oraz amerykańskich oddziałów w krajach nadbałtyckich. Od lat pracujesz w mediach i jeszcze tego się nie nauczyłeś? Dziwne.
Logika NATO. W obliczu walki z ISIS na całym świecie wskażmy jako swojego wroga najwiekszego, potencjalnego sojusznika przeciw ISIS. Który nigdy nie walczył przeciw NATO.
kolejny aktor wypowiada sie na tematy o ktorych nie ma pojecia i przez niektorych jest brany za wyrocznie. mowiac delikatnie niespecjalnie jest to madre
NATO powinno się dogadać z Rosją, Chinami i ciapatym zrobić jesień średniowiecza. Posadzić dyktatorów i niech pilnują ten cały bałagan. Był Kadafi, Sadam. Było spokojnie. Unia lewacka powinna powiedzieć won. Z Putinem szło by się dogadać.
Co Amerykanin wymyśli, to Polak polubi, od dawna tak było. Tyle że to zachodni sojusznicy nas zdradzili w IIWŚ, Stalin, jakby to nie brzmiało, był od początku szczery w swojej chęci podporządkowania nas sobie.
@Gats Uwielbiam taką logikę. Jak bandzior na ulicy nas pobił i obrabował to nic, przecież od początku nie krył się ze swoimi zamiarami, był szczery w chęci obrabowania nas. Winni są oczywiście tchórzliwi przechodnie że nam nie pomogli.
@johndoe Uwielbiam taką logikę: od kiedy zachodni sojusznicy z Churchillem na czele to przypadkowi przechodnie? Idąc Twoją logiką: wśród przechodniów bezczynnie stali Twoi bracia, przyjaciele. Nie dość że nie pomogli, to jeszcze wyśmiali Cię i doradzili, byś na przyszłość jak Cię ktoś napadnie klęknął w pokłonie i oddał portfel. Widzisz analogię teraz?
@Gats Nazywanie angoli i francuzików "braćmi" jest śmieszne. Oni nie rozumują tymi kategoriami, dla nich ważny jest interes. Nasi politycy byli bardzo głupi nie zdając sobie z tego sprawy. Słowa "bracia" wobec innych narodów używają za to ruski, przeważnie nazywają tak te nacje które chcą za chwilę podbić i wymordować. Oczywiście, ciagnąc analogię, zachowanie przechodniów jest moralnie naganne, niezależnie od tego czy są moimi "przyjaciółmi" czy nie. Ale w dalszym ciagu nie zmienia to faktu że winnym przestępstwa jest tylko i wyłącznie bandyta. To jest zupełnie inny kaliber sprawy.
@johndoe Użyłem też słowa ,,przyjaciele", nie tylko bracia, nie czytaj wybiórczo. A Francuzi od I WŚ byli wielkimi przyjaciółmi Polski przez całe 20-lecie, wspierali ją na arenie międzynarodowej, z Anglią łączył nas sojusz podpisany w ost latach 3 dekady XX wieku. I można wypiąć się bez szkody na podpisane traktaty, obietnice, na deklaracje? Weź sobie poczytaj Wołoszańskiego ,,Stalin. Droga do piekła" tam jest dokładnie opisane jak przyjaciel Polski Churchill starał się wyjednać dla nas ulgi i gwarancje, ale ostatecznie złożył nas w ofierze wielkiej polityki by nie drażnić Stalina. Nie masz argumentów by ze mną dyskutować synek, nie wiesz że w pierwszych latach II WŚ zachodni sojusznicy byli przychylnie nastawieni do naszej sprawy ale później sytuacja się skomplikowała i woleli przekazać nas Rosjanom. To jak to nazwiesz, jeśli nie niezmazaną winą? Nie trzeba podlizywać się Amerykanom, no chyba że tak smakują niektórym amerykańskie rodzyny że będą je ze smakiem wylizywać słuchając potępień Obamy na TK w Polsce albo Trumpa, który ZASTANOWI SIĘ CZY UDZIELIĆ POMOCY PAŃSTWOM BAŁTYCKIM. I Ty ufasz nadal takim ludziom??
@Gats Twój problem polega na tym, że podchodzisz do tematu zbyt emocjonalnie. Świadczą o tym obelgi które w moją stronę emitujesz (na które nie odpowiem, bo to nie ma sensu), oraz zestaw pojęć których używasz: "przyjaciel", "brat", "ufać". Te słowa w politycie międzynarodowej NIE ISTNIEJĄ. To znaczy używa się ich czasem w propagandzie skierowanej do prostaczków, ale realnie nie niosą z sobą żadnego znaczenia. W polityce istnieje tylko interes i siła. Francja i Anglia nie pomogły nam w wojnie w 1939 bo uważali że mają w tym za słaby interes w stosunku do siły Niemiec (tu się akurat chyba pomylili, ale mniejsza o to). Natomiast Churchill rozpatrywał opcje upomnienia się o polskie sprawy nie z jakiegoś poczucia winy (wątpię, żeby ten stary alkoholik w ogóle był zdolny do takich uczuć), tylko w celu ratowania wiarygodności traktatowej Wielkiej Brytanii. Był to dosyć istotny interes (stąd planowanie operacji Unthinkable), ale nie na tyle istotny żeby zaryzykować całkowite zniszczenie własnego państwa. Dlatego zdecydował się pomysł porzucić, a w celu minimalizacji strat została rozpętana propagandowa wojna mająca na celu zniszczenie pamięci o naszym udziale w II Wojnie. O tym, że od początku była to cyniczna gra a nie jakieś poczucie winy świadczy choćby to, że przygotowania do obu operacji były prowadzone równolegle.
Najlepiej to wziąć młotek i wbijać opornym Polakom na myślenie, że współcześnie Rosja nam nie zagraża, nie ma w tym żadnych interesów. Większy konflikt generują Ukraińcy w Przemyślu ! NATO i konflikt z Rosją jest na rękę przemysłowi zbrojeniowemu, to są ogromne środki, a stoją za nimi ludzie dla których Obama i wielcy politycy tego świata są zwykłymi marionetkami.
Mam nadzieję, że do władzy w USA dojdzie Trump, wtedy będzie współpraca gospodarcza i łatwiej wyeliminuje się wroga.
Rojna nie stanowi zagrożenia? Ciekawe czy to samo Pan Pazura powiedziałby w twarz mojemu znajomemu z Ukrainy, który musiał przyjąć do siebie swoich rodziców z pod Donbasu, bo miejscowe "władze" dały im godzinę na spakowanie się i wyjazd. Mieli szczęście, że dostali tę godzinę, bo w oddziale, który ich wyrzucał był ich znajomy (były uczeń). Reszta wyrzucanych nie mogła liczyć na tę luksusową godzinę.
Ciekawe, ta Rosja taka dobra i niegroźna i nie ma zamiaru atakować innych, ale aneksja Krymu wszystkim się tylko przyśniła. Prawda Panie Pazura?
A wszystkich należy ostrzegać przed rosyjskimi trolami. Niestety bestie wyewoluowały i piszą już ładną polszczyzną, więc trudniej ich wyłuskać z tłumu innych wypowiedzi. Wojna propagandowa idzie na całego. Czytajcie wiele źródeł, myślcie samodzielnie i na dajcie nabierać.
Bardzo ciekawe myślenie. Amerykanie rzeczywiście wcale nie muszą się bić z Rosją. Awantura z Rosją nie jest im do niczego potrzebna, bo Rosja im nie zagraża. Kłopot w tym że Rosja ma ambicje zjednoczyć (czytaj: podbić) cały świat słowiański, włącznie z takim małym i słabym kraikiem jak Polska. Ja już trochę lat mam, ostatnią ruską okupację pamietam dość dobrze i naprawdę nie chcę wracać do tamtych czasów.. Nawet jeśli obecnie jesteśmy wasalami USA i Niemiec, to teraz żyje mi się dużo, dużo lepiej niż wtedy. Rywalizacja pomiędzy Ameryką i Rosją nie jest potrzebna Amerykanom. Jest potrzebna nam, przynajmniej tak długo jak nie mamy własnych rakiet z głowicami wodorowymi.
Coś niezbyt mądre te słowa. Zagrożenie militarne dla Polski i republik bałtyckich, dla naszej wolności, integralności i niepodległości ze strony Rosji jest drastycznie większe, niż realne (nie: medialne!) zagrożenie "przez opalonych gości z Tunezji z francuskim paszportem". A ostatecznym dowodem na to, jak realne jest zagrożenie ze strony Rosji, jest sytuacja na Ukrainie i rola brudnych paluchów Putina w niszczeniu tego kraju. Może sobie być Pazura rusofilem, czy tzw. (bez obrazy) pożytecznym idiotą Kremla, ale nie oznacza to, że jego słowa są mądre. Wręcz przeciwnie.
@tytusz Nie, nie jest. Rosja nie ma żadnej ochoty atakować Polski.
@NemoTheEight Bynajmniej! http://wiadomosci.onet.pl/swiat/foreign-policy-putin-zaatakuje-atomem-pierwsza-bedzie-warszawa/4endg http://www.newsweek.pl/swiat/wladimir-putin-grozby-prezydenta-rosji-rosyjskie-czolgi-w-warszawie,artykuly,347927,1.html
@tytusz http://www.wiersze.juniora.pl/brzechwa/brzechwa_f02.html
@NemoTheEight Taaa, a eskalacja rosyjskich działań propagandowych, prowokacyjne naruszanie granic przez rosyjskie samoloty oraz wymierzanie w Polskę broni ofensywnej (jakoby w odpowiedzi na umieszczenie u nas broni nadającej się wyłącznie do obrony przed atakiem) powinniśmy traktować jako oznaki sympatii Rosjan? Ciekawą kwestią jest też z kim wojują Rosjanie w Syrii, zdaje się że ISIS jest tam na ostatnim miejscu listy wrogów.
@marucha79 Nie znasz się na polityce, to się w politykę nie mieszaj. Ta. Rosjanie wysłali se samolocik (co robią od co najmniej 15 lat, bo sam pamiętam jak wysłali inny). ISIS w tym miesiącu zamordowało w Europie prawie 200 ludzi. Gwałtów, napaści, pojedynczych morderstw i tym podobnych nie liczę, bo nie wiem ile ich było. Teraz mi powiedź kto jest większym wrogiem? Bo z waszej strony to brzmi jak "Jasiu jest chuliganem!" "Ale jasiu nic nie robi? To Przemek podpalił szkołę, handluje narkotykami, maca dziewczynki pod szkołą mimo ich sprzeciwu i pobił 5 uczniów! 2 z nich trafiło do szpitala, jeden stracił wzrok w prawy oku!" "No tak, ale proszę zobaczyć! Jasiu na lekcji rysował w zeszycie zamiast pisać! I żuje gumę!"
@NemoTheEight Moim zdaniem wykazujesz się (pisząc bardzo eufemistycznie) naiwnością. W 1939 roku też tacy byli, co opowiadali (niekoniecznie rymowane) bajki - zupełnie jak Ty. Nie dostrzegając zagrożenia. A sygnały mamy bardzo jasne, w dodatku ewentualne zmiany w Waszyngtonie też napawają obawą:
"Jeśli Rosja zaatakuje kraje bałtyckie, zastanowię się, czy udzielić im pomocy " stwierdził Donald Trump.
@tytusz A co by Rosja miala z ataku na Polske? Rosja jest teraz bardzo slaba, nie potrzebuja wojny, zreszta dobrze wiedza ze z NATO nie maja szans. To USA ciagnie do wojny.
@tytusz Zawsze podobały mi się słowa w stylu: "Jesteś durniem. Bez obrazy".
NemoTheEight specjalista od polityki rosyjskiej.
@NemoTheEight Cóż, faktycznie nie jestem specjalistą w tej dziedzinie, nie mam dyplomu z politologii lub stosunków międzynarodowych, piszę z perspektywy człowieka mającego jakieś przemyślenia na bazie ogólnie dostępnej wiedzy. Jeśli Ty masz do takich analiz stosowne i udokumentowane kwalifikacje zawodowe, to świetnie się maskujesz.Śmieszne jest to podejście na bazie licytacji kto gorszy, bo mamy prawo obawiać się jednego i drugiego zagrożenia, każdego na inny sposób. Jeśli Polska aktywniej włączy się w walkę z ISIS (nie mówię, że nie powinna tego robić) zagrożenie terrorystyczne ze strony tych szaleńców będzie bardzo prawdopodobne. Z pewnością bardziej niż napaść ze strony Rosjan, jednak to ci ostatni mają po temu realne możliwości i niemałe doświadczenie w tym względzie. W przypadku pogłębienia się kryzysu w Rosji taki, trudny teraz do wyobrażenia, scenariusz, może się okazać dla Putina korzystny politycznie, a na zahamowania moralne tego pana raczej bym nie liczył. Propaganda rosyjska przedstawia Polskę jako agresora, a nie widzę innego uzasadnienia dla tego jak punkt wyjścia dla usprawiedliwienia ich ewentualnych dalszych działań. Gdybyś zapomniał, to służę pomocą - w Donbasie nadal trwają działania wojenne, chociaż kilka lat temu na wzmiankę o zagrożenie ze strony Rosjan Ukraińcy pukaliby się w głowę.
@Onon No co? Wypiłem pół liter kiedyś i strzelałem z plastikowego AK, wiec na obecne czasy nadaję się na eksperta w speckomisji.
Czaruś, czy ty na prawdę to powiedziałeś? Nie sądzę byś był tak naiwny. Na szczycie NATO omawiano wiele spraw. Arabowie byli jedna z istotniejszych. Jednak dla mediów ważniejszy był temat Rosji, oraz amerykańskich oddziałów w krajach nadbałtyckich. Od lat pracujesz w mediach i jeszcze tego się nie nauczyłeś? Dziwne.
Logika NATO. W obliczu walki z ISIS na całym świecie wskażmy jako swojego wroga najwiekszego, potencjalnego sojusznika przeciw ISIS. Który nigdy nie walczył przeciw NATO.
kolejny aktor wypowiada sie na tematy o ktorych nie ma pojecia i przez niektorych jest brany za wyrocznie. mowiac delikatnie niespecjalnie jest to madre
Mądrymi słowami też się nie ogolisz.
NATO powinno się dogadać z Rosją, Chinami i ciapatym zrobić jesień średniowiecza. Posadzić dyktatorów i niech pilnują ten cały bałagan. Był Kadafi, Sadam. Było spokojnie. Unia lewacka powinna powiedzieć won. Z Putinem szło by się dogadać.
Czaruś sprawia wrażenie jakby obudził się z długiego snu i nic nie wie o wydarzeniach w Gruzji ani na Ukrainie.
Co Amerykanin wymyśli, to Polak polubi, od dawna tak było. Tyle że to zachodni sojusznicy nas zdradzili w IIWŚ, Stalin, jakby to nie brzmiało, był od początku szczery w swojej chęci podporządkowania nas sobie.
@Gats Uwielbiam taką logikę. Jak bandzior na ulicy nas pobił i obrabował to nic, przecież od początku nie krył się ze swoimi zamiarami, był szczery w chęci obrabowania nas. Winni są oczywiście tchórzliwi przechodnie że nam nie pomogli.
@johndoe Uwielbiam taką logikę: od kiedy zachodni sojusznicy z Churchillem na czele to przypadkowi przechodnie? Idąc Twoją logiką: wśród przechodniów bezczynnie stali Twoi bracia, przyjaciele. Nie dość że nie pomogli, to jeszcze wyśmiali Cię i doradzili, byś na przyszłość jak Cię ktoś napadnie klęknął w pokłonie i oddał portfel. Widzisz analogię teraz?
@Gats Nazywanie angoli i francuzików "braćmi" jest śmieszne. Oni nie rozumują tymi kategoriami, dla nich ważny jest interes. Nasi politycy byli bardzo głupi nie zdając sobie z tego sprawy. Słowa "bracia" wobec innych narodów używają za to ruski, przeważnie nazywają tak te nacje które chcą za chwilę podbić i wymordować. Oczywiście, ciagnąc analogię, zachowanie przechodniów jest moralnie naganne, niezależnie od tego czy są moimi "przyjaciółmi" czy nie. Ale w dalszym ciagu nie zmienia to faktu że winnym przestępstwa jest tylko i wyłącznie bandyta. To jest zupełnie inny kaliber sprawy.
@johndoe Użyłem też słowa ,,przyjaciele", nie tylko bracia, nie czytaj wybiórczo. A Francuzi od I WŚ byli wielkimi przyjaciółmi Polski przez całe 20-lecie, wspierali ją na arenie międzynarodowej, z Anglią łączył nas sojusz podpisany w ost latach 3 dekady XX wieku. I można wypiąć się bez szkody na podpisane traktaty, obietnice, na deklaracje? Weź sobie poczytaj Wołoszańskiego ,,Stalin. Droga do piekła" tam jest dokładnie opisane jak przyjaciel Polski Churchill starał się wyjednać dla nas ulgi i gwarancje, ale ostatecznie złożył nas w ofierze wielkiej polityki by nie drażnić Stalina. Nie masz argumentów by ze mną dyskutować synek, nie wiesz że w pierwszych latach II WŚ zachodni sojusznicy byli przychylnie nastawieni do naszej sprawy ale później sytuacja się skomplikowała i woleli przekazać nas Rosjanom. To jak to nazwiesz, jeśli nie niezmazaną winą? Nie trzeba podlizywać się Amerykanom, no chyba że tak smakują niektórym amerykańskie rodzyny że będą je ze smakiem wylizywać słuchając potępień Obamy na TK w Polsce albo Trumpa, który ZASTANOWI SIĘ CZY UDZIELIĆ POMOCY PAŃSTWOM BAŁTYCKIM. I Ty ufasz nadal takim ludziom??
@Gats Twój problem polega na tym, że podchodzisz do tematu zbyt emocjonalnie. Świadczą o tym obelgi które w moją stronę emitujesz (na które nie odpowiem, bo to nie ma sensu), oraz zestaw pojęć których używasz: "przyjaciel", "brat", "ufać". Te słowa w politycie międzynarodowej NIE ISTNIEJĄ. To znaczy używa się ich czasem w propagandzie skierowanej do prostaczków, ale realnie nie niosą z sobą żadnego znaczenia. W polityce istnieje tylko interes i siła. Francja i Anglia nie pomogły nam w wojnie w 1939 bo uważali że mają w tym za słaby interes w stosunku do siły Niemiec (tu się akurat chyba pomylili, ale mniejsza o to). Natomiast Churchill rozpatrywał opcje upomnienia się o polskie sprawy nie z jakiegoś poczucia winy (wątpię, żeby ten stary alkoholik w ogóle był zdolny do takich uczuć), tylko w celu ratowania wiarygodności traktatowej Wielkiej Brytanii. Był to dosyć istotny interes (stąd planowanie operacji Unthinkable), ale nie na tyle istotny żeby zaryzykować całkowite zniszczenie własnego państwa. Dlatego zdecydował się pomysł porzucić, a w celu minimalizacji strat została rozpętana propagandowa wojna mająca na celu zniszczenie pamięci o naszym udziale w II Wojnie. O tym, że od początku była to cyniczna gra a nie jakieś poczucie winy świadczy choćby to, że przygotowania do obu operacji były prowadzone równolegle.
Nagle wielki medrzec i autorytet....
W Rosji mają 2x tańszy chleb niż w Polsce a kobiet przechodzą na emeryturę najdalej w 55roku życia
Najlepiej to wziąć młotek i wbijać opornym Polakom na myślenie, że współcześnie Rosja nam nie zagraża, nie ma w tym żadnych interesów. Większy konflikt generują Ukraińcy w Przemyślu ! NATO i konflikt z Rosją jest na rękę przemysłowi zbrojeniowemu, to są ogromne środki, a stoją za nimi ludzie dla których Obama i wielcy politycy tego świata są zwykłymi marionetkami.
Mam nadzieję, że do władzy w USA dojdzie Trump, wtedy będzie współpraca gospodarcza i łatwiej wyeliminuje się wroga.
Pan Pazura ma podobno kłopoty finansowe. A wiadomo, że Rosja nie skąpi na propagandystów jawnych i ukrytych. Czyżby przypadek? Czyżby Czaruś?
Rojna nie stanowi zagrożenia? Ciekawe czy to samo Pan Pazura powiedziałby w twarz mojemu znajomemu z Ukrainy, który musiał przyjąć do siebie swoich rodziców z pod Donbasu, bo miejscowe "władze" dały im godzinę na spakowanie się i wyjazd. Mieli szczęście, że dostali tę godzinę, bo w oddziale, który ich wyrzucał był ich znajomy (były uczeń). Reszta wyrzucanych nie mogła liczyć na tę luksusową godzinę.
Ciekawe, ta Rosja taka dobra i niegroźna i nie ma zamiaru atakować innych, ale aneksja Krymu wszystkim się tylko przyśniła. Prawda Panie Pazura?
A wszystkich należy ostrzegać przed rosyjskimi trolami. Niestety bestie wyewoluowały i piszą już ładną polszczyzną, więc trudniej ich wyłuskać z tłumu innych wypowiedzi. Wojna propagandowa idzie na całego. Czytajcie wiele źródeł, myślcie samodzielnie i na dajcie nabierać.
Bardzo ciekawe myślenie. Amerykanie rzeczywiście wcale nie muszą się bić z Rosją. Awantura z Rosją nie jest im do niczego potrzebna, bo Rosja im nie zagraża. Kłopot w tym że Rosja ma ambicje zjednoczyć (czytaj: podbić) cały świat słowiański, włącznie z takim małym i słabym kraikiem jak Polska. Ja już trochę lat mam, ostatnią ruską okupację pamietam dość dobrze i naprawdę nie chcę wracać do tamtych czasów.. Nawet jeśli obecnie jesteśmy wasalami USA i Niemiec, to teraz żyje mi się dużo, dużo lepiej niż wtedy. Rywalizacja pomiędzy Ameryką i Rosją nie jest potrzebna Amerykanom. Jest potrzebna nam, przynajmniej tak długo jak nie mamy własnych rakiet z głowicami wodorowymi.