@iowaa, widzę, że kompletnie sobie nie zdajesz sprawy z konsekwencji takiego postępowania. Obejrzyj sobie np. film "Toksyczne ubrania" i jak ta "tania" odzież prowadzi do zatrucia środowiska, potem poczytaj to http://ewydanie.wprost.pl/index.php?act=mprasa&sub=article&id=18828 i połącz z faktem, że Afrykanie (nie mówię tu o uchodźcach wojennych) na potęgę pchają się do Europy. To tylko fragment układanki.
@iowaa, bardzo to smutne, że nie wiesz co ma jedno do drugiego, bo to znaczy, że nie zdajesz sobie sprawy jak słony rachunek już za to płacimy i jeszcze zapłacimy.
@iowaa, w każdej warstwie naszego życia: gospodarczej, społecznej, kulturowej, środowiskowej, psychologicznej. Polityczna to tylko ich pochodna, natomiast w antropogeniczne czynniki globalnego ocieplenia nie bardzo wierzę. Dużo gorsze są skutki lokalnego ocieplenia i osuszenia np. związane z urbanizacją, która ma ścisły związek z industrializacją.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
18 sierpnia 2016 o 20:29
@Laviol - czytałam o kłopotach z gepardami, podobno w (kuźwa, gdzie one żyją?) coraz częściej podchodzą do miast. O tym, że miasta powstały na ich terenach i rozrastając się, zabierają kolejne połacie lasów. Gdzieś te czworonogi muszą się przecież podziać...
@singri, ten problem dotyczy nie tylko gepardów, ale wielu gatunków. W Polsce słychać o lisach, dzikach, wilkach czy bobrach, w świecie gepardach, słoniach, małpach itd. Jak piszesz, jest to skutek zabierania zwierzętom ich naturalnych siedlisk, a nie tego co nam się wmawia, że jest ich za dużo. Natura to cała sieć łańcuchów troficznych i ma doskonałe mechanizmy regulowania populacji. Jeśli np. w jednym roku jakiś gatunek ma doskonałe warunki i rozmnoży się nadmiernie to w następnym roku liczebność jego wroga naturalnego wzrośnie również i w ciągu 2-3 lat obie populacje wrócą do równowagi. No chyba, że człowiek swoimi działaniami zaburzy te mechanizmy. Problemem nawet nie jest to, że ludzi jest zbyt dużo, a to, że nie poznaliśmy jeszcze wszystkich powiązań występujących w naturze, a te, które już poznaliśmy, znane są zbyt niewielu oraz idiotyczne gospodarowanie posiadanymi zasobami. Czy nam się to podoba czy nie, nie jesteśmy panami natury, a jej częścią i każda szkoda jej wyrządzona prędzej czy później odbija się na nas. Żeby przeżyć potrzebujemy czystej wody, czystego powietrza i czystej gleby. Przyroda ma ogromne zdolności do samooczyszczania i regeneracji - i robi to za darmo - ale one też są ograniczone. Niebezpiecznie zaczynamy się zbliżać do punktu, w którym funkcjonowanie przyrody przestanie działać, ale jest to prawda, której nie chcemy słyszeć. A znamy już rozwiązania podpatrzone w naturze, które moglibyśmy wdrożyć. Niestety wielkie koncerny przemysłowe przestałyby zarabiać, więc nie jest w ich interesie, żebyśmy mieli świadomość pewnych rzeczy. M.in. wystarczy ekologom przypiąć łatkę ekoterrorystów i przeciętny Kowalski sam im się rzuci do gardła.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
19 sierpnia 2016 o 9:13
A ta bzdura to wrzucona jest przez troli szajsunga ze strachu? Wymyślaliście różne bzdury. Była afera bendgate... antena gate... i wciąż iphone jest najlepiej zarabiającym smartfonem świata :))
A nie chodzi raczej o brak portu słuchawkowego 3.5 mm audio jack? http://antyweb.pl/jeszcze-cienszy-iphone-oznacza-brak-klasycznego-portu-sluchawkowego-to-ja-podziekuje/
@iowaa, widzę, że kompletnie sobie nie zdajesz sprawy z konsekwencji takiego postępowania. Obejrzyj sobie np. film "Toksyczne ubrania" i jak ta "tania" odzież prowadzi do zatrucia środowiska, potem poczytaj to http://ewydanie.wprost.pl/index.php?act=mprasa&sub=article&id=18828 i połącz z faktem, że Afrykanie (nie mówię tu o uchodźcach wojennych) na potęgę pchają się do Europy. To tylko fragment układanki.
@iowaa, bardzo to smutne, że nie wiesz co ma jedno do drugiego, bo to znaczy, że nie zdajesz sobie sprawy jak słony rachunek już za to płacimy i jeszcze zapłacimy.
@iowaa, w każdej warstwie naszego życia: gospodarczej, społecznej, kulturowej, środowiskowej, psychologicznej. Polityczna to tylko ich pochodna, natomiast w antropogeniczne czynniki globalnego ocieplenia nie bardzo wierzę. Dużo gorsze są skutki lokalnego ocieplenia i osuszenia np. związane z urbanizacją, która ma ścisły związek z industrializacją.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 sierpnia 2016 o 20:29
@Laviol - czytałam o kłopotach z gepardami, podobno w (kuźwa, gdzie one żyją?) coraz częściej podchodzą do miast. O tym, że miasta powstały na ich terenach i rozrastając się, zabierają kolejne połacie lasów. Gdzieś te czworonogi muszą się przecież podziać...
@singri, ten problem dotyczy nie tylko gepardów, ale wielu gatunków. W Polsce słychać o lisach, dzikach, wilkach czy bobrach, w świecie gepardach, słoniach, małpach itd. Jak piszesz, jest to skutek zabierania zwierzętom ich naturalnych siedlisk, a nie tego co nam się wmawia, że jest ich za dużo. Natura to cała sieć łańcuchów troficznych i ma doskonałe mechanizmy regulowania populacji. Jeśli np. w jednym roku jakiś gatunek ma doskonałe warunki i rozmnoży się nadmiernie to w następnym roku liczebność jego wroga naturalnego wzrośnie również i w ciągu 2-3 lat obie populacje wrócą do równowagi. No chyba, że człowiek swoimi działaniami zaburzy te mechanizmy. Problemem nawet nie jest to, że ludzi jest zbyt dużo, a to, że nie poznaliśmy jeszcze wszystkich powiązań występujących w naturze, a te, które już poznaliśmy, znane są zbyt niewielu oraz idiotyczne gospodarowanie posiadanymi zasobami. Czy nam się to podoba czy nie, nie jesteśmy panami natury, a jej częścią i każda szkoda jej wyrządzona prędzej czy później odbija się na nas. Żeby przeżyć potrzebujemy czystej wody, czystego powietrza i czystej gleby. Przyroda ma ogromne zdolności do samooczyszczania i regeneracji - i robi to za darmo - ale one też są ograniczone. Niebezpiecznie zaczynamy się zbliżać do punktu, w którym funkcjonowanie przyrody przestanie działać, ale jest to prawda, której nie chcemy słyszeć. A znamy już rozwiązania podpatrzone w naturze, które moglibyśmy wdrożyć. Niestety wielkie koncerny przemysłowe przestałyby zarabiać, więc nie jest w ich interesie, żebyśmy mieli świadomość pewnych rzeczy. M.in. wystarczy ekologom przypiąć łatkę ekoterrorystów i przeciętny Kowalski sam im się rzuci do gardła.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 sierpnia 2016 o 9:13
od okolo 5 lat używam sluchawek bezprzewodowych a na ludzi z kablami patrzę z lekkim politowaniem
Ładowanie indukcyjne polecam
Zdaje się, że telefony nie potrzebują ładowarki przewodowej. Istnieją ładowarki bezprzewodowe. https://zapodaj.net/48c1b2d93f98c.jpg.html
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 19 sierpnia 2016 o 14:11
A ta bzdura to wrzucona jest przez troli szajsunga ze strachu? Wymyślaliście różne bzdury. Była afera bendgate... antena gate... i wciąż iphone jest najlepiej zarabiającym smartfonem świata :))
Po prostu to nie jest telefon dla biednych.Mam nadzieje że kurier będzie miał zlecenie stałe na dostarczanie nowego co 12 godzin.