Powiedz kobiecie żeby zeszła do garażu po gwintownik wykańczak M6 wraz z uchwytem, który znajduje się w opakowaniu zbiorczym z 2 innymi, w niebieskiej skrzynce na środkowej półce po prawo, to dopiero będzie beka :D...
@BlueAlien kto ci powiedział że w garażu musi być burdel? Nawet w uporządkowanym myślę że dobre 90% kobiet nie ogarnęłaby tematu :) . Pytanie nr 1 - co to jest gwintownik i uchwyt oraz jak to wygląda? :D... Pytanie nr 2 - jak poznać który to M6? Pytanie nr 3 - który to wykańczak? Troszkę koloryzuję, bo nic dziwnego żeby kobieta nie ogarniała tematu... Ale znowu z drugiej strony - we własnym syfie łatwo coś znaleźć, a kłopoty z szukaniem są zawsze tam, gdzie sprząta głównie kobieta (gdyż ona wie gdzie co pochowała XD). Trochę jak z tym http://bibsy.pl/IITt3Wmt/faceci-nic-nie-potrafia-znalezc-ile-razy-mozna-powtarzac-ze-sol-znajduje-sie-na-gornej-polce-w-sloiku-po-majonezie-z-napisem-dzem-malinowy :D...
@rafik54321 po 1. jesli to rzeczy meza to niech sie nie dziwi ze kobieta nie wie gdzie szukac. Po 2. "wykańczak" to moze znaczyc wszystko, to nie jest fachowa nazwa narzędzia. Po 3/ "M6" - zazwyczaj są podpisane. po 4. Nie tylko kobieta moze miec z tym problemy, faceci też, jeśli na codzien zajmują sie innymi rzeczami niż narędzia i takie rzeczy wiedzieli tylko na filmach. Po 5. Jak facet pokaze kobiecie CO to jest, JAK sie nazywa i DO CZEGO sluzy, to ta juz bedzie wiedziec, z dupy tej wiedzy nie wytrzaśnie, z resztą facet tez od urodzenia takich rzeczy nie wie. Najpier KTOS musi mu powiedziec.
@BlueAlien gwintownik jest dość sugerującą nazwą - służy do gwintowania, a wykańczak, to wykańczania tego gwintu :) . Podpis M6 też powinien kobiecie ułatwiać temat. I mógłbym resztę też skomentować. Chciałem ukazać odwrotność sytuacji. Facet w garażu układa sobie narzędzia sam, wie gdzie co jest, w której szufladce i którym pudełku. Więc nie ma problemu z szukaniem, tak samo wy, potraficie gdzieś zadołować nożyczki czy coś (poza tym macie wprawę z swoją czarną dziurą którą nosicie na ramionach - chodzi o torebkę). Dlatego facet ma problem znaleźć coś czasem w domu, gdzie sprzątacie głównie wy. A często te same rzeczy po sprzątaniu kładziecie w różnych miejscach (np nożyczki zwykle były luźno w szufladzie, a nagle znajdują się w pudełku z nitkami :/ ). Można się licytować, ale kobiety każdą, dosłownie każdą uwagę na swój temat muszą (chyba macie to w genach) przyjmować jako atak :/
@rafik54321 nie wiem czemu piszesz do mnie w liczbie mnogiej skoro jestem jedna, i wmawiać mi ze umiemy zadołować gdzieś nożyczki" - sory, garaż jak i dom to miejsce obojga, co innego gdy mąż i żona mają swoje pokoje i tam mają swoj syf i swoje rzeczy, ale kuchnia, łazienka i garaż to miejsca wspólne i powinni sie dogadywać co i gdzie jest. Kazdemu zdazy sie w pośpiechu wrzucić cos do innej szuflady, jednak po to w kuchni są te wszystkie uchwyty, wieszaki itp by tam wlasnie to kłaść/wieszać. Wiec owe nozyczki tez mozna powiesić na wieszaku, na wierzchu, i nie trzeba ich szukać. Jesli facet ma problem znaleść cos w dpmu, to niech się sam do sprzątania garnie, a nie mysli ze jego dom to hotel. Dlaczego glównie kobiety spzątają? A no wy je do tego zmuszacie. I raz, nie mamy tego w genach, wy naz zwyczajnie atakujecie, gdyż ciągle narzekacie na nasz temat, najpierw ze baby nie maja zainteresowan tylko seriale i dzieci, a jak jakas ma zainteresowania to wam nie pasuje bo przez swoją pasję nie ma czasu na dzieci. Jak wracacie w domu to narzekacie ze nie posprzatane, jak posprzątane to ze nie wiecie gdzie co jest. Po co te uwagi? Jak ktoś ma tak w domu to niech ma, nie kazdy ma tak samo. BTW jak sie sprzata wszystkie szuflady na raz to i sie przekłada cos gdzies indziej, a jak sie kazda szuflade sprzata pojedynczo to owe nozyczki sie wyciaga, sprzata w szufladzie,i wklada do tej samej szuflady. To głownie wy przenosicie wszystko po uzyciu. I ja to odebralam jak atak bo mowisz do mnie w liczbie mnogiej, choc ja tak nie robię.
Powiedz kobiecie żeby zeszła do garażu po gwintownik wykańczak M6 wraz z uchwytem, który znajduje się w opakowaniu zbiorczym z 2 innymi, w niebieskiej skrzynce na środkowej półce po prawo, to dopiero będzie beka :D...
@rafik54321 jak ktoś ma burdel w domu i garażu to nic dziwnego że nikt nic nie potrafi znaleść :)
@BlueAlien Zwłaszcza słownika.
@BlackWolf120 Hahaha ale POjazd xD
@BlueAlien kto ci powiedział że w garażu musi być burdel? Nawet w uporządkowanym myślę że dobre 90% kobiet nie ogarnęłaby tematu :) . Pytanie nr 1 - co to jest gwintownik i uchwyt oraz jak to wygląda? :D... Pytanie nr 2 - jak poznać który to M6? Pytanie nr 3 - który to wykańczak? Troszkę koloryzuję, bo nic dziwnego żeby kobieta nie ogarniała tematu... Ale znowu z drugiej strony - we własnym syfie łatwo coś znaleźć, a kłopoty z szukaniem są zawsze tam, gdzie sprząta głównie kobieta (gdyż ona wie gdzie co pochowała XD). Trochę jak z tym http://bibsy.pl/IITt3Wmt/faceci-nic-nie-potrafia-znalezc-ile-razy-mozna-powtarzac-ze-sol-znajduje-sie-na-gornej-polce-w-sloiku-po-majonezie-z-napisem-dzem-malinowy :D...
@rafik54321 po 1. jesli to rzeczy meza to niech sie nie dziwi ze kobieta nie wie gdzie szukac. Po 2. "wykańczak" to moze znaczyc wszystko, to nie jest fachowa nazwa narzędzia. Po 3/ "M6" - zazwyczaj są podpisane. po 4. Nie tylko kobieta moze miec z tym problemy, faceci też, jeśli na codzien zajmują sie innymi rzeczami niż narędzia i takie rzeczy wiedzieli tylko na filmach. Po 5. Jak facet pokaze kobiecie CO to jest, JAK sie nazywa i DO CZEGO sluzy, to ta juz bedzie wiedziec, z dupy tej wiedzy nie wytrzaśnie, z resztą facet tez od urodzenia takich rzeczy nie wie. Najpier KTOS musi mu powiedziec.
@BlueAlien gwintownik jest dość sugerującą nazwą - służy do gwintowania, a wykańczak, to wykańczania tego gwintu :) . Podpis M6 też powinien kobiecie ułatwiać temat. I mógłbym resztę też skomentować. Chciałem ukazać odwrotność sytuacji. Facet w garażu układa sobie narzędzia sam, wie gdzie co jest, w której szufladce i którym pudełku. Więc nie ma problemu z szukaniem, tak samo wy, potraficie gdzieś zadołować nożyczki czy coś (poza tym macie wprawę z swoją czarną dziurą którą nosicie na ramionach - chodzi o torebkę). Dlatego facet ma problem znaleźć coś czasem w domu, gdzie sprzątacie głównie wy. A często te same rzeczy po sprzątaniu kładziecie w różnych miejscach (np nożyczki zwykle były luźno w szufladzie, a nagle znajdują się w pudełku z nitkami :/ ). Można się licytować, ale kobiety każdą, dosłownie każdą uwagę na swój temat muszą (chyba macie to w genach) przyjmować jako atak :/
@rafik54321 nie wiem czemu piszesz do mnie w liczbie mnogiej skoro jestem jedna, i wmawiać mi ze umiemy zadołować gdzieś nożyczki" - sory, garaż jak i dom to miejsce obojga, co innego gdy mąż i żona mają swoje pokoje i tam mają swoj syf i swoje rzeczy, ale kuchnia, łazienka i garaż to miejsca wspólne i powinni sie dogadywać co i gdzie jest. Kazdemu zdazy sie w pośpiechu wrzucić cos do innej szuflady, jednak po to w kuchni są te wszystkie uchwyty, wieszaki itp by tam wlasnie to kłaść/wieszać. Wiec owe nozyczki tez mozna powiesić na wieszaku, na wierzchu, i nie trzeba ich szukać. Jesli facet ma problem znaleść cos w dpmu, to niech się sam do sprzątania garnie, a nie mysli ze jego dom to hotel. Dlaczego glównie kobiety spzątają? A no wy je do tego zmuszacie. I raz, nie mamy tego w genach, wy naz zwyczajnie atakujecie, gdyż ciągle narzekacie na nasz temat, najpierw ze baby nie maja zainteresowan tylko seriale i dzieci, a jak jakas ma zainteresowania to wam nie pasuje bo przez swoją pasję nie ma czasu na dzieci. Jak wracacie w domu to narzekacie ze nie posprzatane, jak posprzątane to ze nie wiecie gdzie co jest. Po co te uwagi? Jak ktoś ma tak w domu to niech ma, nie kazdy ma tak samo. BTW jak sie sprzata wszystkie szuflady na raz to i sie przekłada cos gdzies indziej, a jak sie kazda szuflade sprzata pojedynczo to owe nozyczki sie wyciaga, sprzata w szufladzie,i wklada do tej samej szuflady. To głownie wy przenosicie wszystko po uzyciu. I ja to odebralam jak atak bo mowisz do mnie w liczbie mnogiej, choc ja tak nie robię.
A gdzie informacja o łazience i apteczce?
Ciekawe, że demot stworzony przez faceta. Kompleksy?