@SmiesznaSprawa oddanie zarządzania firmami Państwu to jest najgorsza rzecz jaka może być. Zyski trafiają do państwa, które uważa je za śmieszne biorąc pod uwagę to ile się nachapią na podatkach. Co za tym idzie? Nie inwestują w technologie i rozwój firmy, co z czasem wiążę się z tym że trzeba włożyć ogromne pieniądze w kapitalne remonty, które często przewyższają wartość danej firmy. Dodatkowo jeżeli coś jest niczyje nikt o to nie dba. Prywatni przedsiębiorcy dbają o swoje własności, chyba ze są debilami, co za tym dizie dobry przeszkolony pracownik też jest w cenie.@SmiesznaSprawa oddanie zarządzania firmami Państwu to est najgorsza rzecz jaka może być. ZYski trafiają do państwa, któe uważa je za śmieszne biorąc pod uwagę to ile sie nachapią na podatkach. Co za tym idzie? Nie inwestują w technologie i rozwój firmy, co z czasem wiążę się z tym że trzeba włożyć ogromne pieniądze w kapitalne remonty, które często przewyższają wartość danej firmy. Dodatkowo jeżeli coś jest niczyje nikt o to nie dba. Prywatni przedsiębiorcy dbają o swoje własności, chyba ze są debilami, co za tym idzie dobry przeszkolony pracownik też jest w cenie. Napisałam to w ogromnym skrócie bo działa to nieco bardziej skomplikowanie ale kto chce może sam poszukać info i na pewno zrozumie..
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
26 lipca 2016 o 21:40
Na tym portalu przesiadują dziwni ludzie nie znający się na ekonomi. Chcą z jednej strony mieć wszystko w sklepach za półdarmo a z drugiej strony krytykują niskie pensje dla niewykwalifikowanych pracowników.
Niskie pensje wynikają trochę z innej przyczyny, niż ci się wydaje. I może zabrzmi to trywialnie, ale to wina rządu. Wystarczy wyjechać i zobaczyć, że jest coś nie tak. Rząd kradnie ludziom dużo pieniędzy i to jest największa przyczyna, przy czym płacimy spore podatki.
@SmiesznaSprawa Żaden pracodawca nie płaci 1300zl. Tyle rząd zostawia pracownikowi. Koszty pracodawcy sa znacznie większe. To raz, a dwa. Nawet te 2mln podzielone przez 12 miesięcy i liczbę pracowników, oznacza, że przy podwyżce o 50% i zatrudnianiu 100 pracowników właściciel już musiałby dokładać do interesu. Albo jesteś trollem albo ekonomicznym analfabetą.
@SmiesznaSprawa Obecnie płaca minimalna to wynagrodzenie netto 1355,69zł Co stanowi dla pracodawcy całkowity koszt wynagrodzenia 2231,29zł Państwo zgarnia 875,60zł czyli 64,6% tego ile dostaje na rękę pracownik. Gdy zwiększymy wynagrodzenie pracownika do netto 2000,00zł To całkowity koszt wynagrodzenia wyniesie 3346,88zł. Państwo zgarnia 875,60zł czyli 59,8% tego ile dostaje na rękę pracownik. Pracownik dostanie 644,31zł więcej. Natomiast obciążenie pracodawcy wzrasta o 1115,59zł/mies.za każdego pracownika. 57,8% podwyżki zgarnia Państwo. Roczny koszt podwyżki dla 100 pracowników to 1.338.708zł. Nagle pracodawca zamiast 2mln dochodu rocznie ma 661tys. i stwierdza, że ryzyko i wysiłek nie są tego warte. Albo zwalnia pracowników, albo obniża im pensje, albo sprzedaje firmę i inwestuje w co inne. A nowy pracodawca i tak zaczyna od restrukturyzacji i zwolnień, celem zwiększania zysków - co jest celem każdego interesu. Prosta prawda, której żaden socjalista nie potrafi zrozumieć. Pracodawca nie ryzykuje własnym majątkiem i nie prowadzi interesu po to by wychodzić na zero i utrzymywać armię urzędników i beneficjentów socjalu.
Jestem młodym omc inżynierem... ale nawet ja widzę cholerne marnotrastwo materiału i czasu pracy. Co nie zmienia tego, że wszystko robione ręcznie będzie dużo droższe od produkcji masowej.
@Eksequtioner - ja nie jestem inżynierem, za to hobbystycznie od lat dłubię sobie w drewnie. Mam podobną tokarkę i robiłem tą techniką talerze, ale moje odczucia są i tak takie same jak Twoje. Ten koleś na filmie w ogóle nie szanuje materiału. Jest to dość typowe dla ludzi, którzy wszystkiego uczyli się od razu na samych maszynach i mieli nieograniczony dostęp do każdego gatunku drewna. Gdy ktoś zaczynał od ręcznej piłki i ręcznego struga, to szybko uczył się kroić tak, aby kroić jak najmniej. A jeżeli w dodatku zaczynał za komuny, gdy sezonowany modrzew czy palisander to można było pozyskać co najwyżej ze starych mebli, to uczył się też oszczędności materiału.
@Quant ale panowie naprawdę tego typu miski już oszczędniej się wykonać nie da, gościu wykorzystał maksymalnie wierzchołki klejonki do uzyskania odpowiedniego kształtu a samo wycięcie gierowania z ostruganej deski wykonał praktycznie bez odpadu. Ale chętnie się dowiem w jaki sposób Wy byście to wykonali aby zaoszczędzić chociaż dwie kantówki.
@lucky90 Podam jeden przykład - w miejscu, w którym ma być wgłębienie w misce, można było by włożyć krótsze bloki drewna. Odpowiedni ścisk i tak dałby radę.
@Eksequtioner raptem 5 klocków mógłbyś zrobić niższych, a towaru byś zaoszczędził tyle że by się nawet maszyny nie opłacało przestawiać na docięcie kilku krótszych.
Po to jest produkcja masowa, żeby skrócić czas produkcji danej rzeczy i żeby produkt końcowy był tani. A ręczna robota zawsze będzie droższa.
@SmiesznaSprawa oddanie zarządzania firmami Państwu to jest najgorsza rzecz jaka może być. Zyski trafiają do państwa, które uważa je za śmieszne biorąc pod uwagę to ile się nachapią na podatkach. Co za tym idzie? Nie inwestują w technologie i rozwój firmy, co z czasem wiążę się z tym że trzeba włożyć ogromne pieniądze w kapitalne remonty, które często przewyższają wartość danej firmy. Dodatkowo jeżeli coś jest niczyje nikt o to nie dba. Prywatni przedsiębiorcy dbają o swoje własności, chyba ze są debilami, co za tym dizie dobry przeszkolony pracownik też jest w cenie.@SmiesznaSprawa oddanie zarządzania firmami Państwu to est najgorsza rzecz jaka może być. ZYski trafiają do państwa, któe uważa je za śmieszne biorąc pod uwagę to ile sie nachapią na podatkach. Co za tym idzie? Nie inwestują w technologie i rozwój firmy, co z czasem wiążę się z tym że trzeba włożyć ogromne pieniądze w kapitalne remonty, które często przewyższają wartość danej firmy. Dodatkowo jeżeli coś jest niczyje nikt o to nie dba. Prywatni przedsiębiorcy dbają o swoje własności, chyba ze są debilami, co za tym idzie dobry przeszkolony pracownik też jest w cenie. Napisałam to w ogromnym skrócie bo działa to nieco bardziej skomplikowanie ale kto chce może sam poszukać info i na pewno zrozumie..
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 lipca 2016 o 21:40
Na tym portalu przesiadują dziwni ludzie nie znający się na ekonomi. Chcą z jednej strony mieć wszystko w sklepach za półdarmo a z drugiej strony krytykują niskie pensje dla niewykwalifikowanych pracowników.
Niskie pensje wynikają trochę z innej przyczyny, niż ci się wydaje. I może zabrzmi to trywialnie, ale to wina rządu. Wystarczy wyjechać i zobaczyć, że jest coś nie tak. Rząd kradnie ludziom dużo pieniędzy i to jest największa przyczyna, przy czym płacimy spore podatki.
@SmiesznaSprawa Żaden pracodawca nie płaci 1300zl. Tyle rząd zostawia pracownikowi. Koszty pracodawcy sa znacznie większe. To raz, a dwa. Nawet te 2mln podzielone przez 12 miesięcy i liczbę pracowników, oznacza, że przy podwyżce o 50% i zatrudnianiu 100 pracowników właściciel już musiałby dokładać do interesu. Albo jesteś trollem albo ekonomicznym analfabetą.
@SmiesznaSprawa Obecnie płaca minimalna to wynagrodzenie netto 1355,69zł Co stanowi dla pracodawcy całkowity koszt wynagrodzenia 2231,29zł Państwo zgarnia 875,60zł czyli 64,6% tego ile dostaje na rękę pracownik. Gdy zwiększymy wynagrodzenie pracownika do netto 2000,00zł To całkowity koszt wynagrodzenia wyniesie 3346,88zł. Państwo zgarnia 875,60zł czyli 59,8% tego ile dostaje na rękę pracownik. Pracownik dostanie 644,31zł więcej. Natomiast obciążenie pracodawcy wzrasta o 1115,59zł/mies.za każdego pracownika. 57,8% podwyżki zgarnia Państwo. Roczny koszt podwyżki dla 100 pracowników to 1.338.708zł. Nagle pracodawca zamiast 2mln dochodu rocznie ma 661tys. i stwierdza, że ryzyko i wysiłek nie są tego warte. Albo zwalnia pracowników, albo obniża im pensje, albo sprzedaje firmę i inwestuje w co inne. A nowy pracodawca i tak zaczyna od restrukturyzacji i zwolnień, celem zwiększania zysków - co jest celem każdego interesu. Prosta prawda, której żaden socjalista nie potrafi zrozumieć. Pracodawca nie ryzykuje własnym majątkiem i nie prowadzi interesu po to by wychodzić na zero i utrzymywać armię urzędników i beneficjentów socjalu.
Jestem młodym omc inżynierem... ale nawet ja widzę cholerne marnotrastwo materiału i czasu pracy. Co nie zmienia tego, że wszystko robione ręcznie będzie dużo droższe od produkcji masowej.
@Eksequtioner Jak tu prawie w ogóle odpadu nie ma, w którym momencie niby coś marnuje?
@Eksequtioner może mi powiesz że w trakcie toczenia na tokarce? Nie ma innej możliwości.
@Eksequtioner - ja nie jestem inżynierem, za to hobbystycznie od lat dłubię sobie w drewnie. Mam podobną tokarkę i robiłem tą techniką talerze, ale moje odczucia są i tak takie same jak Twoje. Ten koleś na filmie w ogóle nie szanuje materiału. Jest to dość typowe dla ludzi, którzy wszystkiego uczyli się od razu na samych maszynach i mieli nieograniczony dostęp do każdego gatunku drewna. Gdy ktoś zaczynał od ręcznej piłki i ręcznego struga, to szybko uczył się kroić tak, aby kroić jak najmniej. A jeżeli w dodatku zaczynał za komuny, gdy sezonowany modrzew czy palisander to można było pozyskać co najwyżej ze starych mebli, to uczył się też oszczędności materiału.
@Quant ale panowie naprawdę tego typu miski już oszczędniej się wykonać nie da, gościu wykorzystał maksymalnie wierzchołki klejonki do uzyskania odpowiedniego kształtu a samo wycięcie gierowania z ostruganej deski wykonał praktycznie bez odpadu. Ale chętnie się dowiem w jaki sposób Wy byście to wykonali aby zaoszczędzić chociaż dwie kantówki.
@lucky90 Podam jeden przykład - w miejscu, w którym ma być wgłębienie w misce, można było by włożyć krótsze bloki drewna. Odpowiedni ścisk i tak dałby radę.
@Eksequtioner raptem 5 klocków mógłbyś zrobić niższych, a towaru byś zaoszczędził tyle że by się nawet maszyny nie opłacało przestawiać na docięcie kilku krótszych.
Dużo roboty, ale efekt końcowy powala, jednak dużo materiału się marnotrawi.
@lukasz51237 będzie na wiórowe płyty meblowe :P albo sobie napali w piecu
A funkcjonalność dokładnie taka sama jak metalowej miski za 50gr. kupionej w markecie.
Mercedes niby też ma tą samą funkcjonalność co maluch ;]
To na zupę?
Zwykła tyle nie kosztuje.
I po co to? Ze zwykłej będzie gorzej smakować?