Wzruszający gest kierowcy z Krakowa. Zablokował ruch, żeby uratować psa
Bohaterski kierowca z Krakowa uratował życie bezbronnego psa. „Akcję ratunkową” na środku ruchliwej ulicy sfilmował inny kierowca, który był pod wrażeniem zachowania krakowianina. Wideo zamieścił w sieci.
Podróżujący białym citroenem mężczyzna wiedział, że w konfrontacji z szybko jadącym samochodem czworonogi są zupełnie bezbronne. Dlatego niewiele myśląc zatrzymał się i przeprowadził zwierzaka przez jezdnię. Choć z tego powodu zablokował ruch na drodze, inni kierowcy nie powinni mieć mu tego za złe. Kiedy już upewnił się, że zwierzak znalazł się w bezpiecznym miejscu, wsiadł do samochodu i odjechał.
Pobobnie wygladala jedna z najbardziej zaskakujacuch sytuacji jakie widzialem w zyciu. Stalem w korku na ruchliwej dwupasmowce i na nagle widze jak na przeciwnych pasach lezy kociak na srodku drogi. Nic nie moglem zrobic bo stalem po przeciwnej stronie oddzielonej barierka :p a tu nagle widze taka zupelnie nie wyrozniajaca sie kobiete w dlugiej sukience i okularach taki typ bibliotekarki i ona nie patrzac nawet czy cos nadjezdza przeskakuje przez barierke (!) bierze tego kota i juz spokojniej wspina sie po niej spowrotem na chodnik. Auta niektore hamowaly z piskiem. Ogolnie moglo to sie zle skonczyc ale szacun za akcje. Nie spodziewalbym sie :)
Nie zablokował ruchu, tylko jeden z pasów. Nie rozumiem tylko reszty podpisu - skąd wiesz, co myślał ten człowiek? Po co wymyślać ckliwe tło do historii, która jest w pełni zrozumiała dzięki materiałowi wideo?
Jak to ktoś powiedział, kiedyś pomaganie było oczywiste, dziś jest 'modne' :P a powinno być oczywiste. W wawie to mnie strąbili 25 razy bo pas zmienić chciałem a co dopiero gdybym się zatrzymał w godzinach szczytu :D
pomógł zwierzęciu :
nieodpowiedzialny człowiek ,stworzył zagrożenie, zrobił dla poklasku, pomaganie jest w modzie
niepomogl :co za zły człowiek, ma gdzieś zwierzęta, prawie by go potrącił.
jeżeli miał możliwości ,nie hamowal gwałtownie do zera -z całym szacunkiem ale to nasz zasrany obowiązek pomagać.
zblokoeanylewy pas, przechodzenie w miejdcu mieoznaczonym,cstwarzanie zagrożenia............
Gość przez G:-D
dwie cej takich
@mambolinski naucz sie pisać
Pobobnie wygladala jedna z najbardziej zaskakujacuch sytuacji jakie widzialem w zyciu. Stalem w korku na ruchliwej dwupasmowce i na nagle widze jak na przeciwnych pasach lezy kociak na srodku drogi. Nic nie moglem zrobic bo stalem po przeciwnej stronie oddzielonej barierka :p a tu nagle widze taka zupelnie nie wyrozniajaca sie kobiete w dlugiej sukience i okularach taki typ bibliotekarki i ona nie patrzac nawet czy cos nadjezdza przeskakuje przez barierke (!) bierze tego kota i juz spokojniej wspina sie po niej spowrotem na chodnik. Auta niektore hamowaly z piskiem. Ogolnie moglo to sie zle skonczyc ale szacun za akcje. Nie spodziewalbym sie :)
Oczywiscie kociak byl zywy :p
Nie zablokował ruchu, tylko jeden z pasów. Nie rozumiem tylko reszty podpisu - skąd wiesz, co myślał ten człowiek? Po co wymyślać ckliwe tło do historii, która jest w pełni zrozumiała dzięki materiałowi wideo?
Jak to ktoś powiedział, kiedyś pomaganie było oczywiste, dziś jest 'modne' :P a powinno być oczywiste. W wawie to mnie strąbili 25 razy bo pas zmienić chciałem a co dopiero gdybym się zatrzymał w godzinach szczytu :D
Rozwaliło mnie to "mężczyzna wiedział, że w konfrontacji z szybko jadącym samochodem czworonogi są zupełnie bezbronne".
zaraz się rozpłaczę ze wzruszenia , normalnie co za odwaga , przecież mógł zginąć jak pieseł :D
Filmik z przyszłości:)
Jestem mu za to wdzięczny. Przecież gdybym potrącił tego psa to uszkodziłbym sobie samochód.
pomógł zwierzęciu :
nieodpowiedzialny człowiek ,stworzył zagrożenie, zrobił dla poklasku, pomaganie jest w modzie
niepomogl :co za zły człowiek, ma gdzieś zwierzęta, prawie by go potrącił.
jeżeli miał możliwości ,nie hamowal gwałtownie do zera -z całym szacunkiem ale to nasz zasrany obowiązek pomagać.
Jak ja kiedyś się zatrzymałem żeby małego pajączka przeprowadzić na drugą stronę to trąbili jak zwariowani.
Powinien zostać odszukany i choćby symbolicznie uhonorowany, a sprawa nagłośniona -uczmy właściwych postaw.