Ale to "wybudzenie" nie jest tym, co większość czytających tego super newsa myśli! To jest dalej osoba o minimalnej świadomości, uwięziona we własnym ciele, która nigdy nie nauczy się ponownie komunikować za pomocą słów, itp. Niech sobie moja opinia będzie niepopularna, ale uważam to za tragedię dla tej dziewczyny, szczególnie jeśli ma jakąkolwiek świadomość swojej sytuacji. Matkę jestem w stanie oczywiście zrozumieć, ale z drugiej strony, jak sobie wyobrażę, że miałabym się znaleźć na miejscu tej dziewczyny, to trudno mi sobie wyobrazić gorszy koszmar. Poczytajcie o tzw. "syndromie zamknięcia" i zastanówcie się, czy to faktycznie jest taki cud.
ona od dawna ma otwarte oczy i niby jezyk pokazuje na żądanie, ale ogolnie to jest mozliwe uwięziona we wlasnym ciele i nie może się wyrażać, to dla niej katorga!!!
@lasek0110 powiedzialam kiedys mojej matce, ze jesli mi sie trafi taki stan, to ma mnie poddac eutanazji, bo nie chce byc uwieziona w ciele z samymi myslami. powiedziala ze by tego nie zrobila i wolalaby zebym 30 lat byla swiadoma w swoim "martwym"ciele, niz zebym miala umrzec.
takze o sobie tez bym nie mogla decydowac. wiec wyrazam opinię
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
17 sierpnia 2016 o 20:36
pamiętam jak wiele lat temu oglądałem reportaż o tym, tak mną to wstrząsnęło, że do tej pory tabletki połykam z wielkim trudem i obawą, że wpadnie nie w te dziurkę...
połykaj je przy kimś, żeby w razie czego złapano cię od tyłu i scisnieto obiema rekami za mostek. a przy zadlawieniu w ktorym nie zatkane są drogi oddechowe w calosci, oddychaj głębiej i probuj wywolac odruch jakby ci sie cos miało odbić +kaszel
good :) zeby przez zakrztuszenie sie tabletką wpasc w taki stan jak ta dziewczyna trzeba miec duzego pecha i zerową swiadomosc na temat tego jak pomóc, niektorzy wciąż uprawiają klepanie po plecach i nie wyzbywają się krótkich, płytkich oddechów z paniki, co właśnie nie dotlenia odpowiednio mózgu. mi już parę razy przez naciśniecie mostka tabletka wystrzeliwala jak z procy w sciane, a uparte i glebokie oddechy pomagaly zachowac swiadomosc przy dławieniowym kaszlu. dzieki temu od paru lat podchodzę do tabsów swodobnie, ale wciąż uważnie :)
Po pierwsze to nieprawda, a po drugie... Szczerze? Ja bym nie próbowała jej wybudzać. Trochę to egoistyczne. Dlaczego? Dziewczyna więcej życia przespała niż przeżyła. Pobudka (kiedyś) będzie dla niej szokiem, bo nagle w lustrze zobaczy nieznaną KOBIETĘ, a umysł będzie miała dziecka. Straciła najpiękniejsze lata życia. A do tego po tak długim niedotlenieniu, jej mózg nigdy nie będzie działał w pełni sprawnie i będzie prawdopodobnie roślinką. To ja już wolałabym dalej spać, niż tak wegetować.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
18 sierpnia 2016 o 20:03
Smutne jest tylko to, że 16 tu lat spędzonych w śpiączce nikt tej dziewczynie nie wróci.
W sumie... Jak to będzie wyglądać? Jeśli odzyska pełną sprawność.. to jak będzie się rozwijać?
Oby jej się poprawiło. Spędzić resztę życia w łóżku tylko wodząc wzrokiem ... piekło na ziemi.
myślę że przy takim rozwoju medycyny i fizjoterapii uda się przywrócić Ją do w miarę dobrego stanu, być może nawet pełnej samodzielności
Najgorsze jest to że przez taką pierdołę jak zakrztuszenie tabletką można tak cierpieć.
Ale to "wybudzenie" nie jest tym, co większość czytających tego super newsa myśli! To jest dalej osoba o minimalnej świadomości, uwięziona we własnym ciele, która nigdy nie nauczy się ponownie komunikować za pomocą słów, itp. Niech sobie moja opinia będzie niepopularna, ale uważam to za tragedię dla tej dziewczyny, szczególnie jeśli ma jakąkolwiek świadomość swojej sytuacji. Matkę jestem w stanie oczywiście zrozumieć, ale z drugiej strony, jak sobie wyobrażę, że miałabym się znaleźć na miejscu tej dziewczyny, to trudno mi sobie wyobrazić gorszy koszmar. Poczytajcie o tzw. "syndromie zamknięcia" i zastanówcie się, czy to faktycznie jest taki cud.
widzę, że wypowiada się przynajmniej Dr. nauk medycznych, skąd ocena że nie uda się dotrzeć głębiej do Jej świadomości?
NIestety informacja jest nieprawdziwa http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,20559866,corka-ewy-blaszczyk-wybudzona-ze-spiaczki-mamy-odpowiedz-fundacji.html#MTstream
@soltys I w takiej sytuacji powinien polecieć moderator który zaakceptował niesprawdzone info.
"Wyborcza"
No to mama ma przesrane! Wiem co piszę, sam byłem w śpiączce zaledwie przez kilka dni
Ja też w CZD widziałem wiele, sam dochodzę do siebie po operacji już 6 lat powoli do przodu i nie wiem dlaczego "mama ma przesrane" ?
Informacja nie prawdziwa :(
ona od dawna ma otwarte oczy i niby jezyk pokazuje na żądanie, ale ogolnie to jest mozliwe uwięziona we wlasnym ciele i nie może się wyrażać, to dla niej katorga!!!
Powinna byla byc poddana eutanazji
@lasek0110 powiedzialam kiedys mojej matce, ze jesli mi sie trafi taki stan, to ma mnie poddac eutanazji, bo nie chce byc uwieziona w ciele z samymi myslami. powiedziala ze by tego nie zrobila i wolalaby zebym 30 lat byla swiadoma w swoim "martwym"ciele, niz zebym miala umrzec.
takze o sobie tez bym nie mogla decydowac. wiec wyrazam opinię
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 17 sierpnia 2016 o 20:36
pewnie jakby to nie była córka aktorki, to nikt by nie gratulował
@GlupiaCiota Prawda
pamiętam jak wiele lat temu oglądałem reportaż o tym, tak mną to wstrząsnęło, że do tej pory tabletki połykam z wielkim trudem i obawą, że wpadnie nie w te dziurkę...
połykaj je przy kimś, żeby w razie czego złapano cię od tyłu i scisnieto obiema rekami za mostek. a przy zadlawieniu w ktorym nie zatkane są drogi oddechowe w calosci, oddychaj głębiej i probuj wywolac odruch jakby ci sie cos miało odbić +kaszel
@eyeyeyes - niby to wiedziałam, niby ten słynny rękoczyn tegojakmutam potrafię wykonać. Ale i tak się pewniej poczułam, gdy to przeczytałam.
good :) zeby przez zakrztuszenie sie tabletką wpasc w taki stan jak ta dziewczyna trzeba miec duzego pecha i zerową swiadomosc na temat tego jak pomóc, niektorzy wciąż uprawiają klepanie po plecach i nie wyzbywają się krótkich, płytkich oddechów z paniki, co właśnie nie dotlenia odpowiednio mózgu. mi już parę razy przez naciśniecie mostka tabletka wystrzeliwala jak z procy w sciane, a uparte i glebokie oddechy pomagaly zachowac swiadomosc przy dławieniowym kaszlu. dzieki temu od paru lat podchodzę do tabsów swodobnie, ale wciąż uważnie :)
Po pierwsze to nieprawda, a po drugie... Szczerze? Ja bym nie próbowała jej wybudzać. Trochę to egoistyczne. Dlaczego? Dziewczyna więcej życia przespała niż przeżyła. Pobudka (kiedyś) będzie dla niej szokiem, bo nagle w lustrze zobaczy nieznaną KOBIETĘ, a umysł będzie miała dziecka. Straciła najpiękniejsze lata życia. A do tego po tak długim niedotlenieniu, jej mózg nigdy nie będzie działał w pełni sprawnie i będzie prawdopodobnie roślinką. To ja już wolałabym dalej spać, niż tak wegetować.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 sierpnia 2016 o 20:03