Akurat z łapaniem motyli się nie zgadzam, bo to zabijanie niewinnych stworzeń. Nie, nie jestem wegetarianką, ale złapanie motyla nie ma chyba żadnego logicznego uzasadnienia. Zabijanie typowo dla zabawy. Do tego najlepszym sposobem spreparowania motyli jest przybicie go szpilkami gdy jest tylko lekko ogłuszony odpowiednim środkiem. Gdy najpierw się go zabije to mięśnie się skurczą i tak ładnie się go nie zachowa. Tak odnośnie fajnej zabawy. Bezkrwawe łowy choć trudniejsze to łowy z aparatem. Kolekcja zdjęć różnych gatunków to spore wyzwanie.
Akurat z łapaniem motyli się nie zgadzam, bo to zabijanie niewinnych stworzeń. Nie, nie jestem wegetarianką, ale złapanie motyla nie ma chyba żadnego logicznego uzasadnienia. Zabijanie typowo dla zabawy. Do tego najlepszym sposobem spreparowania motyli jest przybicie go szpilkami gdy jest tylko lekko ogłuszony odpowiednim środkiem. Gdy najpierw się go zabije to mięśnie się skurczą i tak ładnie się go nie zachowa. Tak odnośnie fajnej zabawy. Bezkrwawe łowy choć trudniejsze to łowy z aparatem. Kolekcja zdjęć różnych gatunków to spore wyzwanie.