Zamów ubranie o dwa numery za duże, nie ćwicz w ogóle, żebyś nie miała poprawnej figury i zrób zdjęcie telefonem zamiast w dobrze oświetlonym studio fotograficznym z asystą wizażystki. Potem pożal się że sprzedawcy oszukują.
Ależ ta sukienka pięknie wygląda na tej szczupłej modelce! Co z tego, że ważę kilkadziesiąt kg więcej, będę wyglądać bosko! Biorę!
Po otrzymaniu przesyłki.
Nie zamawiałam tego!!! Dlaczego nie wyglądam jak te piękne modelki?! Oszustwo! Swoją drogą większość tych zdjęć była robiona chyba kalkulatorem.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
19 sierpnia 2016 o 12:16
4-raczej nie chodziło o zakupy przez neta. 5, 6, 7, 11 są ok. Nie wiem na co liczyła pani z 9. Zdjęcie nr 10 jest w tym samym miejscu więc też nie w temacie.
Które z tych pań są - według Was - za grube? Ja widzę tylko panią z (chyba) dziewiątego zdjęcia, ta w różowych papuciach. Fotografia z Kim jest przecież parodią i nie powinna się znaleźć w tej galerii. Tak, dziewczyny może nie są azjatyckimi modelkami, ale większość jest szczupła. Gołym okiem widać, że te wszystkie ubrania są uszyte z badziewnego materiału byle było tanio, a na zdjęciach pokazują cuda wianki za półdarmo. Te ubrania fatalnie wyglądałyby nawet na zawodowych modelkach, bo figurą nie da się zmienić rękawów uszytych z siatki do kwiatów albo dołu sukienki z jakiejś wygniecionej szmaty.
Już skończcie z tymi rozmiarami. Widać, że większość tych szmat to chińskie buble za 20 zł. To nie chodzi o rozmiar ale o krój a często także inny kolor. Nie ośmieszajcie się, bo to producent jest winny a nie dziewczyna. Może ze 3-4 dziewczyny z galerii dostały właściwy produkt tylko nie zawsze dobrze się układa a reszta została zwyczajnie oszukana. Oczywiście można też mieć pretensje do siebie, bo zamawiając bubel z Chin za 20 zł trzeba się liczyć z jakością ścierki do podłogi.
to akurat fakt, sama zamówiłam sukienki z Chin, mega tanie... ok, niby ostrzegano, że produkt może się NIEZNACZNIE różnić... ale nie spodziewałam sie, że moje sukienki będą bardziej przypominać worki...
nie zamawianie - przekonanie ze ma sie figure modelki kiedy sie jest kaszalotem.
@belferka
jedna tylko jest otyła, reszta szczupła.
było
Zamów ubranie o dwa numery za duże, nie ćwicz w ogóle, żebyś nie miała poprawnej figury i zrób zdjęcie telefonem zamiast w dobrze oświetlonym studio fotograficznym z asystą wizażystki. Potem pożal się że sprzedawcy oszukują.
@O8s3rv3r Tak i to twoja wina, ze przysłali ci zamiast białej sukienki zieloną. Ty udajesz takiego głupiego czy taki głupi jesteś?
Zamówiłą pewnie zieloną
Tylko ja zauważyłam, że na slajdzie nr 10 oba zdjęcia są zrobione w tym samym miejscu(taki sam rozkład i obraz na ścianie)?
Ależ ta sukienka pięknie wygląda na tej szczupłej modelce! Co z tego, że ważę kilkadziesiąt kg więcej, będę wyglądać bosko! Biorę!
Po otrzymaniu przesyłki.
Nie zamawiałam tego!!! Dlaczego nie wyglądam jak te piękne modelki?! Oszustwo! Swoją drogą większość tych zdjęć była robiona chyba kalkulatorem.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 sierpnia 2016 o 12:16
4-raczej nie chodziło o zakupy przez neta. 5, 6, 7, 11 są ok. Nie wiem na co liczyła pani z 9. Zdjęcie nr 10 jest w tym samym miejscu więc też nie w temacie.
7. są identyczne, więc o co chodzi? W 9 po prostu figura nie ta.
Które z tych pań są - według Was - za grube? Ja widzę tylko panią z (chyba) dziewiątego zdjęcia, ta w różowych papuciach. Fotografia z Kim jest przecież parodią i nie powinna się znaleźć w tej galerii. Tak, dziewczyny może nie są azjatyckimi modelkami, ale większość jest szczupła. Gołym okiem widać, że te wszystkie ubrania są uszyte z badziewnego materiału byle było tanio, a na zdjęciach pokazują cuda wianki za półdarmo. Te ubrania fatalnie wyglądałyby nawet na zawodowych modelkach, bo figurą nie da się zmienić rękawów uszytych z siatki do kwiatów albo dołu sukienki z jakiejś wygniecionej szmaty.
Już skończcie z tymi rozmiarami. Widać, że większość tych szmat to chińskie buble za 20 zł. To nie chodzi o rozmiar ale o krój a często także inny kolor. Nie ośmieszajcie się, bo to producent jest winny a nie dziewczyna. Może ze 3-4 dziewczyny z galerii dostały właściwy produkt tylko nie zawsze dobrze się układa a reszta została zwyczajnie oszukana. Oczywiście można też mieć pretensje do siebie, bo zamawiając bubel z Chin za 20 zł trzeba się liczyć z jakością ścierki do podłogi.
to akurat fakt, sama zamówiłam sukienki z Chin, mega tanie... ok, niby ostrzegano, że produkt może się NIEZNACZNIE różnić... ale nie spodziewałam sie, że moje sukienki będą bardziej przypominać worki...