Dam ci dwie małe za tą twoją jedną dużą... - Eeee takich wszyscy mają pełno... - To dam ci trzy małe . - Ale na co mi tego aż tyle? Wszędzie takich jest pełno... - To dam ci trzy małe i jedną dużą... - Jaką? - Noooo... z królem lwem... - A to już mam i też wsyzscy to mają... - To co chcesz za Twoją? - Właściwie to nic. Ona jest taka fajna i nikt takich nie ma... - A to spier-papier... Będziesz czegoś chciała jeszcze...
Cała magia tamtych czasow polegała na tym że było biednie. Dzisiaj każdy by sobie kupił tych kartek w sklepie do molu i nikt by ich nie zbierał. Kiedyś nawet jedzenie w makdonaldzie smakowało inaczej bo jadło się je bardzo rzadko. Oczywiście gimby zaraz wpadną i zaczną mamrotać że Polska w ruinie i że nie ma pracy i jest bieda :) Hahahaha.
Dam ci dwie małe za tą twoją jedną dużą... - Eeee takich wszyscy mają pełno... - To dam ci trzy małe . - Ale na co mi tego aż tyle? Wszędzie takich jest pełno... - To dam ci trzy małe i jedną dużą... - Jaką? - Noooo... z królem lwem... - A to już mam i też wsyzscy to mają... - To co chcesz za Twoją? - Właściwie to nic. Ona jest taka fajna i nikt takich nie ma... - A to spier-papier... Będziesz czegoś chciała jeszcze...
Gimby nie znajo
Znają, znają, nie bój się.
Wymienię Króla Lwa na Titanica :))
Cała magia tamtych czasow polegała na tym że było biednie. Dzisiaj każdy by sobie kupił tych kartek w sklepie do molu i nikt by ich nie zbierał. Kiedyś nawet jedzenie w makdonaldzie smakowało inaczej bo jadło się je bardzo rzadko. Oczywiście gimby zaraz wpadną i zaczną mamrotać że Polska w ruinie i że nie ma pracy i jest bieda :) Hahahaha.
Acha... do gimbów: jadło się rzadko w makdonaldzie bo był za drogi. Nie z powodu diety bo diety nikt wtedy nie miał.
...a co to ma do demota?
"Pary nie oddam" :D
Błyszczącą zawsze dla siebie.
Ciekaw jestem tego jakim cudem ten trend rozprzestrzenił się na tak dużą skalę.
To było świetne :D
"karteczki"