I przynajmniej cena mleka była zadowalająca. Teraz limitów brak i ceny dobrej również. W sklepach z tego co się orientuje wcale mleko wam o połowę nie staniało.
@AngryDemotywatorze, jeśli masz skupy na cudzym terenie, to możesz dyktować ceny skupu na przykład wiśni, jabłek, mleka. Jeśli masz sklepy na cudzym terenie to możesz stawiać warunki producentowi, a jeśli ten nie podda się takiemu szantażowi, to możesz go pominąć i sprowadzić swój towar z magazynów w swoim kraju. Przykład: kiedy byłem w Ciastoramie, czy czymś takim, elektronarzędzia — rozumiem, ale nawet gwoździe mieli sprowadzone z… Francji, nie żartuję. Wiertarkę mogłeś kupić nawet od nikomu nieznanej francuskiej firemki, ale na pewno nie z polskiej Celmy. Gdy byłem w inszym Bundesmarkecie to łyżki do butów były wyłącznie z Niemiec, łapki na myszy, kłódki i spinacze do bielizny tylko z Chin. Sztućce tylko zachodnie. Widocznie wszystko to kosmiczna technologia i Polacy tego nie zrobią, taki gwóźdź dajmy na to.
@grimes ja to doskonale rozumiem. Gdzie ty w mojej wypowiedzi dopatrzyłeś się czegoś czego bym przypadkiem nie rozumiał. Mleka bez limitowania jest więcej, cena spada. Proste. Kwotowanie mleka było dla rolników pozytywne. Dawało stabilną cenę mleka, nie ulegającą wahaniom. Pytanie tylko czemu nie tanieją produkty mleczne w sklepach gdy jest ich więcej?
@jeykey1543 "Wolny rynek działa tak, że mały dostane po du*ie, a duży zarobi" Zarobi ten, którego usługi czy produkty są w lepszej cenie, albo jakości. Monopole są dobre jeśli są naturalne, bo doszły do swojego monopolistycznego stanowiska dzięki najlepszym cenom i najwyższej jakości usługom/produktom np; Alcoa w połowie XX wieku będąc jedynym na rynku liczącym się producentem aluminium dostarczała co roku coraz więcej aluminium po coraz niższej cenie, albo Standard Oil w drugiej połowie XIX wieku który umożliwił mieć światło przeciętnej amerykańskiej rodzinie i nie spać z kurami. Nie ośmieszaj się więcej.
@jeykey1543 " starych dziedzinach zrobiła się hierarchia" Udowodnij. "Jeśli ktoś jest mniejszy, ale sprytny to nie stanie się wielki" Jeśli jego usługi konkurują ceną, jakością, albo oboma na raz to oczywiście, zdominuje "dużego" (cokolwiek znaczy te puste hasło). Wykupienie nie polega na tym, że przychodzą śmiesznie ubrani ludzie, sypią pieniędzmi i magicznie coś zostaje przejęte, tylko jeśli firma rzuciła do sprzedaży większość swoich udziałów np; 51%, ale nie będę streszczał tego procesu, bo to każdy powinien wiedzieć.
@jeykey1543 "Tesla. Czemu o nim nie mówi się w szkole? Albo mówi się mało? " U mnie mówili, a że mało to z tej samej racji dla której mało mówili o Einsteinie, Bohrze czy Dostojewskim, a w ogóle nie mówili o Feynmanie, Lovecrafcie czy Edgarze Poe. Za to dużo było o Kochanowskim. "Są Pepsi i Cola. Odważy się pojawić jakiś duży trzeci gracz?" Tak, a nawet więcej i to w Polsce, bo jest Hoop Cola, a z zagranicznych to Dr Peppe czy Coola oryginal. "Jesteś szefem koncernu. Widzisz jak ktoś ma coś taniej i lepiej od ciebie, ale ma dużo mniej funduszy. Co robisz?" Jeśli nie mogę ich przejąć to polepszam jakość i cenę swoich usług.
@jeykey1543 "U mnie mówili akurat o Einsteinie, Bohrze czy Dostojewskim" Napisałem, że u mnie też, tylko mało. "Na jakim przedmiocie byś wspominał o Lovecrafcie czy Edgarze Poe?" Polskim, albo kulturoznawstwie. " Po ponad stu latach istnienia chyba w życiu go nie piłem" Dlatego, że w Polsce jest mało znany, ale w Ameryce chleją tego więcej niż coli. "Mówisz, że polepszasz cenę i jakość swoich usług? Może dlatego jesteś tylko teoretykiem." Miałem dużo praktyki i nie widzę argumentów czemu miałoby to być złe.
żydki dbają o swoje interesy. nie bez powodu dla nich slimak to ryba. klatki dla kur muszą być większe o 10cm a banan musi mieć kształt taki jaki można spotkać tylko w jednej fabryce we francji. to sie nazywa monopol a nie gospodarka...
Zawodzenie oburzonego korwinowca który ubzdurał sobie że celem UE jest "wolny rynek". Oficjalnym jej celem jest spójność gospodarcza choć faktyczna realizacja to wypadkowa idealistycznych założeń, brutalnych interesów narodowych oraz lobbingu wielkiego kapitału.
PS. Rojenia rynkowców są równie pociągające jak komunistów. Akurat ci pierwsi zapominają że na starcie są ludzie którzy maja tak dużo że wykoszą/wykupią innych i zrealizowana będzie biblijna zasada że "tym którzy mają będzie dodane..."
Karę hodowcy krów mlecznych mają do zapłaty od zeszłego roku, to raz. Dwa, kary są wyższe niż cena mleka w tym czasie, ponieważ za każdy przekroczony litr trzeba zapłacić ponad 90 gr, zaś cena mleka w tym czasie wahała się od 70 gr do 1 zł 10 gr. Na obecną chwilę koszt wyprodukowania 1 litra mleka w kartonie to ok. 1.2 zł, cenę w sklepie każdy zna. I tak o to rolnik jest tym przez którego jest drogo w sklepie...
Znowu wyszła nadwyżka dotacji nad składką jaką płacimy do Unii. Dla Niemców to niedobrze. Oni mają zarabiać nie my. Najprościej walnąć karę za jakąś nadwyżkę.My mamy tylko wpłacać więcej niż dostajemy.
I przynajmniej cena mleka była zadowalająca. Teraz limitów brak i ceny dobrej również. W sklepach z tego co się orientuje wcale mleko wam o połowę nie staniało.
Bo to nie nasze sklepy, @agronomisto.
@AngryDemotywatorze, jeśli masz skupy na cudzym terenie, to możesz dyktować ceny skupu na przykład wiśni, jabłek, mleka. Jeśli masz sklepy na cudzym terenie to możesz stawiać warunki producentowi, a jeśli ten nie podda się takiemu szantażowi, to możesz go pominąć i sprowadzić swój towar z magazynów w swoim kraju. Przykład: kiedy byłem w Ciastoramie, czy czymś takim, elektronarzędzia — rozumiem, ale nawet gwoździe mieli sprowadzone z… Francji, nie żartuję. Wiertarkę mogłeś kupić nawet od nikomu nieznanej francuskiej firemki, ale na pewno nie z polskiej Celmy. Gdy byłem w inszym Bundesmarkecie to łyżki do butów były wyłącznie z Niemiec, łapki na myszy, kłódki i spinacze do bielizny tylko z Chin. Sztućce tylko zachodnie. Widocznie wszystko to kosmiczna technologia i Polacy tego nie zrobią, taki gwóźdź dajmy na to.
@agronomista Im więcej podaży tym cena niższa. Czego ty nie rozumiesz?
@grimes ja to doskonale rozumiem. Gdzie ty w mojej wypowiedzi dopatrzyłeś się czegoś czego bym przypadkiem nie rozumiał. Mleka bez limitowania jest więcej, cena spada. Proste. Kwotowanie mleka było dla rolników pozytywne. Dawało stabilną cenę mleka, nie ulegającą wahaniom. Pytanie tylko czemu nie tanieją produkty mleczne w sklepach gdy jest ich więcej?
Źródło?
@jeykey1543 "Wolny rynek działa tak, że mały dostane po du*ie, a duży zarobi" Zarobi ten, którego usługi czy produkty są w lepszej cenie, albo jakości. Monopole są dobre jeśli są naturalne, bo doszły do swojego monopolistycznego stanowiska dzięki najlepszym cenom i najwyższej jakości usługom/produktom np; Alcoa w połowie XX wieku będąc jedynym na rynku liczącym się producentem aluminium dostarczała co roku coraz więcej aluminium po coraz niższej cenie, albo Standard Oil w drugiej połowie XIX wieku który umożliwił mieć światło przeciętnej amerykańskiej rodzinie i nie spać z kurami. Nie ośmieszaj się więcej.
@jeykey1543 " starych dziedzinach zrobiła się hierarchia" Udowodnij. "Jeśli ktoś jest mniejszy, ale sprytny to nie stanie się wielki" Jeśli jego usługi konkurują ceną, jakością, albo oboma na raz to oczywiście, zdominuje "dużego" (cokolwiek znaczy te puste hasło). Wykupienie nie polega na tym, że przychodzą śmiesznie ubrani ludzie, sypią pieniędzmi i magicznie coś zostaje przejęte, tylko jeśli firma rzuciła do sprzedaży większość swoich udziałów np; 51%, ale nie będę streszczał tego procesu, bo to każdy powinien wiedzieć.
@jeykey1543 "Tesla. Czemu o nim nie mówi się w szkole? Albo mówi się mało? " U mnie mówili, a że mało to z tej samej racji dla której mało mówili o Einsteinie, Bohrze czy Dostojewskim, a w ogóle nie mówili o Feynmanie, Lovecrafcie czy Edgarze Poe. Za to dużo było o Kochanowskim. "Są Pepsi i Cola. Odważy się pojawić jakiś duży trzeci gracz?" Tak, a nawet więcej i to w Polsce, bo jest Hoop Cola, a z zagranicznych to Dr Peppe czy Coola oryginal. "Jesteś szefem koncernu. Widzisz jak ktoś ma coś taniej i lepiej od ciebie, ale ma dużo mniej funduszy. Co robisz?" Jeśli nie mogę ich przejąć to polepszam jakość i cenę swoich usług.
@jeykey1543 "U mnie mówili akurat o Einsteinie, Bohrze czy Dostojewskim" Napisałem, że u mnie też, tylko mało. "Na jakim przedmiocie byś wspominał o Lovecrafcie czy Edgarze Poe?" Polskim, albo kulturoznawstwie. " Po ponad stu latach istnienia chyba w życiu go nie piłem" Dlatego, że w Polsce jest mało znany, ale w Ameryce chleją tego więcej niż coli. "Mówisz, że polepszasz cenę i jakość swoich usług? Może dlatego jesteś tylko teoretykiem." Miałem dużo praktyki i nie widzę argumentów czemu miałoby to być złe.
żydki dbają o swoje interesy. nie bez powodu dla nich slimak to ryba. klatki dla kur muszą być większe o 10cm a banan musi mieć kształt taki jaki można spotkać tylko w jednej fabryce we francji. to sie nazywa monopol a nie gospodarka...
Jeden dostanie karę za nadprodukcję mleka, drugi dofinansowanie na puste pole z perzem :d , jak to w kołchozie, jeden płaci drugi kradnie.
jak dla mnie to tam siedzi b
anda debili
Zawodzenie oburzonego korwinowca który ubzdurał sobie że celem UE jest "wolny rynek". Oficjalnym jej celem jest spójność gospodarcza choć faktyczna realizacja to wypadkowa idealistycznych założeń, brutalnych interesów narodowych oraz lobbingu wielkiego kapitału.
PS. Rojenia rynkowców są równie pociągające jak komunistów. Akurat ci pierwsi zapominają że na starcie są ludzie którzy maja tak dużo że wykoszą/wykupią innych i zrealizowana będzie biblijna zasada że "tym którzy mają będzie dodane..."
Karę hodowcy krów mlecznych mają do zapłaty od zeszłego roku, to raz. Dwa, kary są wyższe niż cena mleka w tym czasie, ponieważ za każdy przekroczony litr trzeba zapłacić ponad 90 gr, zaś cena mleka w tym czasie wahała się od 70 gr do 1 zł 10 gr. Na obecną chwilę koszt wyprodukowania 1 litra mleka w kartonie to ok. 1.2 zł, cenę w sklepie każdy zna. I tak o to rolnik jest tym przez którego jest drogo w sklepie...
wolnosc
Znowu wyszła nadwyżka dotacji nad składką jaką płacimy do Unii. Dla Niemców to niedobrze. Oni mają zarabiać nie my. Najprościej walnąć karę za jakąś nadwyżkę.My mamy tylko wpłacać więcej niż dostajemy.
Autorze, nie ma czegoś takiego jak wolny rynek poza książkami, tam gdzie wpie rdala się państwo tam kończy się wolny rynek...