Poeci ani młodzi (a tym bardziej młodzi poeci) nie powinni ginąć w głupiej sprawie, bo jedni są kręgosłupem, a drudzy przyszczłością narodu. Niestety, co do Baczyńskiego, mam wrażenie, że sławny stał się wyłącznie dlatego, że pisał i młodo zginął. Teraz sobie o nim przypominają pseudopatrioci raz do roku.
Poeci ani młodzi (a tym bardziej młodzi poeci) nie powinni ginąć w głupiej sprawie, bo jedni są kręgosłupem, a drudzy przyszczłością narodu. Niestety, co do Baczyńskiego, mam wrażenie, że sławny stał się wyłącznie dlatego, że pisał i młodo zginął. Teraz sobie o nim przypominają pseudopatrioci raz do roku.
Odnoszę wrażenie, że nigdy nie czytałeś jego twórczości.
To nie "los", tylko głupie decyzje przedwojennych polityków.