Do dupy takie całodzienne patrzenie na apetyczne tyłeczki, gdy tylko się niepotrzebnie napalisz, a i tak nie powtykasz. Lepiej tego mechanizmu pożądania bezsensownie nie uruchamiać.
@ImWiecejWidzeTymWierzeMniej Dorośli ludzie w naszym kręgu kulturowym nie mają takich problemów, potrafią spokojnie spędzać czas z kimś atrakcyjnym bez dyskomfortu lub równie spokojnie umówić się na przygodny seks jeśli obie strony akurat są wolne i chętne. A jako nastolatki - ćwiczą ten delikatny balans między instynktami a zachowaniami akceptowalnymi moralnie i społecznie. Lepiej nie izolować się od życia bo potem nie umiesz się zachować.
@Albiorix Na każdym kroku napotykam w internecie te ich "ćwiczenia balansu", i powiem Ci, że coś się ostatnimi laty bardzo "rozkalibrowują".. Jestem dorosły i mam z tym problem. choć jestem z "naszego kręgu kulturowego". Czuję się napastowany, molestowany i prześladowany nagością kobiet i dziewcząt. Mam chyba prawo czuć się źle, gdy na każdym kroku spotykam kobiety, które niepotrzebnie wzbudzają moje pożądanie ? Mam chodzić z zamkniętymi oczami, bo wszędzie panuje golizna ? Czym innym jest spotkanie na "przygodny seks", a czym innym notoryczne uruchamianie mojego popędu, bez powodu i możliwości jego "skanalizowania". Nie mam problemu w przebywaniu z atrakcyjnymi kobietami, ale nagość, półnagość i ten rozwiązły styl bycia dzisiejszych nastolatek, bywa uciążliwy. Może ja sobie pochodzę po mieście z odpowiednio dobraną częstotliwością ultradźwiękowej "armatki" i będę sobie stawał w miejscach publicznych i zdalnie celował wibracją w kobiece łechtaczki ? A co mi tam ! :) Niech sobie ociekają śluzem, aż się będą po tym ślizgać, no nie ? Czy to nie byłoby uznane za prześladowanie ? Gwałt ? Molestowanie ? Nie mam wpływu na to co mnie podnieca, więc jeśli ktoś ubiera się w wyjątkowo wyzywający sposób, to myślę, że można to uznać za zachętę z niewypowiedzianą odmową.Czy naprawdę wszystko trzeba opierać o promocję erotyki ? Nie, nie jestem katolem, nie jestem dziadkiem, nie jestem przesadnym konserwatystą. Jestem zdrowym mężczyzną, który lubi uprawiać seks jak każdy zdrowy człowiek, ale czuję, że pewne granice zostały już dawno przesunięte za daleko.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
29 sierpnia 2016 o 3:03
Jedyny na jaki możesz sobie pozwolić siedząc cały czas na demotach, z których czerpiesz wiedzę, bo książka do matematyki jest pisana przez żydów i nie można do niej zaglądać.
demotywator i niektore komentarze pokazuja jak autor demota i komentujacy traktuja kobiety powiem szczerze i prawdziwie, na nic walka o rownouprawnienie, traktuja je jak przedmioty...do zaspokojenia pozadania, a nie jak czlowieka ktory przy okazji jest kobieta
Chciałem coś napisać, że ten koleś co pojechał, że one są ładne, że to niemożliwe, ale serio nie wiem jak wyrazić moje szczęście patrząc na obrazek.
Twoje rozczarowanie gdy wróciliście, twoje koleżanki poszły do twoich kolegów a ty zostałeś sam :D
Do dupy takie całodzienne patrzenie na apetyczne tyłeczki, gdy tylko się niepotrzebnie napalisz, a i tak nie powtykasz. Lepiej tego mechanizmu pożądania bezsensownie nie uruchamiać.
@ImWiecejWidzeTymWierzeMniej Muzułmanie to już zauważyli dawno temu, tylko do zacofanej Europy to dopiero dociera.
@ImWiecejWidzeTymWierzeMniej Dorośli ludzie w naszym kręgu kulturowym nie mają takich problemów, potrafią spokojnie spędzać czas z kimś atrakcyjnym bez dyskomfortu lub równie spokojnie umówić się na przygodny seks jeśli obie strony akurat są wolne i chętne. A jako nastolatki - ćwiczą ten delikatny balans między instynktami a zachowaniami akceptowalnymi moralnie i społecznie. Lepiej nie izolować się od życia bo potem nie umiesz się zachować.
@Albiorix Na każdym kroku napotykam w internecie te ich "ćwiczenia balansu", i powiem Ci, że coś się ostatnimi laty bardzo "rozkalibrowują".. Jestem dorosły i mam z tym problem. choć jestem z "naszego kręgu kulturowego". Czuję się napastowany, molestowany i prześladowany nagością kobiet i dziewcząt. Mam chyba prawo czuć się źle, gdy na każdym kroku spotykam kobiety, które niepotrzebnie wzbudzają moje pożądanie ? Mam chodzić z zamkniętymi oczami, bo wszędzie panuje golizna ? Czym innym jest spotkanie na "przygodny seks", a czym innym notoryczne uruchamianie mojego popędu, bez powodu i możliwości jego "skanalizowania". Nie mam problemu w przebywaniu z atrakcyjnymi kobietami, ale nagość, półnagość i ten rozwiązły styl bycia dzisiejszych nastolatek, bywa uciążliwy. Może ja sobie pochodzę po mieście z odpowiednio dobraną częstotliwością ultradźwiękowej "armatki" i będę sobie stawał w miejscach publicznych i zdalnie celował wibracją w kobiece łechtaczki ? A co mi tam ! :) Niech sobie ociekają śluzem, aż się będą po tym ślizgać, no nie ? Czy to nie byłoby uznane za prześladowanie ? Gwałt ? Molestowanie ? Nie mam wpływu na to co mnie podnieca, więc jeśli ktoś ubiera się w wyjątkowo wyzywający sposób, to myślę, że można to uznać za zachętę z niewypowiedzianą odmową.Czy naprawdę wszystko trzeba opierać o promocję erotyki ? Nie, nie jestem katolem, nie jestem dziadkiem, nie jestem przesadnym konserwatystą. Jestem zdrowym mężczyzną, który lubi uprawiać seks jak każdy zdrowy człowiek, ale czuję, że pewne granice zostały już dawno przesunięte za daleko.
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 29 sierpnia 2016 o 3:03
Skończy się tylko na patrzeniu. Wróci i pozostaną mu tylko robótki ręczne. Już lepiej byłoby zostać w domu i się nie napalać niepotrzebnie.
Popatrzyłeś na kawałek mięsa i mięśni i to tylko tyle. Ale w sumie widok ładny:P
Jedyny na jaki możesz sobie pozwolić siedząc cały czas na demotach, z których czerpiesz wiedzę, bo książka do matematyki jest pisana przez żydów i nie można do niej zaglądać.
kolega jest tam tylko po to żeby założyć łańcuch paniusi jak jej spadnie lub lecieć na stację jak przebije oponę.
to proponuje koledze aby wykrecił wszystim niewiastom siodelka hehe i zostawił same rurki satysfakcja gwarantowana. hehehhe
Komentarze na miarę męskiej części demotywatorów. Jak zwykle nie zawiedli :P.
demotywator i niektore komentarze pokazuja jak autor demota i komentujacy traktuja kobiety powiem szczerze i prawdziwie, na nic walka o rownouprawnienie, traktuja je jak przedmioty...do zaspokojenia pozadania, a nie jak czlowieka ktory przy okazji jest kobieta
tylko że te kobiety właśnie chcą wzbudzić pożądanie