@Delta1985 Wybacz, ale czym jest w rocznicę Bitwy Warszawskiej stawianie pomnika poległym na niej ROSJANOM? - poprzednia ekipa. Czym jest nędzna emerytura dl skrzywdzonych przez PRL, przy wysokich (wciąż) uposażeniach ich katów? Czym jest przez 8 lat praktycznie pomijanie np. czczenia Zbrodni Katyńskiej, Powstania Wielkopolskiego, Powstań Śląskich. Pomijania przez poprzednią ekipę wszelkich rocznic bitew Żołnierza Polskiego na zachodzie, a teraz dla odmiany - na wschodzie. Czym jest - zapominanie JAK zachodni alianci wywiązują się ze swoich obowiązków i opieranie praktycznie n nich nadziei na obronę Polski (100.000 wojska nada ie akurat do obrony Puław.). I tak dalej i tak dalej.
@Fragglesik Ale o co ci chodzi ? napisałem, że powielamy te same blędy chodź pamiętamy historię,a niektórzy chcą w ogóle w szkołach wywalić wszystkie przedmioty i by uczyć właśnie jej.
Więc nie rozumiem twojego postu.
Cóż, we Francji stare czołgi stały w muzeum, w Polsce nadal się takimi jeździ. Polska padła w 36 dni (kampanię wrześniową zakończono 5 października), Francja - 44, przy mniejszych siłach własnych, którymi i tak zadali Niemcom straty większe niż Polacy, w dodatku samemu ponosząc także mniejsze niż my. Żaden z ich dowódców nie uciekł z pola walki, podczas gdy bohaterscy polscy dowódcy czmychali trzy razy, w tym Dąb-Biernacki 2 razy. W momencie kapitulacji Francuzi kontrolowali 60% swojego terytorium + kolonie, a ostatnie oddziały na Linii Maginota walczyły jeszcze do 5 lipca i trzeba było emisariuszy z pieczątkami rządu, aby zmusić ich do kapitulacji. Ich młodzież przetrwała wojnę, nasza wykrwawiła się bawiąc w partyzantów i dając się wodzić za nos dowódcom grzejącym tyłki w Lodynie. Pomówmy teraz o tchórzostwie Francuzów, zapraszam.
Zjednoczone siły Francji i Wielkiej Brytanii były większe od sił atakujących Niemców. Dodatkowo Niemcy w terenie umocnionym we Francji poruszali się szybciej niż w Polsce w terenie nieumocnionym.
@Reasced Porównujesz jedną z większych potęg gospodarczych i militarnych do kraju który musiał odbudować się od podstaw w 20 lat. Nie było nas na mapie 123lata, i w krótkim okresie 20 lecia międzywojennego musieliśmy zjednoczyć kraj podzielony przez zabory, bronić naszego nowo odzyskanego terytorium między innymi przed Bolszewiami i postawić nasz przemysł na nogi. W 20lat od niebytu do kraju który stawił opór dwóm najeźdźcą tylko o tydzień krócej niż wielka Francja potrafiła bronić swojego tyłka przed Niemcami. Nie wspominając już o tym, że nigdy nie planowaliśmy samodzielnej obrony, do samego końca czekaliśmy na wsparcie od naszych sojuszników. Gdyby Francuzi po pierwszym tygodniu walk powiedzieli prosto z mostu "Pomocy nie będzie" to kampania wrześniowa wyglądałaby zupełnie inaczej, przelałoby się o wiele mniej Polskiej krwi. Tchórzostwo Francuzów jest nieco wyolbrzymione, ale szczerze to im się należy. Gdyby dotrzymali swoich obietnic i wkroczyli do Niemiec, wojna trwałaby tylko kilka tygodni. Hitler przerzucił wszystko co miał do Polski, na froncie zachodnim nie było niczego co mogłoby zatrzymać Francuzów. Co do partyzantów, to naszemu podziemiu odwagi nie możesz odmówić, kiedy Francuskie Rezistance sprzedawało niemieckim oficerom wino gorszej jakości, to polscy partyzanci dokonywali egzekucji na tych zwyrodnialcach. Możesz twierdzić, że byli zbyt brawurowi albo dyskutować nad tym czy nie oddawali życia na marne, ale odwagi naszym partyzantom odmówić nie możesz.
Naród, który zapomina o historii, powtarza stare błędy.
@Fragglesik Jakoś my nie zapominamy a powtarzamy to samo.
@Delta1985 Wybacz, ale czym jest w rocznicę Bitwy Warszawskiej stawianie pomnika poległym na niej ROSJANOM? - poprzednia ekipa. Czym jest nędzna emerytura dl skrzywdzonych przez PRL, przy wysokich (wciąż) uposażeniach ich katów? Czym jest przez 8 lat praktycznie pomijanie np. czczenia Zbrodni Katyńskiej, Powstania Wielkopolskiego, Powstań Śląskich. Pomijania przez poprzednią ekipę wszelkich rocznic bitew Żołnierza Polskiego na zachodzie, a teraz dla odmiany - na wschodzie. Czym jest - zapominanie JAK zachodni alianci wywiązują się ze swoich obowiązków i opieranie praktycznie n nich nadziei na obronę Polski (100.000 wojska nada ie akurat do obrony Puław.). I tak dalej i tak dalej.
@Fragglesik Ale o co ci chodzi ? napisałem, że powielamy te same blędy chodź pamiętamy historię,a niektórzy chcą w ogóle w szkołach wywalić wszystkie przedmioty i by uczyć właśnie jej.
Więc nie rozumiem twojego postu.
@Delta1985 Mój post mial pokazać, że rządy (kolejne) właśnie NIE PAMIĘTAJĄ, przez co powtarzamy.
@Fragglesik Aha teraz już kumam o co ci chodziło.
pewnie kupią ciapaci i na promenadę do Nicei
oni się nie zmienią
Cóż, we Francji stare czołgi stały w muzeum, w Polsce nadal się takimi jeździ. Polska padła w 36 dni (kampanię wrześniową zakończono 5 października), Francja - 44, przy mniejszych siłach własnych, którymi i tak zadali Niemcom straty większe niż Polacy, w dodatku samemu ponosząc także mniejsze niż my. Żaden z ich dowódców nie uciekł z pola walki, podczas gdy bohaterscy polscy dowódcy czmychali trzy razy, w tym Dąb-Biernacki 2 razy. W momencie kapitulacji Francuzi kontrolowali 60% swojego terytorium + kolonie, a ostatnie oddziały na Linii Maginota walczyły jeszcze do 5 lipca i trzeba było emisariuszy z pieczątkami rządu, aby zmusić ich do kapitulacji. Ich młodzież przetrwała wojnę, nasza wykrwawiła się bawiąc w partyzantów i dając się wodzić za nos dowódcom grzejącym tyłki w Lodynie. Pomówmy teraz o tchórzostwie Francuzów, zapraszam.
A nie było jeszcze przypadkiem tak, że ok któregoś tam września mieliśmy, jakiegoś drugiego wroga, atakującego z drugiej strony?
Dobrze dziadowi napisałeś ,będzie bronił Francuzów w języku polskim mi tu.
Gdy przypadkiem ten drugi wróg atakował, z Polski nie było już de facto co zbierać.
@gclury Gdybyśmy lepiej to rozegrali to nie mielibyśmy wojny światowej...
Zjednoczone siły Francji i Wielkiej Brytanii były większe od sił atakujących Niemców. Dodatkowo Niemcy w terenie umocnionym we Francji poruszali się szybciej niż w Polsce w terenie nieumocnionym.
@Reasced Porównujesz jedną z większych potęg gospodarczych i militarnych do kraju który musiał odbudować się od podstaw w 20 lat. Nie było nas na mapie 123lata, i w krótkim okresie 20 lecia międzywojennego musieliśmy zjednoczyć kraj podzielony przez zabory, bronić naszego nowo odzyskanego terytorium między innymi przed Bolszewiami i postawić nasz przemysł na nogi. W 20lat od niebytu do kraju który stawił opór dwóm najeźdźcą tylko o tydzień krócej niż wielka Francja potrafiła bronić swojego tyłka przed Niemcami. Nie wspominając już o tym, że nigdy nie planowaliśmy samodzielnej obrony, do samego końca czekaliśmy na wsparcie od naszych sojuszników. Gdyby Francuzi po pierwszym tygodniu walk powiedzieli prosto z mostu "Pomocy nie będzie" to kampania wrześniowa wyglądałaby zupełnie inaczej, przelałoby się o wiele mniej Polskiej krwi. Tchórzostwo Francuzów jest nieco wyolbrzymione, ale szczerze to im się należy. Gdyby dotrzymali swoich obietnic i wkroczyli do Niemiec, wojna trwałaby tylko kilka tygodni. Hitler przerzucił wszystko co miał do Polski, na froncie zachodnim nie było niczego co mogłoby zatrzymać Francuzów. Co do partyzantów, to naszemu podziemiu odwagi nie możesz odmówić, kiedy Francuskie Rezistance sprzedawało niemieckim oficerom wino gorszej jakości, to polscy partyzanci dokonywali egzekucji na tych zwyrodnialcach. Możesz twierdzić, że byli zbyt brawurowi albo dyskutować nad tym czy nie oddawali życia na marne, ale odwagi naszym partyzantom odmówić nie możesz.
Wreszcie będę mógł kupić czołg który szybciej jedzie do tyłu niż do przodu, kappa
a więc prorosyjscy separatyści jednak kupują ,,wyposażenie" w sklepach (,,te mundury można kupić w każdym sklepie")
Czołgi z tego muzeum nie są francuskie.
Ani trochę.
W miejscu muzeum powstanie zapewne .... oczywiście meczecik
Czołgi z nowatorskim systemem napędowym trzy biegi do tyłu i jeden do przodu gdyby nas nieprzyjaciel od dupy strony podszedł.
Panie, stan przed wypadkowy, jeżdżony tylko na wstecznym, Francuz płakał jak sprzedawał!
To nie francuskie tylko amerykańskie maszyny, które były we francuskim muzeum.