Na wyspie pierwszej kobieta byłaby seksualną niewolnicą.
Nie jest ważne jaka płeć będzie na wyspie, tylko jakie są dane osoby.
Jakbym to była typowa banda bulwersujących się chłopów bez pojęcia o czymkolwiek to napewno wybuchła by wojna. Jakby była połowa intelektualistów i połowa tych, to Ci mądrzejsi zapewne uciekli by z wyspy, bo w miejscu gdzie, dowodziła by osoba najsilniejsza, a na pewno by tak było, Ci mądrzejsi byliby ograniczeni.
@~yezer zależnie od stopnia rozwoju,w pierwszej fazie czyli zaraz po lądowaniu bez wody i jedzenia wygrała by siła,bo silni upolują,mądrzy powiedzą gdzie,ale siła musi być.W późniejszych fazach intelekt przejmował by władzę,bo siła stawała by się zbędna.A teraz myślisz,że silni władają światem,proszę Cię większość nawet dwudziestu kilo nie podniesie,ale mają łep i silnemu wmówią jak ma żyć.
na 2 wyspie to napewno nie były polki bo one kazałyby mu płacić za to, że ma szanse spełnić ich wymagania, których same nie rozumieją. I gdyby jakimś cudem je spełnił to musiałby zrobić jeszcze milion różnych rzeczy żeby mógł im na końcu zrobić dobrze
Ja stawiam,że na drugiej wyspie facet sam by się powiesił,powiedzcie szczerze wytrzymalibyście z setką kobiet przechodzących okres w różnym czasie,ja tam bym wpław ocean próbował przepłynąć.
Na wyspie pierwszej kobieta byłaby seksualną niewolnicą.
Nie jest ważne jaka płeć będzie na wyspie, tylko jakie są dane osoby.
Jakbym to była typowa banda bulwersujących się chłopów bez pojęcia o czymkolwiek to napewno wybuchła by wojna. Jakby była połowa intelektualistów i połowa tych, to Ci mądrzejsi zapewne uciekli by z wyspy, bo w miejscu gdzie, dowodziła by osoba najsilniejsza, a na pewno by tak było, Ci mądrzejsi byliby ograniczeni.
@~yezer zależnie od stopnia rozwoju,w pierwszej fazie czyli zaraz po lądowaniu bez wody i jedzenia wygrała by siła,bo silni upolują,mądrzy powiedzą gdzie,ale siła musi być.W późniejszych fazach intelekt przejmował by władzę,bo siła stawała by się zbędna.A teraz myślisz,że silni władają światem,proszę Cię większość nawet dwudziestu kilo nie podniesie,ale mają łep i silnemu wmówią jak ma żyć.
na 2 wyspie to napewno nie były polki bo one kazałyby mu płacić za to, że ma szanse spełnić ich wymagania, których same nie rozumieją. I gdyby jakimś cudem je spełnił to musiałby zrobić jeszcze milion różnych rzeczy żeby mógł im na końcu zrobić dobrze
Ja stawiam,że na drugiej wyspie facet sam by się powiesił,powiedzcie szczerze wytrzymalibyście z setką kobiet przechodzących okres w różnym czasie,ja tam bym wpław ocean próbował przepłynąć.